Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rocky2

Użytkownik
  • Postów

    226
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rocky2

  1. Dinozaur, się nie zgodzi, bo nikt rozsądny nie tworzy takich połączeń, a już szczególnie na samym początku leczenia, taki mixy są robione w depresjach lekoopornych i to najczęściej w dużych dawkach, nie ma sensu łączyć tych leków w szczątkowych dawkach nie wnoszących żadnego działania terapeutycznego, 25 mg sertraliny albo 5 mg esci to gówno nie dawki!!
  2. To wskaż chociaż w którym miejscu, żeby ten twój offtop coś więcej wart był. Zgadza się troszkę chaotycznie ale to tylko na początku, czytałem tysiąc razy zanim wysłałem i zrozumieć imo idzie wszystko. Je nie muszę ci nic wskazywać, co to za dawka z dupy wzięta 7,5 mg!? sam sobie jesteś psychiatrą?, przecież to dawka dla niemowlaków i o jakich odszkodowaniach ty piszesz, każdy mógł by to samo napisać, że cierpi przez leki i koncerny farmaceutyczne, ale nikt nie pisze takich pierdół jak ty, nikt ci nie każe brać antydepresantów, ciesz się, że w ogóle jakiekolwiek są bo gdy by było inaczej to już pewnie byś nie żył nawet, jak większość tutaj ludzi. -- 14 sie 2015, 18:04 -- jaktobylo, a offtop to ty robisz pisząc o jakiś odszkodowaniach!, biorąc mirtę w dawce 7,5 mg, dobre naprawdę.
  3. Strasznie chaotycznie piszesz i trochę bez sensu, przeczytaj sobie ten twój post.
  4. Napisałem o benzo żeby dołożyć na kilka tygodni by znieść lęk i agresje czy tam wkurw. Zasada jest prosta, najpierw bierze się 1 antydepresant, przez odpowiedni długi czas i potem się ocenia czy coś trzeba zmienić, zwiększyć, dodać, odjąć, jeżeli nie ma poprawy to się zwiększa dawkę i znowu czeka, jeżeli nadal nie ma poprawy, to się zmienia lek, nie ma sensu łączyć 2 ssri, bo to nie ma żadnego sensu, można połączyć np: 2 leki, ale o różnych mechanizmach działania a nie 2 leki działające na serotonie, to że ktoś bierze 3 antydepresanty na raz, nie oznacza, że jest to mądre, ale to lekarz decyduje.
  5. A ile ty w ogóle jesteś na jednym leku?, takie połączenia się robi w ostateczności jak kilka leków nie działa, najpierw psychiatrzy dodają mirte/mianse, trazadon, buspiron, itd, te leki trzeba brać długo by ocenić ich działanie bądz jego brak na danego osobnika, 6-8 tygodni na jednym leku i to w pełnej dawce, krótsze okresy czasu nie mają żadnego sensu, oczywiście może się zdarzyć tak, że na kogoś lek zacznie działać no powiedzmy w 4 tygodniu, ale najczęściej jest ti minimum 4-6 tygodni, by zaszła jakakolwiek poprawa.
  6. Na małych dawkach nic nie poczujesz, dawka musi być odpowiednia.
  7. Nie na każdego też to tak działa, trzeba to wziąć pod uwagę
  8. Poczekać ten wkurw mija, będziesz dokładał kolejny lek by przykryć skutki uboczne 1 leku, ten 2 też będzie miał swoje skutki uboczne, sertralina pobudza i daje tego wkurwa tylko jakiś czas, to mija, z czasem robi się zamuła jak na każdym ssri i tak się dziwie, że dawka 25 mg, może cie pobudzić, ja brałem dużo większe i nic mi nie było. -- 14 sie 2015, 16:04 -- Doraznie benzo dołożyć i tyle.
  9. Jeżeli ktoś szuka motywacji w lekach ssri to niestety, ale w tej grupie leków jej nie znajdzie, najlepsze efekty daje powolna praca nad sobą w różnych aspektach życia, leki tylko przymulą, zniwelują lęk, ale nic za nas nie zrobią. Chyba, że ktoś ma naprawdę silne zaburzenia i jest w sumie skazany w zasadzie dożywotnio na te leki, to wtedy bierze by tylko wegetować, ale co to życie.
  10. Ten lek i tak się w miesiąc nie rozkręci,ale jeżeli chcesz to napisz do mnie na pw to ci ogarne, mojej lubej zostały 2 opakowania których nie bierze, bierze inny lek teraz.
  11. Tak doraźnie ok, ale jak ktoś ma silne lęki to raczej ciężko będzie mu zachować zdrowy rozsądek, te leki wkręcają bez dwóch zdań, dlatego są rzadko wypisywane przez psychiatrów, do ciągłego stosowania, łatwo w to wejść, ale wyjść z tego gówna już tak łatwo nie jest.
  12. --- zdecydowanie nie w każdej . Typowy profil antylękowy baclofenu przy benzo jest w sumie nijaki . Dokładnie ,działanie Baclo na lęki jest jak dla mnie żadne w porównaniu do benzo. Bo to nie jest lek stricte przeciwlękowy, ludzie pomyślcie trochę, ten lek ma zastąpić w jakimś tam stopniu benzo, a co benzo jest takie zajebiste!? tolerancja rośnie okrutnie szybko, nie da się tego brać ciągle bo zrobisz się debilem z papką zamiast mózgu, no chyba, że ktoś lubi mieć dziury w głowie, mieć kłopoty z wysłowieniem się itd, mało tego po pewnym czasie dochodzi do tego depresja pogłębiona x3, jakieś chore pobudzenia, delirka, drgawki przy odstawce, wszystkie lęki wracają ze zdwojoną siła, no naprawdę świetne leki. rzeczywiście benzo nie mają sobie równych.
  13. --- zdecydowanie nie w każdej . Typowy profil antylękowy baclofenu przy benzo jest w sumie nijaki . Chodzi o to, że jest mniej szkodliwy, wiadomo, że benzo nie ma sobie równych w tej kwestii, ale co z tego jak ryją beret masakrycznie, już wolałbym pić alkohol niż zreć benzo w dużych ilościach.
  14. Nic nie wiem by jakoś bardzo negatywnie wpływał na te sfery, rozumiem, że będziesz to brał w zastępstwie benzo, pod kontrolą lekarza!? czy na własną rękę? od 24 idę na Oddział Dzienny i mam zamiar zapytać się lekarza o ten lek. Teraz doraźnie biorę 2,5 mg lorafenu i dobrze się sprawdza, poprawia mi nastrój, likwiduje objawy somatyczne nerwicy, podnosi pewność siebie, likwiduje lęk wolnopłynący i napięcie. Ale wolałbym brać jakiś lek typu baclofen, który mogę brać codziennie i przynajmniej w jakimś stopniu powoduje podobne skutki co benzodiazepiny. No baclofen z całą pewnością będzie dużo lepszą opcją niż benzo w każdej materii, co nie oznacza, że nie ma jakiś tam skutków ubocznych przy długotrwałym braniu, mało jest info na temat tej substancji, ponoć dla alkoholików jest to zbawienie, ja to brałem kilka razy, za 1 raz bardzo ciężko mi to wchodziło, zaczyna działać po kilku godzinach, miałem wymioty i różne dziwne akcje
  15. Nic nie wiem by jakoś bardzo negatywnie wpływał na te sfery, rozumiem, że będziesz to brał w zastępstwie benzo, pod kontrolą lekarza!? czy na własną rękę?
  16. Tak powinien pomóc na te kwestie. dałbyś radę jeszcze odpowiedzieć na moją drugą część pytań? Czyli na co jeszcze?
  17. Nie słyszałem, żeby od treningu siłowego i odpowiedniej diety "rosła" tylko tkanka tłuszczowa, nawet biorąc mirtazapinę. Możesz mieć jakieś tam mięśnie, ale co z tego jak zalejesz je tłuszczem, z resztą, rób jak uważasz, według mnie na tym leku nie da, się nie przytyć, no chyba, że ty ważysz 75 kg i dopiero zaczynasz ćwiczyć to bierz mirte. Jeszcze jedna sprawa, na tym leku chcę się cukru mocno, nie wiem jak ty masz, ale większość ludzi tak ma, żreć się chcę cały czas, podjadanie nocne itd, w ten sposób mięśni nie zrobisz, tylko głównie tkankę tłuszczową, oczywiście jakieś tam mięśnie urosną, ale nie będą one nawet widoczne.
  18. Ta na początku to jest fajne, ale z czasem jest coraz gorzej, poza tym esci w końcu przestanie działać w ten sposób, że nie będzie ci się chciało jeść, inna sprawa, że mirta zatrzymuje wodę i spowalnia metabolizm, tutaj nawet nie chodzi o samo jedzenie, tylko o to, że ten lek jest po prostu chujowy względem masy ciała, choć byś wjechał na dietę 800-1000 kcal, to i tak przytyjesz. Jeżeli ćwiczysz na siłowni to tylko cie zaleje tłuszczem i wodą, mięśni to tam nie będzie.
  19. Minie jak receptory się zdownereguluja, czyt. jak lek zacznie działać naprawdę to co teraz się z tobą dzieje to skutki uboczne sertraliny, a nie jej prawdziwe działanie, poza tym to jest tak niska dawka, że to aż dziwne, że cię tak nosi.
×