-
Postów
2 384 -
Dołączył
Treść opublikowana przez ALEKS*OLO
-
Shadowmere, chciałabyś tam iść z A., czy tylko jego tam wysłac ?
-
Buehehe kiedyś usłyszałam takie stwierdzenie, ze robienie zakupów w Biedronce albo Lidlu to wiocha i wstyd No nic pozostanę wieśniarą...
-
klaudunia, użyj opcji na forum jest masa osób ze Śląska/Katowic np. prosz-o-kontakt-osob-z-okolic-katowic-t1440.html?hilit=katowice
-
Jeszcze jeden taki post, a wtedy ja sie bardzo zdenerwuje. Upomniałam Cie, bo nazwałeś użytkownika osłem, czy to nalezy do wulgarnych czy poprostu obraźliwych nie będe tego tolerowac, albo zachowujesz sie kulturalnie na forum albo pogadamy inaczej, Zrozumiales? [Dodane po edycji:] Shadowmere, to co napisałaś o dziecku przeżywającym konflikt to prawda. Ja mam tak w stosunku do mojego ojca. Nie dość ze alkoholik i toksyczny awanturnik to jeszcze zdradził mamę i nas zostawił. A ja mimo tego, córeczka tatusia i podświadomie prowadze wojne w sobie.
-
jimmi, jeszcze raz nazwij kogoś osłem a dostaniesz ostrzeżenie!! Co do tematu, ten kto nie samookaleczał sie nigdy nie zrozumie dlaczego my to robimy. Dla tej osoby zawsze będziemy głupkami, wariatami, niedorosłymi, którzy szpanują sznytami aby pokazac jak im to źle. To nie tak... Owszem jest to jakiegoś rodzaju chęć pokazania światu " no patrz! cierpie! wołam o pomoc!!!" , wołanie o pomoc a nie " a patrz ja mam blizne i jestem inna" .... Dlaczego majac ból psychiczny dokładamy ból fizyczny? My zamieniamy ból psychiczny na fizyczny, gdy psychicznie już jest nie do wytrzymania, zagłuszamy to fizycznym. W moim przypadku ulge dawało pociecie ręki, spoliczkowanie sie w twarz, zwyzywanie sie przed lustrem, bicie sie i szczypanie. Napisałam dawało bo od kilku miesiecy nie zrobiłam sobie krzywdy, ale nie jestem pewna czy to sie nie powtórzy. Nie, ja jestem pewna , że to sie powtorzy tak jak sie zawsze powtarzało , przychodzi agresja, takie ciśnienie, że tylko przemoc fizyczna na samej sobie daje ulge, dlaczego? bo wyładowuje tą agresje na sobie, nie na bliskich, to jest swoista kara dla samej siebie. Widoczne , brzydkie blizny na obydwu przedramieniach, codziennie przypominaja mi kim jestem..... długie rekawy, ukrywanie pod nimi ran, wstyd......... ale ulgaaa nie do opisania ulga, wszystkie złe, nagromadzone emocje wypływają z krwią, takie oczyszczenie.
-
Dzisiaj sie po prostu ugotowałam!! Potem przyszła burza i było tak rześko i świeżo i chłodnooo mmmm A teraz znowu duszno i fuuujjasto bleah...
-
proszę przeczytaj i odpowiedz, zależy mi..
ALEKS*OLO odpowiedział(a) na dziewczynka24 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
eee ja nie widze w temacie, że jest o ortografii i gramatyce!!! Więc skończcie o tym gadać i wróccie do tematu!! Koniec offtopu -
Wiecie co , Wy to macie coś z głowami Chłopak przyszedł, wyjawił nam nerwicową tajemnice a Wy co? cheres45, nie przejmuj się, i opowiedz nam coś o tej nerwicy??
-
proszę przeczytaj i odpowiedz, zależy mi..
ALEKS*OLO odpowiedział(a) na dziewczynka24 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
dziewczynka24, Psychoterapia indywidualna tez jest na NFZ, poszukaj jakiegoś psychologa w Poradni Zdrowia Psychicznego w Twoim mieście i koniecznie idź !! Musisz nauczyć sie być asertywna, musisz przerobić cała tą sytuację i relacje miedzy Toba a mama i babcią z psychologiem. Psycholog wytłumaczy Ci i pomoże w wyjściu z tego. Inaczej, tak jak piszą przedmówcy, zmarnujesz sobie życie poprostu. Musisz stac sie nie uzależnioną od nich. -
dominika92, powinnaś zaczać znowu pisać. Przeczytałam Twój blog (ten z linka) i powiem krótko, mnie sie bardzo podoba, porusza emocjami, w jednym momencie nawet łezka mi sie zakręciła i jesli w przyszłości wydasz jakaś książke to ja pierwsza stoje w kolejce po nią
-
Potwierdzam, Anafranil wyśmienity, działa działa, na mnie super Tylko musze wybłagac psychiatrologa o jakiś stabilizator bo od tej huśtawki rzygać mi sie juz chce. Co do diagnoz lekarskich, sama sie wacham przy tym czy moja lekarka dobrze mnie zdiagnozowała, u ilu lekarzy byłam tyle diagnoz miałam postawionych, więc można sie nad tym rozkminiać ale przede wszystkim nabrać dystansu. Coś mi jest napewno, bo sama widze i czuje , że do normalnych nie należę Ale co? To chyba najstarsi górale nie wiedzą Hania weź entliczek pentliczek czerwony stoliczek i sie zdecyduj A poważnie może faktycznie spróboj jeszcze raz tego anafranilu w małych dawkach na początek ?
-
proszę przeczytaj i odpowiedz, zależy mi..
ALEKS*OLO odpowiedział(a) na dziewczynka24 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Podpisuje się wrazliwy, następnym razem przeczytaj to co piszesz i zastanów się czy aby to jest na miejscu i nie obraża kogoś. Co do tematu, dziewczynka24, a próbowałaś jakoś rozmawiać z mamą i babcią? Posuwają sie troszke za daleko w tej trosce. Masz 25 lat, jesteś dorosła osobą i zapewne sama masz świadomość na jakim świecie żyjemy. A pojście na wesele z kolegą to jest najnormalniejsza rzecz. Mnóstwo osob które nie maja partnera/partnerki poprostu idą na taką zabawe ze znajomym/znajomą. I nie musisz myśleć o tym w takich kategoriach że to z Toba cos nie tak, absolutnie nie. Jedynie szkoda, że Twoja mama i babcia wytwarzają nad Toba taka otoczkę, że Ty sie nad tym zastanawiasz. Może najwyższa pora wyprowadzić sie? Uwolnić sie spod skrzydeł mamy i babci? Może wtedy dojdzie do nich , że jestes duża dziewczynką i możesz zadbać sama o siebie? Pokazać im, że masz swój rozum. Pozdrawiam i głowa do góry :) -
dupa zbyt twardy materac czy zbyt miękki ?
-
Mi się dzisiaj cały dzień telepały ręce, ogólnie cała sie telepałam od rana jakbym padaczke miała, trudno mi było wcisnąć przycisk na komórce tak mi sie telepotało A teraz mam jakaś śmiechawę siedze i ryje jak głupi do sera muhahahahahah... No i duuuuszno kurewa jego mać!
-
Magdaa, nie wiem czy jeszcze potrzebujesz więcej ale sie dopisze 1. Bardzo rzadko 2. Jeśli już to Allegro 3. Tak. 4. Jeszcze nie miałam okazji 5. jw. 6. Jakość, materiał, wygląd, cena 7. Kupuje takie i takie. 8. Ojj bardzo lubie takie ciuszki. 9. Różne różniste 10. Raz kupiłam taka sukienke na Allegro i byłam niemile zaskoczona i zawiedziona. 11. Nie mam konkretnej ulubionej. 12. - 13. to zależy 14. Tak 15. Po wpłacie 16. 38/40 17. Damska płetwa 40 18. Czarrrny głównie 19. bez różnicy Ciekawa jestem tych ciuszków Daj znać jak już ruszysz! A forumowiczki będą mieć jakiś rabacik ?
-
Kobieta w ciąży jest meeega sexy jak dla mnie
-
Oj niezbędny niezbędny. Ja najpierw dostałam Depakine, wogóle nie działała, nawet najmniejszych skutków ubocznych nie miałam, nie mówiąc o stabilizowaniu nastroju :/ Teraz jak poprosiłam o stabilizator to lekarka kazała mi kupić sobie rower i wyrzucać emocje jeżdżąc, dla mnie kpina, bo jak mam napad agresji to z tego roweru mogłabym zrobić origami. A takie huśtawki, np. 2 godzinki fajnie, 3 godzinki deprecha, 2 godzinki agresor, potem znów fajnie nieźle wykańczają. Do tego samookaleczenia, które jak narazie (tfu tfu odpukać) sama zaduszam w zarodku. Co ja bym dała za taki fajny stabilizator nastrojów
-
Mam teraz 26-go wizyte u psycholożki. Wcześniej do niej chodziłam kilka miesiecy ale nic mi nie dawała, nic na szersza skale. Odpuściłam sobie ją. A psychiatra zapisała mnie spowrotem do niej. Nie wiem czy to dobry pomysł skoro ja ją już dawno skreśliłam Ale mam na oku inny ośrodek specjalizujący się w terapiach właśnie, zapisze się i zobacze ile zagrzeje tam na terapii. Faktycznie skoro dobry lekarz to nie zmieniaj. Czyli jesteś taka jakby lekooporna, że nic nie działa?
-
Bieganina po lekarzach, psychologach i konowałach wszelakiej maści, 5 lat. U tej psychiatry będzie 2 lata. Półtora roku na Anafranilu, oczywiście coś mnie walnęło że jestem już zdrowa i sama odstawiłam leki a 2 tyg temu wróciłam do niej z podkulonym ogonem Z tym przyjmowanie leków też mam tak, na początku biore biore , zapomne, znowu wezme, czuje że jest dobrze nie biore, potem znowu biore. No fakt, wyciągają mnie z depresji ,fobii społecznej i lęków ... ale to jeszcze nie to , nie do końca. Zdziwiło mnie , że Twój psychiatra nie chce Ci nic dać na to, kurcze szkoda się tak męczyć, nie dość że BPD to jeszcze "gratisy" umilają życie. Hmm a myślałaś o zmianie lekarza albo konsultacji u innego?
-
Haniu jakaś iskierka nadzieji, za około 20 lat będziemy "normalne" Ale na dzień dzisiejszy tak zabawnie to nie wygląda. Tak jak piszesz ciągły rollercaster, uciekanie, wracanie, odpychanie, lgnięcie, złość, uśmiech, agresja ..... totalny emocjonalny misz masz, przez który zapytana w danej chwili jak sie czuje, odpowiem "nie wiem". Nie potrafie sie określić w jakim nastroju jestem, jedynie wtedy kiedy jestem w skrajności umiem to określić, albo jest euforycznie albo jest dramatycznie. Ale to sie zmienia z godzinną dokładnością. Kiedy jestem w dołku pragne stabilnośći, bezpieczeństwa, spokoju, rutyny. Kiedy wpadam w szał euforii i mega dobrego humoru chce szaleć, wtedy czuje ze moge góry przenosić, objawia sie też u mnie jakiś kompleks Mesjasza. Mam "wizje" i czuje, że zbawie świat, że jestem tak silna że moge wszystko. Na anafranilu jest to troche łagodniejsze, ale nie jest tak, że jest super, tylko jest taka próżnia, zawias w zwolnionym tempie. Czasem już mi ręce opadają poprostu:( A Ty na jakich lekach jestes ?
-
Haniu ja mam stwierdzonego bordera + inne nerwicowo-lękowo-depresyjne gratisy. Na gratisy mam przepisany Anafranil + Hydroksyzyna +Zomiren, z gratisów udaje mi sie wychodzić, za pierwszym razem wyszłam wiec teraz pewnie też. Najgorszym problemem u mnie są huśtawki nastrojów, okrutny bajzel w osobowości. Za pierwszym razem dostałam Depakine, nic nie działała. Teraz lekarka powiedziała, że mi nie przepisze stabilizatora tylko mam sobie kupić rower i wyładować na nim emocje, dla mnie to jakiś kiepski żart bo w atakach agresji byłabym zdolna podciąć sobie żyły dętką od tego roweru. Powiedziała " terapia, terapia i musowe wychodzenie do świata" :/ Mam wrażenie jakby ona odsuwała świadomość, że ma pacjentke borderke i usiłuje leczyć reszte a to nie. Mam wielki problem z zaufaniem psychologowi, żaden mi nie pasuje, wcześniej zmieniałam ich jak rękawiczki, jedno krzywe (wg mnie) spojrzenie i kończyłam współprace. I tkwie w tym sobie , czytałam kiedyś, ze po 40 roku życia BPD osłabia sie i zanika, więc trzeba czekać hehe :/
-
Korba, byłam 5 lipca, dostałam Anafranil, Hydroksyzynke i nakaz kupna sobie roweru w celu zatłamszenia emocjonalnego rozdygotania Anafranilek biore, Hydro jeszcze nie poszła w ruch, lęki minęły a ja dalej taplam sie w gównie .... I wizyta u psychola 20 ktoregoś.... Dziś pierwszy raz od kilku dni miałam załamke, a teraz wieczorem mam jakiś dziwny przypływ dobrego humoru pomieszanego z depersonalnymi napadami i nutką zdziwaczenia. Ogólnie, właśnie sie skapnęłam, że to sie zwie D/D. Brawo, zamiast iść na przód ja sie cooffaamm.