-
Postów
615 -
Dołączył
Treść opublikowana przez warning
-
@kucharz No to skoro uznajesz ekstrapolację @dragona, to nie rozumiem, czemu kwestionujesz dane z pracy, którą wrzucił @Natrętnik i z której wyłuskałam potrzebne Ci dane. Napisałam Ci wcześniej, że; „fluoxetine 40mg/day was equivalent to paroxetine dosage of 34.0mg/day, and (....) sertraline 98.5mg/day” czyli ekstrapolując wyniki z tej publikacji: 34 mg paro według autorów odpowiada ~100 mg sertraliny (bo chociaż nie porównują bezpośrednio sertry z paro to porównują fluo do paro i fluo do sertry).
-
Nie denerwuj się, mam dobre intencje. Nie chcę, żebyś dodała sobie kolejny problem, tj. uzależnienie od senesu - bo po nim zanika naturalna perystaltyka jelit. Trzymaj się dzielnie Liczę, że wypowiedzą się jeszcze zjadacze większych dawek pregi. Sanprobi Barrier brane na noc bardzo skutecznie niweluje zaparcia.
-
Nie mam dużego doświadczenia z pregabaliną, ale są głosy (tu na forum i w literaturze), że na objawy somatyczne lęku mogą być potrzebne większe dawki, niż przyjmujesz - rzędu 450-600 mg/dzień. Może też potrzebujesz dołączenia do pregi innego leku, typu SSRI, gabapentyna, buspiron. Zjadacze pregabaliny, doradźcie mishy!
-
OK, znalezione na szybko: Celecoxib (lek przeciwzapalny) dodany do fluoksetyny, escitalopramu i być może wortioksetyny (tu trwa jeszcze badanie kliniczne) daje lepszą odpowiedź antydepresyjną u chorych autoimmunologicznie niż którykolwiek z antydepresantów solo. Przemyśl też i omów z lekarzem naltrekson jako dodatek do antydepresantu.
-
@Ilus Nie chodziło mi o kolejną zmianę psychiatry na stałe, tylko o jednorazowe skonsultowanie online (z kimś doświadczonym w depresji w toczniu) leczenia depresji w chorobie autoimmunologicznej, gdzie mechanizm choroby jest bardziej złożony niż w typowej depresji (i leczenie farmakologiczne też wymaga większej wiedzy i odwagi).
-
@Ilus Skonsultuj się może z innym psychiatrą - takim, który skutecznie leczy depresje w chorobach autoimmunologicznych. Teraz prawie wszyscy psychiatrzy w Polsce przyjmują przez telefon. Dobrze dobrane leczenie przeciwzapalne stosowane jako add-on do leków przeciwdepresyjnych może dać u Ciebie lepszą odpowiedz przeciwdepresyjną w toczniu (zobacz np. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5050394/)
-
Citalopram to nie Escitalopram. Tak, to udokumentowane, że sama choroba autoimmunologiczna, a na pewno toczeń, powoduje depresję i lęki. Sterydy (stosujesz stale czy z przerwami?) też swoje dokładają Na szybko: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27221625/ „As discussed here, the activation of the immune system interferes with high amplitude expression of clock genes, an effect which may play a pivotal role in depression-like behavior in autoimmune diseases”. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5338810/ „Our results point to a bidirectional relationship between depression and the autoimmune disorders. This suggests that shared risk factors may contribute to this relationship, including both common environmental exposures that increase baseline inflammation levels, and shared genetic factors”.
-
@Ilus W takiej sytuacji w literaturze radzą dawkę 37.5 mg wenli, może nawet na stałe, a na pewno na początek. 1) Czy przyjmowałaś może escitalopram? To najbardziej selektywny SSRI na rynku, w związku z tym ma stosunkowo mało nieprzyjemnych skutków ubocznych. 2) Czy próbowano u Ciebie stabilizatorów, np. lamotryginy? Jaki jest obecnie Twój głowny problem (dlaczego chcesz w ogóle przyjmować leki?) Ludzie, którzy są bardzo wrażliwi na wenlę - odezwijcie się Co radzicie Ilus?
-
@Ilus Czy podobnie reagowałaś na inne leki antydepresyjne (albo jakiekolwiek od psychiatry)? Czy jesteś ogólnie „wrażliwa” na leki? Niektórzy są tak wrażliwi na wenlafaksynę, że dawki należy zwiększać niezmiernie powoli i ostrożnie. Czy na dawce 37.5 mg/dzień czułaś się tak samo źle (nawet po kilku/kilkunastu dniach)?
-
@kucharz Dobre, ale wiele zależy od tego, w jakim miksie się go przyjmuje. Na poczucie całkowitej rozpaczy solo nie jest w stanie mi pomóc. Daje napęd i poprawia motywację w dawce 150 mg xr, ale w dawce 300 mg xr jest - na dłuższą metę - trudny do zniesienia (rozdrażnienie, niepokój, wzburzenie emocjonalne).
-
@japao Dzięki za relację - za to, że chciało Ci się wrócić na forum i zaraportować, wtedy, gdy jest dobrze. Ci na dnie rozpaczy potrzebują takich pozytywnych wiadomości. I wszystkiego dobrego dla Ciebie! Jaką rolę w leczeniu ma pełnić u Ciebie obecnie kweta? Bez niej ciężko Ci zasnąć? Czy na połączeniu sertra+kweta nie wzrosła Ci waga?