Skocz do zawartości
Nerwica.com

nvm

Użytkownik
  • Postów

    2 356
  • Dołączył

Treść opublikowana przez nvm

  1. nvm

    Skojarzenia

    Nordic walking.
  2. Która konkretnie żywność jest wg Ciebie niezdrowa?Jaki konkretnie sposób uzupełnienia poziomu witamin masz na myśli?
  3. Tak, trochę o tym czytałem i słuchałem i z tego co się orientuję, to LSD może pomóc nam się uwolnić od dysfunkcyjnych "wdruków" w naszym układzie nerwowym. Ale ważne są 2 następujące kwestie: 1) Zapewnić sobie odpowiednie otoczenie po spożyciu, aby wdruki które się wówczas dokonają, były pozytywne. 2) Jak zabezpieczyć się przed tzw. "bad tripami"?
  4. nvm

    NOWE Skojarzenia

    Aktywność fizyczna.
  5. Można by też tutaj wskazać 2 rodzaje "kompulsji": 1) Zawieszenie działania (podobnie jak w jednej z trzech odruchowych reakcji na lęk - udawaniu martwego) 2) Wchodzenie w wątpliwości
  6. nvm

    Skojarzenia

    Współzawodnictwo.
  7. Czy uporczywe wątpliwości, dotyczące niemal wszystkiego co robię, kwalifikują się jako objaw nerwicy natręctw? Czego to jeszcze innego może być objaw? Można by wskazać 3 rodzaje takich "natręctw" i ubrać je w słowa następująco: 1) "Czy na pewno to jest dobra decyzja? Lepiej przemyśl, upewnij się" (i tutaj wciąganie w świat coraz większego pogrążania się w wątpliwościach) 2) "Zobacz, oni wszyscy mówią tak - nie ufaj sobie, zaufaj im" albo też "Zobacz, mądrzy ludzi mówią tak - nie słuchaj siebie, posłuchaj ich" 3) "Zatrzymaj się i nic nie rób - ignoruj wszystko co na zewnątrz i wewnątrz - aż osiągniesz oświecenie/wyzwolenie" (to jest też powiązane jakoś z punktem drugim)
  8. Ja też jestem pragmatykiem, a ta sytuacja mi bardzo utrudnia życie. Chociażby po to, żeby lepiej zrozumieć problem. W szczególności istnieją strony, środowiska, książki, itp. wspierające ludzi z konkretnymi zaburzeniami (np. http://giftofocpd.wordpress.com). Jestem ciekaw jak sobie radzą/radzili ludzie w podobnych sytuacjach. Niekoniecznie. Wystarczy, że na mój temat trafi ktoś kto doświadczył lub doświadcza czegoś podobnego albo ktoś kto ma wystarczająco dużą wiedzę w tym zakresie. Rozmawiałem z psychiatrą.
  9. Tutaj proponuję dzielić się drobnymi spostrzeżeniami, pozwalającymi dość łatwo wprowadzić zmiany, które jednak mogą mieć duże znaczenie dla naszego samopoczucia. Na przykład: Po kilku latach w końcu zauważyłem, że niewłaściwie dobrana czapka może za bardzo uciskać głowę i przez to prowadzić do bólów głowy.
  10. nvm

    Skojarzenia

    Świadomość.
  11. nvm

    zadajesz pytanie

    Też ziemniak. Ulubiona pora roku?
  12. Czy ktoś z was kojarzy może moment, w którym Detektyw Monk upuścił chusteczkę (odcinek poświęcony takiej jakby "sekcie" zgromadzonej wokół pewnego guru)? Szukałem tego fragmentu na youtubie, ale nie znalazłem. Nawiązuję do tego bo moim zdaniem przesłanie zawarte w tym momencie, jest kluczowe w terapii. Przynajmniej dla mnie - nie widzę lepszej alternatywy. Just let go. Po prostu porzucić kontrolę. Bo tak każe intuicja - wbrew wszelkim uwarunkowaniom umysłu. Trochę też tutaj jest wg mnie podobny motyw: [videoyoutube=zsbtKKHnUSI][/videoyoutube] (oglądać od 1m32s, nie wiem jak ustawić tutaj od określonego momentu) - Czy wiesz kim jesteś beze mnie?! - Nie. - Więc co Ty wyprawiasz?! - ... Tak to wygląda u mnie, doskonale to zobrazowano.
  13. Ubolewam nad tym, że niektórych spraw po prostu nie da się załatwiać małymi kroczkami. Po prostu trzeba w pewnym momencie przekroczyć rubikon, klikając przycisk "Wyślij". A chciałoby się jeszcze mieć po drodze jakieś etapy pośrednie, jakieś kontinuum, z możliwością wycofania się w razie czego...zamiast tak od razu skakać w nieznane, na głębokie wody, które trudno ogarnąć umysłem, trudno wyobrazić sobie wszelkie konsekwencje swojego działania...pozostają tylko 2 opcje: Zaufać intuicji i zaryzykować Kierować się lękiem i zamknąć się w swoim neurotycznym świecie A rozum? Rozważanie za i przeciw? Nie wiem co to, słyszałem tylko o tym jakieś plotki ludzi, którzy twierdzą że takie dziwy widzieli.
  14. To jest tak, że mam możliwość zrobienia czegoś, zaangażowania się w coś. Czuję się do tego inspirowany i intuicyjnie wierzę, że może to być dla mnie dobre. Ale z drugiej strony czuję lęk i opór swojego umysłu. Mam następującą możliwość wyboru: zaufać intuicji albo próbować przekonać swój umysł, dać mu to poczucie upewnienia, którego on łaknie. Wiem jednak (choćby z doświadczenia), że jeśli dam umysłowi palec, to weźmie on całą rękę. Jeśli mu ulegnę i będę próbował uzyskać od niego pozwolenie na działanie (czyli dać mu poczucie upewnienia), to będę się zamykał w swoich myślach. Wybór przed jakim stoję to: intuicja lub kompulsywne zatracanie się w myślach. Nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że kierują się "rozumem", że rozważają "za i przeciw", i tak dalej. Uważasz, że to się nie kwalifikuje pod to, co określasz mianem "patologii"? A czy bycie bezrobotnym się nie kwalifikuje jako dezorganizacja życia? Mam 2 "osobowości": 1) Intuicyjna i zarazem ufna (po mamie) - jest moją prawdziwą naturą 2) Obsesyjno-kompulsyjna/anankastyczna i zarazem lękowa (po tacie) - jest wdrukowaną we mnie jakby "drugą naturą" I chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o takiej sytuacji, może poczytać coś, może ma to jakąś nazwę? Bo odnoszę wrażenie, że to jest coś pomiędzy OCD (nerwicą natręctw/zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi) a OCPD (obsesyjno-kompulsyjnym zaburzeniem osobowości/osobowością anankastyczną).
  15. nvm

    zadajesz pytanie

    Matrix. Ulubione warzywo?
  16. nvm

    zadajesz pytanie

    Hmm...niech będzie "Potęga Teraźniejszości". Ulubiony film?
×