Skocz do zawartości
Nerwica.com

warning

Użytkownik
  • Postów

    615
  • Dołączył

Treść opublikowana przez warning

  1. @PiotrekLondon Tak, po pewnym czasie przyjmowania Wellbutrin silnie podkręca u mnie lęki. Przekonałam się o tym empirycznie ostatnio. Odstawiłam Wellbutrin i pi kilku dniach lęk wolnopłynący i napady lęku panicznego, których wcześniej nie wiązałam z Well tylko z sytuacją życiową, znikły/znacznie się zmniejszyły.
  2. @kucharz To dla własnego zdrowia psychicznego nie kwestionuj tego, co zapisał i mu (a nie nam) na bieżąco zgłaszaj skutki uboczne w celu ewentualnej modyfikacji leczenia. Dla własnego dobra.
  3. @kucharz Musisz albo w pełni zaufać bieżącemu lekarzowi albo pójść po radę do innego. To że wciąż zastanawiasz się i analizujesz, czy bieżący lekarz dobrze dobrał Ci leki, też dokłada się do poczucia niepokoju.
  4. @kucharz A Abilify ma być do tego mixu czy zamiast Chloroprothixenu? Nie chce Ci się spać na Chloroprothixenie wziętym rano? Nadal bierzesz duloksetynę razem z sertraliną?
  5. @kucharzI jak ten konkretny lekarz uzasadnił włączenie Chloroprothixenu i zmniejszenie dawki sertraliny w fazie depresji u Ciebie? On pozostawił Tobie decyzję, czy masz przyjmować Abilify czy Chloroprothixen? Czy masz je przyjmować łącznie? Rozumiem w pełni Twoje wątpliwości. Większość psychiatrów nie przyjmowała takich mixów (i takich dawek), jakie ordynuje swoim pacjentom. Czytałam blog psychiatry z USA, który - po wypróbowaniu na sobie - był zszokowany, jak jego pacjenci mogą funkcjonować w pracy na dawkach kwety albo olanzapiny, które sam im ordynował.
  6. @PiotrekLondon soczewki są niewskazane przy tego typu objawach ocznych, dlatego pytalam. Zle dobrane soczewki moga wręcz powodowac te objawy.
  7. @kucharz Boi się pewnie, że wpadniesz w hipomanię/manię - stąd dolozenie chloroprothixenu i zmniejszenie sertry i dulo. Czy Ty nie rozmawiasz z lekarzem o powodach doboru konkretnego zestawu lekow?
  8. Na takie objawy Baclofen jest dobry. Przyjmowales go moze? Bierzesz teraz jakiekolwiek leki?
  9. @kucharz Moim zdaniem chloroprothixen niezależnie od dawki działa pacyfikująco. Nie chciałabym go przyjmować w fazie depresji i przy braku energii i motywacji. Abilify w zależności od dawki ma zaś zupełnie różne działanie.
  10. @kucharz Mnie chloroprothixen strasznie usypiał. Małe dawki Abilify większość osób (w tym mnie) zaś pobudzają. Czy masz częstą zmianę faz w ChAD? Może dlatego zaproponowano Ci chloroprothixen mimo że jestes teraz w fazie depresji / braku motywacji?
  11. @Felek Problem niespokojnych nog pojawil sie po odstawieniu paro i w trakcie przerwy miedzy lekami czy po wlaczeniu wellbutrinu? W tym drugim przypadku jest to jak najbardziej mozliwe. Paro i bupropion to dwa ekstrema. Moze dla Ciebie lepiej byloby dolaczyc Wellbutrin do paro, skoro na paro byla dobra odpowiedz kliniczna, niz zamieniac silnie sedujący SSRI na NDRI. Ile czasu minelo od odstawienia paro?
  12. Sugerując „problem okulistyczny” odnosiłam się tylko do opisanych przez Ciebie zaburzeń widzenia: efektu aureoli wokół silnych źródeł światła, nadwrażliwości na światło, etc. Można mieć przecież i problem okulistyczny, i - niezależnie od niego - lęk i depresję. Ciekawe też, czy początki jaskry - o których piszesz - nie przyczyniają się do Twoich problemów z widzeniem. ps. Czy nosisz soczewki?
  13. Tak, wciąż (i długo już) biorę lamo w małej dawce. W wyższych zaburza mi pamięć i procesy poznawcze. Nie mam doświadczeń z nadużywaniem alko, nie potrafię odpowiedzieć. Lamo spłaszcza emocje, ale czy koi napięcie? Takie wewnętrzne napięcie, o którym piszesz, kojarzy mi się bardziej z zaburzeniem ilości (nadmiarem) dopaminy i/lub adrenaliny. Bierzesz teraz jakiekolwiek leki wpływające na poziom dopaminy/noradrenaliny?
  14. @kucharz Przy większych dawkach Abilify jest większe niebezpieczeństwo akatyzji i wpływu na masę ciała (zwiększa się oporność na insulinę i zaczyna gromadzić woda). W celu aktywizacji wystarczą mikrodawki, 2.5-5 mg.
  15. warning

    POMOCY

    Pod ktory z tych numerow dzwonilas? I jak chcialas, zeby pomogli?
  16. warning

    POMOCY

    Spróbuj poprosić o radę w organizacjach pozarządowych. Na początku możesz zadzwonić pod telefon zaufania dla dzieci i młodzieży - 116 111 (darmowy, działa 24/7). Udzielą Ci fachowej pomocy - pokierują, co możesz zrobić, aby poprawić swoją sytuację. Na ich stronie jest też możliwość kontaktu online : https://116111.pl/dzieci Możesz wypróbować również 801 120 002 - Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia"Czynny od poniedziałku do soboty w godz. 8.00 - 22.00, a w niedziele i święta od 8.00 do 16.00. Dzwoniąc płacisz tylko za pierwszy impuls połączenia. Zadzwoń, jeśli ktoś w Twojej rodzinie krzywdzi Cię - bije lub obraża. Czy masz zaufanie do psychologa/pedagoga szkolnego? Próbowałaś porozmawiać?
  17. @kartka Ja to nazywam efektem „well, whatever, nevermind” To zobojętnienie emocjonalne to znany i dobrze opisany w literaturze skutek zalewu serotoniny przy lekach typu SSRI. Wypowiedź psychiatry, S. Murawca: „(...) problemem bywa efekt zobojętnienia. Takiego emocjonalnego i poznawczego „zblednięcia”, czasem apatii, określanego przez psychiatrów i psychologów jako zobojętnienie indukowane lekami SSRI. I nie jest to anhedonia, z jaką mamy do czynienia w depresji, czyli niemożność odczuwania przyjemności. Pacjent biorący te leki nabiera do wszystkiego większego dystansu. I to bywa bardzo pomocne. Ale moi pacjenci mówią, że „wycina im górę i dół”, czyli zarówno emocje silnie negatywne, jak i te najbardziej pozytywne. Jeżeli dla kogoś te główne 80 proc. emocji to jest zdenerwowanie, nerwowość, lęk, i to ustępuje – to robi mu się świetnie. W pracy, w życiu zawodowym to przeważnie jest korzystne, ale w relacjach z najbliższymi już nie do końca. To zobojętnienie sprawia, że człowiek może czuć mniej silne uczucia w relacjach intymnych. Pojawia się mniejsze pragnienie wielkiej miłości i perspektywa utraty partnera nie robi się tak dramatyczna. Pisała o tym jako pierwsza Helen Fisher. Kilka ośrodków, m.in. we Włoszech i w Wielkiej Brytanii, prowadziło badania na ten temat, które potwierdziły wpływ leków serotoninergicznych na to, co nazwali reewaluacją związku. Inne rzeczy stają się ważne, inaczej rozkładają się akcenty. Bo proszę pamiętać, że do końca nie znamy mechanizmu działania leków”. Źródło: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1649994,1,polacy-na-antydepresantach-bierzemy-ich-coraz-wiecej.read
  18. Zgadzam się. Sądzę też, że trzeba mieć potężną wiedzę farmakologiczną i solidne doświadczenie praktyczne z obserwacji pacjentów, żeby dobrze ustawić komuś miks wielolekowy. A bierze się za to wielu psychiatrów bez tego pierwszego i drugiego.
×