
cozicozicozi
Użytkownik-
Postów
517 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cozicozicozi
-
Dokładnie. To tak jak ja mam ze sprawdzaniem czy drzwi zamknięte itp. Sprawdzam i wiem, że są zamknięte, a jednak muszę walczyć ze swoim chorym umysłem żeby nie iść sprawdzić jeszcze 30 razy. Im bardziej walczę, tym więcej razy muszę tę czynność ponawiać, mimo, że jestem świadomy, że to irracjonalne. Dlatego staram się akceptować te myśli nakłaniające mnie do powtarzania różnych czynności zamiast walczyć z nimi. To bardzo trudne, wiem o tym doskonale. Nie wiem czy kiedyś będę całkiem wolny od tych myśli, jednak jestem pewien jednego - im bardziej się przed nimi bronisz, tym gorzej.
-
Ale ja Cię przecież nie zmuszam, tylko mówię, że wiara nie polega na dowodach.
-
detektywmonk, gdyby można było dostać dowód na istnienie Boga to nie dałoby się nie wierzyć. Na tym to polega żeby wierzyć. Nie da się inaczej.
-
icrew, najlepiej to z lekarzem ustalić. Może potrzebujesz zwiększyć dawkę delikatnie np. do 112,5. Ja 75mg brałem przez dwa miesiące, potem 112,5 przez kolejne 2 i dziś byłem na wizycie i od jutra zaczynam 150 mg i już nie zamierzam zwiększać dawki. -- 21 kwi 2016, 14:21 -- nie wiem po co się pakujesz w takie duże dawki. Zdajesz sobie sprawę jak trudno może być z zejściem potem z 300mg do 0? Jeśli 150 na ciebie działa dobrze to może warto poczekać na tej dawce jeszcze ze 2-3 miesiące. Ja zauważyłem, że wenla powoduje poprawę ale bardzo stopniowo i powoli. Trzeba cierpliwości i systematyczności, a nie ciągłego zwiększania dawek aż do maksymalnej.
-
Michellea, ale kiedy ja właśnie o tym mówię. Chodzi mi o to, że jeśli zaakceptujesz to, że te myśli się pojawiają to łatwiej będzie je ignorować.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
cozicozicozi odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Dokładnie. Uważaj żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę, bo te leki lepiej brać tylko doraźnie, bo można się bardzo łatwo uzależnić. -
Michellea, wiesz, wydaje mi się, że generalnie na jedno wychodzi ☺
-
Michellea, z drugiej strony jak zaakceptujesz fakt, ze te mysli sie pojawiają to łatwiej będzie je ignorować niż walczyć z nimi uparcie, co prowadzi tylko do dalszych rozkmin i tak w kółko.
-
ale ja do psychiatry idę, przepraszam, źle się wyraziłem może. Słowo "psycholka" miało znaczyć " pani doktor psychiatra"
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
cozicozicozi odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
U mnie atak paniki zaczyna się uczuciem totalnego nieogaru wzrokowego. Wygląda to tak, że wszystko widzę, ale mam uczucie jakby mój mózg nie był w stanie przetworzyć informacji, które dostaje przez oczy. Na początku, jak nie wiedziałem co to, to myślałem, że zwariuję dosłownie. Potem jak zawsze z 15-20 minut migotania przed oczami. I teraz to się na tym etapie kończy, ponieważ mam tę przewagę nad moją chorobą, że nauczony doświadczeniem nie daję się wciągnąć w ten atak paniki. Po prostu czekam aż wszystko samo minie. Dawniej to wiadomo, panika, że oślepnę, od razu szybszy oddech, lekka derealizacja itp. Teraz też by tak było gdybym dawał się temu ponieść. Okuliści nie znaleźli przyczyny w oczach, rezonans głowy też czysty więc są to ataki paniki. Na szczęście zdarzają się stosunkowo rzadko - raz na dwa, trzy miesiące ale wkurwia mnie to mimo wszystko. -
Za parę dni mam kolejną wizytę u psycholki. Mówić, że czasem mam ochotę się pociąć czy nie? Bo jak mi da jakieś neurolepy to ich zwyczajnie nie wykupię, bo to dla mnie ostateczność, dobrze mi na tych lekach co jestem (wenla+mirta), jednak takie myśli się czasem pojawiają jeszcze. Chyba jej nie powiem, bo jeszcze mi zmieni leki czy coś, a nie mam ochoty zaczynać na nowym leku od nowa.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cozicozicozi odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
po mianserynie miałem realne sny i często koszmary, dosc konkretnie pokurwione. Na mircie są jeszcze bardziej realne (w sumie to przechodzi ludzkie pojecie jak bardzo) ale nie mam koszmarow i dlatego mi to pasuje. Co do apetytu, na zadnym z obu lekow nie zauwazylem wiekszego apetytu. W sumie to jem troche na sile, bo chce nabrac masy miesniowej ostatnio i nie jestem w stanie zezrec tyle ile potrzebuje mimo ze ciezko trenuje ehhh -
Wkurza mnie to jak bardzo łatwo byle pierdoła potrafi zmienić mój nastrój. Wkurwia mnie mój brak dystansu. Wkurwia mnie to, że przejmuję się błahostkami i nie radzę sobie z problemami.
-
Rozumiem, że wg ciebie każdy, kto nie popiera wymysłów kleru, jest lewakiem? Lecz się na nogi. Przestań już z tym klerem. Jak już wspominałem kiedyś nie trzeba wierzyć w Boga żeby szanować prawo do życia. Sam znam ateistów, którzy rozumieją, że aborcja to zwykłe zabójstwo. Uspraeiedliwiacie to tym, że ma ono miejsce w początkowym stadium rozwoju biologicznego człowieka? Moje poglądy na ten temat nie są ukierunkowane żadnym klerem, który tak atakujesz. I sam się lecz, bo jak chcesz dawać przyzwolenie na zabijanie to chyba z tobą coś powaznie nie tak.
-
Zresztą słowo "logika" jest tutaj nadużyciem, bo co też poglądy lewicowe (czy to w kwestiach światopoglądowych czy to ekonomicznych) mają wspólnego z logiką? Tyle co aborcja z wolnością. Czyli wielkie nic.
-
Kto nie z nami, ten jest lewak, hop, hop, hop A propos tego artykułu, który ktoś zamieścił: http://www.wprost.pl/ar/535231/Posel-PiS-W-wyniku-wojennych-gwaltow-Niemcow-urodzilo-sie-wielu-dobrych-Polakow/ Abstrahując od psychopatii i prymitywizmu tego człowieka oraz tematów okołodupnych, którymi kler i papież Terlikowski się rajcują, generalnie w Polsce samotne matki są piętnowane jako dziwki (kiedyś w kancerogennej części jutuba widziałem określenie "brzuchate kobyły" i jego autorem bynajmniej nie był Tuwim ), które się nie szanują, zwodząc na pokuszenie porządnych mężczyzn. Już widzę tę miłość pospólstwa - zwłaszcza w zadupiach pokroju Sosnowca czy Radomia - wobec niepełnych rodzin, gdzie tatuś jest nieznany. Czyli popieranie "chorej wolności" czyli bezkarnego mordowania dzieci, bo nazywajmy rzeczy po imieniu, aborcja to morderstwo, a nie jak to ładnie ubieracie w słowa "wolność" to wg. Ciebie pogląd typowo prawicowy czy lewicowy? Lewicowy więc to jest lewacka logika. Nie przekręcaj faktów. Jeśli nie kojarzysz popierania aborcji z lewicowymi poglądami to z jakimi? Z prawicowymi? Błagam....
-
Mam spore doświadczenie z trawą i po jakimś czasie będąc zjaranym przestajesz się czymkolwiek interesować. Masz tylko ochotę coś zjeść, poleżeć gapiąc się bezsensownie w tv no i co chwilę "podbijać fazę", bo jak zauważyłeś z czasem nie klepie jak powinno. Po prostu ogólny "tumiwisizm" się pojawia i jest to nieuniknione. Mówię to ze swojego doświadczenia, jak i wielu moich znajomych, z którymi już nawet nie idzie się spotkać jak nie mają co jarać. A jak się zjarają to zaraz tylko chcą iść spać. Nie ma mowy o robieniu czegokolwiek poza bezsensownym seiedzeniem i paleniu do oporu. Na szczęście nauczyłem się asertywności i już długo się w to nie bawie. Nie mówię, że nigdy nie zapalę, ale jeśli już to raz na jakiś czas. Dlatego sczerze radzę nie jaraj codziennie. Jak masz depresję to idz do lekarza tak jak ja. Trawą się nie wyleczysz mimo, że nie jest stosunkowo niebezpieczną używką. Jedyne do czego doprowadzisz to brak zaiteresowania czymkolwiek poza zjaraniem się i narastającymi problemi psychicznymi, które jaranie skutecznie do czasu będzie maskować.
-
Zespół amotywacyjny to kwestia czasu.
-
Daj spokój....ja mam lęk wysokości i nie mogę na tekie rzeczy nawet patrzeć....xD
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
cozicozicozi odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mili89, ja tak mam jak jest słonecznie. Wtedy już się budzę z bólem głowy w okolicach oczu więc kto wie...jestem dziwny i nienawidzę słonecznych dni, bo jestem wtedy nie do życia. Myślę, że pogoda może mieć dużo wspólnego z naszym samopoczuciem. -
PLUSIO, to nie jest sposób na dobre samopoczucie. W końcu bez jarania nie będziesz w stanie czuć się normalnie. Nie jestem absolutnie przeciwnikiem marihuany. Uważam, że jest to jedna z relatywnie bezpieczniejszych używek. Ale palenie dzień w dzień nie może przynieść nic dobrego. Jak palisz to radzę raz na jakiś czas, bo z czasem wszystko zacznie się kręcić wokół jarania. Wiem, co mówię :)
-
jakie suple żrecie i jak się czujecie
cozicozicozi odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
monapayne, i jak efekty takiego zestawu? Trochę tego jest. Ile Ty wydajesz na te suplementy? Nie za dużo tego? -
Hans, skoro tak stwierdzasz to znaczy, że świetnie zagrała :) Śledzę poczynania tej dziewczyny i jak najbardziej wydaje się z nią być wszystko w porządku :)
-
Schizofrenia,a zjawisko targeted individual, kontroli umysłu
cozicozicozi odpowiedział(a) na Siddhi temat w Schizofrenia
Bóle nerwicowe pewnie też nie mają nic wspólnego z psychiką. Psychosomatyka to bardzo złożone zagadnienie.