Skocz do zawartości
Nerwica.com

cozicozicozi

Użytkownik
  • Postów

    517
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cozicozicozi

  1. Jak brałem fluoksetynę to taki miałem spadek libido, że masakra jakaś. Bałem się, że zostanę impotentem czy coś Na wenli to co innego. Całkiem normalnie w tych sprawach bym powiedział
  2. Prosta rada. Idź do dobrego lekarza, najlepiej oczwyiście w Polsce, opowiedz całą sytuację. Nie Ty jedyna się uzależniłaś od benzo i z tego co wiem, to psychiatra Cię poprowadzi przez proces odstawiania. Stwierdzi też, czy jesteś na coś chora, bo coś zaleczałaś tym benzo przecież - może nerwica, może depresja. Będzie dobrze tylko musisz sobie sama postanowić, że chcesz z tym skończyć. Możliwe, że dostaniesz jakieś SSRI lub inny lek, który nie będzie miał potencjału uzależniającego, a będzie leczył, a nie maskował problem jak benzo. Pod nadzorem psychiatry, bardzo powoli ale się uwolnisz od tego benzo w końcu. Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)
  3. Ja na początku leczenia dostałem pakę alpragenu 0.5mg ale nie użyłem ani razu, bo moja Pani doktor bardzo powoli mnie wprowadziła na właściwe dawki wenli i obyło się bez żadnych skutków ubocznych.
  4. Benzo wiadomo, że są uzależniające ale bez przesady. Jak Ci mają pomóc to kilka razy na początku leczenia wenlą jak się poratujesz małymi dawkami doraźnie to się przecież nie uzależnisz. Ale wiadomo, jak masz jakaś alternatywę i sama hyrodxyzyna ci będzie pomagac to nie ma sensu.
  5. Ja na twoim miejscu bym tego nie robila bralam 30 mg przez 5 mc na depresje zdala egzamin sen byl tylko na poczatku pozniej braki i poranne ciezkie wstawanie pozatym tycie na max od lodowki nie odchodzisz i stawy straszny bol i zespol niespokojnych nog dlatego musialam z tego zejsc...kazdy inaczej ja pisze o swoich doswiadczeniach Na mircie tak miałaś, tak? Nie na mianserynie? No bo tak jak mówię, u mnie miansa całkiem spoko się komponuje z wenlą i nie ma mowy o tyciu czy o jakichś bólach po trym więc chyba nie faktycznie nie będę kombinował i zostanę przy kombinacji welna+miansa.
  6. A za nim zaczęłaś brać wenle to miałaś myśli sambobójcze?? A daj spokoj czego ja nie mialam tak zapytaj ! Kurde jak dobrze ze tu wlazlam na ten portal...To takie budujace wsparcie. Dzieki ! Skoro mowisz ze dam rade to pewnie MUSZE DAC ! Tylko jak tu funkcjonowac jak takie opentanie ? Lekarz Ci nie przepisał jakiegoś benzo na pierwsze dni? Jakiś alprozam by Ci może trochę pomógł w małych dawkach na początku przetrwać te uboki skoro tak szybko wskoczyłaś na dawkę 150 mg. Kurczę trochę mnie to dziwi w zasadzie, że tak szybko Ci kazał wejść na taką dawkę.
  7. Dziekuje za odpowiec jestem mega przerazona bo biore 150 wieczorem do tego triticco 75 i czuje sie tragicznie oblewaja mnie poty parzenia ciala niepokoj ktory budzi mnie o 3/4 i koniec spania niewiem juz co mam robic niczym nie potrafie sie zajac w czwartek bd 2 tyg i martwie sie ze to sie nie uspokoi co robic moze zrezygnowac z tego leku ? Jutro mam wizyte u lekarz. A jak szybko weszłaś na dawkę 150mg? Ja pamiętam, że wchodziłem bardzo powoli. Pierwsze dwa dni brałem 2x1/4 tabletki 37.5mg. Natępne 3 dni rano 1/2 tabletki i po południu 1/4. Potem 2 dni 2x1/2 tabletki. Potem 2 dni rano cała tabletka, po południu 1/2 tabletki. Potem tydzień 2xcała tabletka i potem już 3x cała. I w ten sposób obyło się bez jakichkolwiek uboków. Może nie warto tak szybko rezygnować, bo to nie jest zły lek. Mi naprawdę pomógł. Zapytaj lekarza oczywiście ale wydaje mi się, ze to jak się czujesz jest spowodowane tylko tym, że zbyt szybko weszłaś na taką dawkę. Ale oczywiście słuchaj lekarza. Powodzenia życzę i nie zniechęcaj się
  8. Lekkie działanie poczułem po około 6-7 tygodniech. Potem stopniowo czułem się co raz lepiej. Po 3 miesiącach brania nie męczą mnie w końcu myśli samobójcze i zdecydowanie mniej lęków się pojawia. Nie nakręcam się tak już negatywnie na wszystko. Jeszcze mi daleko do całkowitej poprawy ale jest coś lepeiej. Biorę rano, w południe i po południu czyli 3x37.5 mg. Nie wiem czemu takie dawkowanie mi ustaliła psycholka ale stosuję się do zaleceń. Do tego 30 mg mianseryny przed snem.
  9. Ja po mianserynie w ogóle nie tyję. Z tym, że zdrowo się odżywiam (choć jem stosunkowo dużo) i regularnie ćwiczę. Też się tycia bałem ale na szczęście nie tyję. Boję się, że na mircire mogę przytyć, bo czytałem, że częściej niż mianseryna powodujr tycie. Choć to pewnie kwestia subiektywna. W każdym razie chyba się wstrzymam ze zmianą tej mianseryny lub po prostu spytam psycholki co o tym sądzi. Szczerze mówiac mam w domu Mirtagen 15mg i z ciekawosci zamiast swojego Deprexoletu zażyłem wczoraj. Liczyłem na to, że mnie zwali z nóg no ale z tym średnio. Rano bolały mnie oczy. Spałem niespokojnie i śniło mi się, że gonili mnie naziści i mnie dopadli i rozstrzelali....wiem, że jednorazowe zażycie leku niczego o nim nie mówi no ale raczej się zastanowię czy zmieniać czy nie skoro na mianserynie śpię w miarę dobrze tylko trochę słabiej usypia niż na początku. I mam świadomość, że zmiana leku, ktory dobrze od pocztaku toleruje to moze być błąd.
  10. Czy ktoś brał mianserynę i mirtazapinę? Nie razem oczywiście. Ktory lek uwazacie za lepszy? Szczegolnie do połączeń z ssri/snri.
  11. A jak z działaniem przeciwdepresyjnym tego leku?? Całkiem niezle. Czuje lekka poprawe. Niezle niweluje lęki. Wczesniej bralem fluoksetyne i praktycznie nie odczulem dzialania. Na wenli czuje sie lepiej, a depreche mam bardzo dlugo, ok 3 lata. Leczyc sie zaczalem jakies 5 miesiecy temu dopiero wiec nie spodziewam sie ze wszystko minie z dnia na dzien. 3 miesiace na wenli dopiero. Lacze z mianseryna ale mysle o zmianie na mirtazapine. Ogolnie odnosze wrazenie, ze wenla dziala na mnie dobrze, przynajmniej w jakims tam stopniu.
  12. Biorę wenlę już 3 miesiące. Zero uboków u mnie oprocz tego, ze co raz cześciej się łapię na zgrzytaniu zębami. Zauważył ktoś takie coś u siebie?
  13. Vengence, skąd taki wniosek, że miansa się nadaje lepiej do połaczeń z ssri/snri niż mirta? Oczywiście opieram się tylko na tym co zaczytałem w internetach i więcej pozytywnych opinii zbiera mirta chyba. Stąd też, miedzy innymi, mój pomysł żeby mianse zmienic na mirtę xD
  14. Witam, obecnie biorę na moją deprechę 112,5mg wenli + 30 mg mianseryny na noc od trzech miesięcy. Jest "w miarę", tak bym to określił Zastanawiam się nad zmianą mianseryny na mirtę, ponieważ miansa utraciła u mnie trochę właściwości nasenne. Niby w miarę śpię ale wolałbym coś co szybciej usypia, gdyż własnie przed snem miewam tendencje do najróżniejszych, nadmiernych rozmyślań, co wiadomo czym się często kończy w depresji. Znam kogoś, kto właśnie brał podobny miks i po bardzo chwali sobie zmianę miansy na mirtę. Zatem co byście doradzili? Warto zmieniać? Wyczytałem tutaj, że ogólnie mirta jest niby lepsza. Może ktoś coś bliżej na ten temat napisać? Za kilka dni mam wizytę u psycholki i w sumie nie wiem czy prosić o zmianę czy nie
×