Standardowo większość bierze jakiś lek z grupy SSRI plus/minus benzodiazepinę i patrzy co dalej. Niektórzy wierzą w psychologa, dla mnie to strata czasu. Praca na oddziale onkologii może być obciążeniem, w ogóle praca pielęgniarki jest trudna, wymaga grubej skóry/odporności psychicznej. Osobiście radziłbym spojrzeć wstecz by stwierdzić, czy "zawsze było ze mną coś nie tak". Jeśli faktycznie do tej pracy się nie nadajesz, to trzeba zmienić, spróbować się przekwalifikować.