ALEKS*OLO

brokenwing, przeczytałam Cipciak xD

kasiunia123, ale gdzie , jak i co i do kogo? O spotkaniach piszemy w danym temacie miasta. Ogólnie tu: spotkania-w-realu-t4659-399.html [Dodane po edycji:] Zamykam :)

Lola, Lolina, Lolinka, Lolek, Lolka, Olo, Lolo

Korba, nie znam sytuacji miedzy Toba a M., rozkminiam, że kiedyś razem byliście i sie rozstaliście? Moze warto by było sprobowac jeszcze raz? Z tego co opisujesz i czytam to Ty go bardzo kochasz:) Nie gniewaj sie ze poruszam ten temat, nie chce wchodzic w czyjes zycie z butami, jak nie masz ochoty to nie odpisuj. Ale w Twoich opisach M. jest niesamowite zakochanie i jakaś wiara, że on mógłby wyciągnąć Cie z tej choroby.

ależżżżżżżż mam dziś paaaaaałerrrrr

A bo sie zasłuchałam w tej piosence Korby i sie tak zamyśliłam i ehhh..... wczoraj mi odbijało, agresor taki, dziś ta para ze mnie uchodzi, zastanawiam sie co będzie jutro... Kobitki moje kochane, czemu to musi takie trudne być ? Czy to nie może minąć jak katar?

okularnica, ja za pierwszym razem brałam półtora roku Anafranil w dawce 75 mg na dzień, czasem półtora tabletki. Teraz znowu biore ten lek i lekarka dała mi do zrozumienia, że moge łykać tabsy do końca, a napewno przez najbliższe 3 lata. Nerwica lękowa, stany depresyjne, fobia społeczna, zab. osobowości.

Korba, Ty odniosłaś sukces, z takimi stanami i dajesz rade funkcjonować, mówie chocby o samej pracy, ja mam 21 lat a czuje ze moje cialo i psychika juz sie buntuja, chcą sie polożyć już do trumny....

Korba, z tego sie nigdy nie wyjdzie, nigdy, ja juz trace jakakolwiek nadzieje, albo ja jestem takim jebanym pechowcem albo juz sama nie wiem, ilez mozna? rok? dwa? pięć? do końca? to jest taki kurewski mixer, good bad good bad good bad good bad, góra doł, góra doł, stop! pora sie wyrzygać.......

Kurwa ma po dziurki w nosie tej choroby, życia, leków, terapi, lekarzy nic nie pomaga, nic nie dzialaaaaaa, to jest kur.wa chore do kwadratu... koniec, nie mam juz siły , nie warto, poddaje sie......

Chce kur.wa zdechnąć, chce umrzeć, zasnąć i nie obudzić sie!!!!!!! To wszystko to jedno wielkie gówno!!!!!!!!

lilithofire, Witamy na forum

Korba, głodnemu chleb na myśli Chodźcie dzieci do mamy , przytulę Was < rozkłada ramiona>

Klyknełam

wovacuum, Shadowmere, Magdaa, Dzięki dziewczynki za rady, napewno wypróbuję choć dziś mnie kocia mile zaskoczyła, po kilkugodzinnym pokazywaniu jaka to kuwetka jest "cool" ....skorzystała z niej xDD Wiecie co ześwirowałam na jej punkcie , gadam do niej jak do małego dziecka

Kaczka_Dziwaczka, Witam serdecznie na forum Lekarza nie ma, jest dużo nerwiczków, ale w kupie siła!

Sensitive Soul, Witam na forum Ja mam taką sama diagnozę, nerwica lękowa, fobia społeczna i borderline a do tego DDA i stany depresyjne. Głowa do góry , z każdego bagna da się wyjść. Mam nadzieję, że znajdziesz tu wsparcie, tu są świetni ludzie :) Pozdrawiam

człowiek nerwica, mój dzień to dopiero gówniany jest , dosłownie gówniany! Kicia sra we wszystkich możliwych kątach w chałupie :/// Jak nauczyć kota korzystać z kuwety ? Nie miała baba kłopotu wzięła se kota...

No oczywiście że kosz bo to już jest przesada totalna, człowieku idź się lecz na nogi bo na głowę juz za poźno .....

Korbuś nie chce zapeszać, ale śmiało mogę powiedzieć że od kilku dni jest dobrze. Nie wiem czy to zasługa leków czy kota ale huśtawki nastroju jakby się zmiejszyły. Chociarz wiem, że to chwilowe bo one zawsze wracają po kilku dniach dobrego nastroju :/ No i martwie się pracą, musze sie gdzieś załapać bo budżet domowy sie uszczupla a rachunki nie znikną:/ Czytałam że wybierasz sie na wczasy, Turcja fajnie, masz się tam dobrze bawić, odpoczywać i nie myśleć o nerwicy!! To rozkaz hehe :*

Dziewczyny nic mi nie mówcie o tych upałach, lepiącej sie skórze i wiecznej duszności Ja chcę wyjść na dwór i móc ulepić bałwana

Korba, kochana, trzym się, głowa do góry te horrory muszą w końcu minąć!! Dziękuję że trzymaliście kciuki, niestety nic z tego nie wyszło. Miała to byc praca jako pomoc biurowa, a okazało sie, że pomocy biurowej nie potrzebują tylko akwizytora :/ Odmówiłam bo przyjmę każa pracę ale nie akwizycja, nie będe chodziła po domach i wciskała czegoś bo sie .... boję po prostu Czemu ja mam takiego pierd**ego pecha z pracą...... Teraz siedzę sobie, piję drugą kawę i przyglądam sie jak kociczka szaleje po pokoju bardzo spodobał jej sie kwietnik i zasłona, jeszcze troche i będzie uskuteczniać wspinaczkę wysokogórska xDD Jakie kochane stworzonko

miki74, Natasha wróci, pisała, że teraz ma przeprowadzkę i jak sie urządzi to wróci do nas :))