-
Postów
580 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez tictac
-
Co czytasz ? Ja też ostatnio idę w książki...
-
Po utracie pracy mam podobnie, straciłem jedynych znajomych, zaostrzyła się fobia społeczna, praktycznie jestem zdany na siebie, bez doświadczenia, z erytrofobią wegetuje i nie robię postępów i nic tego nie zmieni do póki sam tego nie zmienię. Muszę zacząć od początku, mam wrażenie, że po raz drugi przeprowadziłem się do tego samego miasta praktycznie z niczym.
-
Nie wiem, ale czerwienienie się to taki objaw, który pojawia się u mnie prawie przy każdej rozmowie z drugim człowiekiem, zakłopotaniu, czy w trakcie odpowiadaniu na pytania. Zaczęło się w sklepie i tak mi zostało. Nie wiem teraz do jakiej pracy iść, aby to ograniczyć i jeszcze bardziej się nie zdołować i zniechęcić. Z moim doświadczeniem większość ofert jest w prostej obsłudze klienta. Mógłbym iść na kierowce ( jeden z zawodów prawie w samotności ) ale jestem w tak dużym mieście, że pewnie bym sobie nie poradził. A może wcale nie ukrywać tego, ani nie ukrywać się z tym tylko po prostu iść na żywioł do byle jakiej pracy w sklepie żeby tylko hajs się zgadzał. Chociaż bardzo mnie to męczy, dołuje, nie czuje się przez to pewny siebie, inne objawy wegetatywnie łatwiej ukryć.
-
Czy ktoś ma ten problem obecnie ? Obawiam się iść do nowej pracy z tego powodu, a może powinienem wybrać inną pracę ?
-
Wiecie co, jestem w ciężkim stanie, a jednak dalej sceptycznie podchodzę do SSRI. Również jestem zdania, że leki wcale nie leczą nerwicy lecz zaleczają na chwilę, ale całkowite odrzucenie obecnej farmakologii było by chyba głupotą ?Czy pregabalina i moklobemid to tylko twoje opinie obiektywne, czy posługiwałeś się jakimiś badaniami ? Chętnie bym poczytał o lekach na PubMedzie, ale słabo znam angielski. Ziołowe leki na pewno mają mniejsze skutki uboczne i już je jestem w stanie zaakceptować. Tak samo jak nigdy po bromazepamie nie miałem żadnych skutków ubocznych w kierunku libido. Nie wiem jeszcze jak jest z hydroksyzyną, z ziołowych mam zamiar spróbować ( jako dodatek do psychoterapii) takie leki jak : krople walerianowe, tonisol, melisane klosterfrau, sedomix, validol. Oglądam też kanał Pod Mikroskopem i miałem przyjemność zamienić kilka słów z prowadzącym program, który też nie jest zwolennikiem stosowania SSRI - polecał mi własnie Doxepin, Lerivon. Nie ma leku idealnego, można jakieś skutki uboczne zaakceptować, szczególnie jeśli korzyści z przyjmowania leku, przewyższają nad skutkami ubocznymi. Wiadomo, że każdy by chciał pochodzić na psychoterapię parę miesięcy i być zdrowy. Na razie mój mizerny plan to psychoterapia + ziółka ( doraźnie bromazepam) + praca nad sobą i jak najmniej myślenia... Zacząłem czytać też książki, więc jak by ktoś coś polecał na nerwicę , depresję, czy natrętne myśli byłbym wdzięczny. Co do spasmoliny, nie wypowiem się ponieważ stosowałem bardzo krótko na nerwicowe bóle żołądka i już lepiej stary mentowal się sprawdzał.
-
Pomyśl nad tym co sam możesz zrobić dla siebie, pomyśl czy jesteś choć w stanie zrobić coś ponad siedzenie w pokoju. Mam taki sam stan wegetacji jak ty ostatnio i coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to wyłącznie moja wina nie innych.
-
A jakieś używki, praca fizyczna/umysłowa ? Jak z kondycją ?
- 7 odpowiedzi
-
- nerwica serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zapewne obawiał się jakiegoś ataku, czy pogorszenia samopoczucia podczas prowadzenia samochodu. Dla świętego spokoju możesz wykonać np. Hotlera , test wysiłkowy, odwiedzić kardiologa i zrobić jeszcze trochę badań jeśli wszystko wyjdzie okey to zapewne to nerwica. Jeśli się nie denerwujesz ( nie myślisz o stresie lub nie jesteś w sytuacji stresującej ) to coś się boli ? Jak z wysiłkiem fizycznym? Ciśnieniem ?
- 7 odpowiedzi
-
- nerwica serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak pracować w terapii, aby coś zmienić? Co pomaga?
tictac odpowiedział(a) na jakub358 temat w Psychoterapia
Czy psychoterapia może być skuteczna w zwalczaniu, a raczej zastępowaniu "myśli natretnych" ? Czy psychoterapia może pomóc znaleźć pracę ? Nigdy nie byłem, a nie chce wracać do leków. Może polecicie inne książki ? Ja obecnie czytam "Autoterapia - Pokonaj problemy, stres i lęki" i szukam podobnych. -
A coś dostępnego w Polsce bo widzę, że te specyfiki to takie trochę no name nie przetestowane do końca.
-
W takim razie jakie leki ( oprócz tych ziołowych, bez recepty) są w miarę bezpieczne w leczeniu nerwicy i depresji ? Ostatnio raz paroksetynę wziałem pół roku temu, nigdy nie przekroczyłem dawki 20 mg nigdy nie łączyłem z innymi lekami ( oczywiście oprócz benzodiazepin). Lek odstawiałem bardzo powoli. W ogóle na początki i w trakcie stosowania SSRI miałem jeszcze inne skutki uboczne, zobojętnienie totalnie, niewrażliwość na emocję, przestałem się interesować hobby, nie umiałem spontanicznie płakać, śmiać się jak by cały świat po prostu zmienił odcienie na wyblakłe - to było również straszne. Z libido też działy się niestworzone rzeczy, zmniejszyła się ilość nasienia, również zrobiło się wodniste, osiągnięcie orgazmu graniczyło z cudem - czasem towarzyszył mu bardzo silny ból głowy lub uczucie "tuż po". Leki pomagały zachować spokój w społeczeństwie, ale byłem inny jak bym się narodził na nowo z wypranym mózgiem. Teraz szukam czegoś innego na nerwice i depresję. Co sądzicie o lekach takich jak Doxepin , Lerivon ? Tak bardzo nie chce wracać do SSRI, a nie mam teraz pracy i wróciły wszystkie lęki. Spasmoliny już nie łykam, miała mi pomagać na nerwice wegetatywną, ale na to najlepiej pomaga zajęcie się czymś innym niż skupianie na bólach brzucha.
-
Nie miałem oczywiście na myśli tego, że jak mi przeszło tak i wszystkim przejdzie, ale pamiętam w jakim byłem stanie po 2 tygodniach brania paro, jak wertowałem ten temat i setki innych w sieci i jak byłem załamany. Nie jestem zwolennikiem SSRI mimo że na nerwice mi pomogły, ale warto być świadomym, że jeśli podczas brania leku libido jest słabe to NIE MUSI tak zostać do końca życia i jestem tego przykładem. Żal mi tylko osób, które dostają SSRI nie mając pojęcia tak na prawdę co ono robi z naszym mózgiem.
-
Jeśli chcesz się upewnić, od strony fizycznej, że jesteś zdrowy to możesz poprosić o jakieś dodatkowe badania, może poproś o 24h hotler EKG. Wracając do nerwów jakie sytuację Cię stresują na codzień najbardziej ?
-
Ale kto Cię skierował do szpitala i na jakie badania ? Rozwiń po co tam idziesz.
-
Ciśnienie możesz zmierzyć w co drugiej aptece, ale jeśli miałeś okey to też nie warto wpadać w obłęd pomiarów ciśnienia. Co do magnezu to na kanale Pod Mikroskopem masz więcej informacji o tym jakie wody pić ile i co tam w nich jest. Jeśli nie chcesz suplementować magnezu w tabletkach czy np. plush to możesz po prostu spożywać produkty bogate w magnez i cynk. Ja osobiście stosuje 1 tabletkę MenMag 1 raz dziennie i sobie chwalę. Jak długo bierzesz hydroksyzynę i w jakiej formie ?
-
Przede wszystkim odstaw energetyki, mocną kawę ( kofeina przyjmowana regularnie co prawda nie powinna nasilać objawów nerwicy, ale już większe dawki przyjmowane sporadycznie powodują spore pobudzenie, nasilają lęki i ogólnie nie polecam ). Tak samo z używkami typu narkotyki - no ale tutaj już chyba nie trzeba nic mówić. Co do przyspieszonej akcji serca po wstaniu od komputera, czy bieganiu, czy ogólnie nawet do WC miałem takie jazdy, że wstawałem się załatwić i podczas oddawania moczu serce waliło mi mocno i coraz wolniej robiło się ciemno przed oczami, bo szybko zmieniłem długotrwałe położenie ciała i pobudziłem organizm. Wygląda na to, iż fizycznie jesteś zdrowy, może warto było by pomierzyć jeszcze regularnie ciśnienie. Co Ci mogę poradzić ? Miałem taki okres, że leżałem na łóżku i pół dnia przejmowałem się tym czy serce bije mi mocno czy słabo czy często, czy przeskakuje ( niemiarowości komorowe wynikające po części ze stresu, kawy, papierosów, braku snu , słabej suplementacji) i jak wstałem z łózka np. i zacząłem się przychylać czy coś robić nagle to pojawiały się, nie jest to groźne, wiem, że bardzo nieprzyjemne uczucie trzeba przeczekać, uspokoić się, nie umrzesz o tego. Z czasem mi samo przeszło, czasem jeszcze się pojawiają takie niemiarowości ale je bagatelizuje bo też miałem EKG i serce mam zdrowe. Biegunki czy bóle brzucha w różnych sytuacjach to też klasyczny przykład nerwicy, jeśli nie masz z tym większych problemów tylko typowo w szkole/pracy, przed wyjściem do lekarza, z domu gdzieś gdzie się niepokoisz łapią cie takie bóle to też zapewne jest związane z nerwicą. Nie polecam również oglądania i wypatrywania w swoim ciele wszystkich chorób świata, ani tak samo czytania w internecie o tym bo to rozwija i napędza lęki. Postaraj się lepiej zadbać o siebie niż o pokój :) Sport w umiarkowanych i rozsądnych ilościach działa tylko pozytywnie nie tylko na nerwice, ale i na ciśnienie czy serce. Jak często pijesz kawę, energetyki, palisz papierosy może? Możesz spróbować na początek jakiś leków bez recepty na uspokojenie Sedomix, Krople Walerianowe, Tonisol, Validol.
-
Słuchajcie, brałem paroksetynę jakieś 1,5 roku, są tutaj moje posty i w tym wątku i w wątku o paroksetynie. Było bardzo źle, praktycznie po 2 pierwszych dawkach libido spadło o 50 %, po pierwszym tygodniu o 80 %. Załamanie totalne oczywiście, polepszył się natomiast mój stan psychiczny i dużo na tym leku zyskałem, zrobiłem badania, poszedłem do dentysty, nawet pod koniec terapii SSRI wyprowadziłem się z domu rodzinnego. Po 2 tygodniach wszedłem na dawkę 20 mg ale nigdy z powodu obniżonego libido nie podniosłem na wyższą, po roku obniżyłem dawkę na 10 mg. Uboki po jakimś czasie się zmniejszyły, ale nadal były bardzo przytłaczające i silne ( np. utrata wzwodu, problemy z wytryskiem, silny ból głowy podczas orgazmu, który praktycznie paraliżował). Obniżyłem jeszcze dawkę na 5mg i tak dociągnąłem jeszcze pół roku. Potem brałem 5mg co dwa dni przez 2-3 miesiące, a potem odstawiłem lek. Nie było żadnych fizjologicznych ani nagłych skutków odstawienia, natomiast z każdym kolejnym miesiącem robiłem się coraz bardziej lękliwy, wystraszony, wróciły wszystkie objawy z przed brania leku i teraz jestem w niezłej kolokwialnej życiowej dupie, zastanawiam się nad lekami z innej grupy. Co do libido, powoli było coraz lepsze , a po 2 latach na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że wróciło z przed brania leku. Nie mam absolutnie żadnych problemów z tym związanych ale wymagało to dużo czasu , stopniowego odstawienia leku, nie stosowałem, żadnych diet ( tylko podstawowa suplementacja witaminami, cynkiem, magnezem ). Tak, że nie skreślajcie się na wstępie bo ja miałem taki okres, że nie mogłem uwierzyć, że tabletki na nerwice i depresję zadziałają tak mocno tak gdzie nie powinny. Może ktoś polecił by jakieś leki z innej grupy bo obawiam się, że na olejkach eterycznych z ziół nie dam rady funkcjonować, a nie chce właśnie wracać do SSRi z powodu tego jak potrafią wykosić libido.
-
Dzięki za odpowiedź, dla mnie płeć nie ma znaczenia przypadłość wzięła się z fobii społecznej, lęku, nerwicy i depresji.
-
Witam, ktoś miał taki objaw ? Jak sobie z nim radzić ?
-
Wysłałem prośbę o dołączenie :) Jest ktoś tu z Krakowa jeszcze ?
-
Terapia grupowa w Krakowie ktoś coś ?
-
Właśnie się przeprowadziłem do krk jestem drugi dzień , na razie męczą mnie strasznie bóle brzucha :/
-
Słabo z tym Krakowem , odwiedziłem go nie dawno. Ale nowych znajomości brak.