
snilek
Użytkownik-
Postów
250 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez snilek
-
PIRACETAM (Lucetam, MemoniQ, Memotropil, Nootropil, Piracetam Espefa)
snilek odpowiedział(a) na odnowiciel temat w Leki nootropowe
Czy to możliwe że memotropil wpływa jakoś na nastrój czy tylko mam jakiś wkręt że przez ten lek jest jak by momentami trochę lepszy ? -
PROPRANOLOL (Propranolol Accord, Propranolol WZF)
snilek odpowiedział(a) na reirei temat w Leki przeciwlękowe
Dostałem to jak by zamiennie z pregabalina ale moje odczucia są takie że ten lek w ogóle nie działa przeciwlękowo tak że nie wiem skąd lekarz wziął pomysł na taki kardiologiczny wynalazek -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
snilek odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Muszę starać się u lekarza o jakiś lek który "przywróci życie" tj doda trochę energii nada jakiś sens i ogólnie będzie lepiej, czy ten metylofenidat mógłby się nadać ? -
PROPRANOLOL (Propranolol Accord, Propranolol WZF)
snilek odpowiedział(a) na reirei temat w Leki przeciwlękowe
A jest ogólnie mocniejszy od pregabaliny? -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
snilek odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Mianseryna działała dobrze na sen w dawce do 30mg ale do czasu, obecnie nawet 90mg mnie nie usypia więc ile trzeba wziąć żeby odcięło do snu ? -
PROPRANOLOL (Propranolol Accord, Propranolol WZF)
snilek odpowiedział(a) na reirei temat w Leki przeciwlękowe
Bo tam z poprzedniej wypowiedzi można tak pomyśleć że to jakaś przeciw lękowa armata a to kapiszon -
PROPRANOLOL (Propranolol Accord, Propranolol WZF)
snilek odpowiedział(a) na reirei temat w Leki przeciwlękowe
W ogóle w jakiejś dawce ten lek działa podobnie jak np Xanax ? -
PIRACETAM (Lucetam, MemoniQ, Memotropil, Nootropil, Piracetam Espefa)
snilek odpowiedział(a) na odnowiciel temat w Leki nootropowe
Zastanawia mnie dlaczego otrzymałem od lekarza memotropil jeśli to nie jest lek który ma dodać napędu, energii itp. WTF? W czym to może pomóc ? Koncentracji czy skupienia mi nie brakuje a swoją drogą wziąłem już dwie dawki i dzisiaj czułem się jakiś rozdupiony na pewno przez ten memotropil , dlaczego nie dostałem np metylofenidat tylko jakiś mózgotrzep... -
Niedługo bo im dłużej tym gorzej. Benzo na długim dystansie niesie za sobą różne konsekwencje i to trzeba brać pod uwagę żeby się nie obudzić z ręką w nocniku. Nie wiem czy miałeś kiedyś styczność z psychoterapią ale ja na własnym przykładzie stwierdzam że takowa może zdziałać zdecydowanie więcej niż jakikolwiek lek więc jeśli masz możliwość to warto rozważyć.
-
Relanium humoru , nastroju nie poprawi to nie ma co liczyć. Depresja jak wiesz lub nie to jednym słowem choroba myśli więc oczywiste że w garść się nie weźmiesz bo to nie jest takie proste jak się co niektórym wydaje (skoro dają takie rady). Co możesz zrobić ,ciężko powiedzieć ale żeby trochę umysł oczyścić możesz spróbować medytacji wg. Bensona
-
Na odpowiedniego psychoterapeute trzeba w jakimś sensie trafić, podobnie jak z lekarzami. Często bywa że współpraca się nie układa. No i kwestia wyboru nurtu bo nie każdemu będzie pasowało to co innym a sama terapia to ciężka przeprawa , książkę można pisać dlatego nie będę wchodził w detale. Mogę ci tylko nadmienić po krótce że mi akurat OCD wykasowala do zera praktycznie bezpowrotnie. Na lekach takiego finału zapewne by nie było. Z perspektywy czasu patrzę na to jeszcze inaczej i gdybym się bardziej angażował to wyciągnął bym jeszcze wiele innych korzyści ale nie mogłem się jakoś przebić przez własny wewnętrzny beton i po kilku latach zrezygnowałem bo byłem już po prostu zmęczony a druga sprawa postawiłem na farmakoterapie bo wtedy też żadnych leków nie brałem. Mimo to mam wiele wspomnień które są przydatne po dziś dzień. Psychiatrzy namawiali na powrót do terapii i gdybym miał komfort finansowy to zapewne bym poszedł ponownie otworzyć taki rozdział , albo i nie bo to jednak trzeba bardzo chcieć i wierzyć w sens tego co się robi a czasem prościej położyć laske i jak rozleniwiona owca sobie leżeć i każdego dnia przeżuwać na nowo to samo , te same problemy,obawy lęki i co tylko głowa wymyśli. No wracając jeszcze do leków to tianeptyna jak mi powiedział kiedyś jeden z psychiatrów to jest lek który nie zaszkodzi i zbytnio nie pomoże ale z czasem coś tam nawet poprawia w mózgu (nie pamiętam co i nie szukam po necie) . Nie wiem czy brałeś sertraline , ja ją na ogół mogę polecić w max dawce 200mg bo jakiś epizod z nią był i po czasie porównując do wenli czy duloksetyny to nie jest taka zła tylko te początkowe nudności które dość długo się utrzymują to jest jakiś absurd tego leku. Sulpiryd działa trochę przeciwlękowo i nie zamula więc też jak coś warto spróbować.