mhrps

Kościół dążył do przeludnienia ziemi za wszelką cenę. Stąd kult Matki Polki, zakaz antyK i ostracyzm bezdzietnych. Wiadomo, każdy bachor - kasa razy 3. Przed wojną i zaraz po były wyścigi na liczbę bachorów. Nieważne że bieda była, nie było co jeść, byle klecha komplement uczynił i życie wieczne obiecał. Co to miało wspólnego z człowieczeństwem? Generalnie zmanipulowane zwierzęta, nic ponadto

W sytuacji gdy nie ma silnych argumentów, nie ma mowy o mertorycznej dyskusji.

Przedstaw proszę

Najlepsze doświadczenia mam z Tegretolem.

Np. że religia to coś więcej niż narzędzie do manipulacji ludźmi w celu osiągnięcia zysku, coś więcej niż piramida finansowa.

Jest możliwa merytoryczna dyskusja o religii, ale tylko pomiędzy ateistami. Z prostej przyczyny. Osoba wierząca stawia tezę bez dowodu, dochodzenie prawdy jest więc niemożliwe, a do tego sprowadza się większość dyskusji.

A to nie jest tak, że ślady powinny być nad gardłem?

Bo kasa musi się zgadzać, prowizja dla siedziby okupanta w Watykanie. Z tego względu jest przyzwolenie Kościoła na ogólnie panującą kościelną schizofrenię połączoną z hipokryzją. Czasem, gdy poglądy Kk zbyt mocno odstają od panującej rzeczywistości, następuje liberalizacja "myśli". Np, że ziemia nie jest płaska

Gdy w razie braku normalnego seksu się nie masturbujesz, albo podczas tej czynności nie masz żadnego obiektu seksualnego na myśli.

A było pytanie czy boisz się lewego pasa? To nie jest śmieszne... Serio. Wiem, dlatego powinieneś sobie zadać pytanie czy gdyby takie pytanie było, a Ty byś odpowiedział zgodnie z prawdą, to wynik egzaminu byłby pozytywny. Według mnie byłby negatywny.

No ale to co powiedziałeś nie neguje teorii terapeutki.

Te leki działają szybko, szczególnie jeśli chodzi o efekty uboczne. W zaburzeniach osobowości charakterystyczną cechą jest większa podatność na występowanie efektów niepożądanych leków.

A było pytanie czy boisz się lewego pasa?

Może lamotrygina źle na Ciebie działa.

W depresji jest poczucie winy, brak motywacji, dobowa zmienność nastrojów. Być może masz jakies deficyty i poprzez podkręcanie próbujesz je niwelować. Proponuję testy psychologiczne i diagnostykę. W takim stanie nie powinienieś prowadzic samochodu (to tylko moja opinia)

Zaproś rodzinę, znajomych. Zrób jeden wielki coming out!

Wikipedia nie jest wiarygodnym źródłem, podaj coś ze strony Kk, to uwierzę Tak poza tym, to Kk nie chwali się tymi statystykami od 2 lat. Na rzeczy może być zatem poważny spadek.

Jeśli kontrolujesz sytuację to ja w tym nie widzę czegoś bardzo groźnego. Ten "epizod" w wieku 12-13 lat można wytłumaczyć wiekiem. Pójście do księdza i spowiadanie się z tego to najgorsza rzecz jaką mogłabyś zrobić. Z dwóch względów. Po pierwsze myśl, że ktoś zna Twoje tajemnice już Cię nie opuści, po drugie - dostarczysz wrażeń księdzu, który bardzo możliwe, że jest właśnie pedofilem. Na Twoim miejscu poszedłbym do seksuologa i poprosił o radę jak rozładowywać napięcie seksualne (nie mówiąc nic o Twoich obawach). Są też leki które popęd całkowicie znoszą.

Odstetek wiernych w Polsce wg Kk to 61% http://www.iskk.pl/news/177-konferencja-religijno-polakow-1991-2011.html Zobowiązanych jest 82% Ostatnie badanie wskazuje, że na msze chodzi 39% zobowiązanych wiernych. Sumarycznie rzecz ujmując co niedzielę próg świątyni przekracza zatem nie 30% jak napisałeś a 19% Polaków, co daje 6 mln 840 tys. Jest to swoista manipulacja, bo Kościół rzadko podaje liczbę wiernych. Pomimo, że odsetek chodzacych na msze wiernych może być stały, to w sytuacji gdy spada odsetek wiernych, liczba bezwględna tych co chodzą też spada.

Prawdziwe pójście na msze to także podjęcie ciała Chrystusa z ubrudzonych rączek proboszcza. Inaczej to jakby iść do kina i nie obejrzeć filmu

To schizofrenik paranoidalny, nie żaden psychopata

A do kościoła chodzi de facto co 10-ty

13% Polaków praktykuje katolicyzm :) http://bialczynski.pl/wielka-zmiana-nauka-i-spoleczenstwo/10-07-13-prawdziwych-katolikow-w-polsce/

Jeżeli ciemnotę nazywasz rewelacją, to gratuluję logiki. To nie jest lekka tendencja spadkowa tylko proces laicyzacji indukowany otwarciem granic, powszechnym dostępem do internetu i innymi korzystnymi czynnikami. Kościół jest skończony, w ciągu 10-20 lat nastąpi jego całkowita marginalizacja. https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d6/Dominicantes_Comunicantes_2014.gif

Bzdurna teoria. Prawdopodobnie matka miała problemy i po niej odziedziczyłeś te sprawy. Przede wszystkim porzuć narkotyki, kawe w nadmiernych ilościach. To życie na kredyt, kończy się szybko.