Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vengence

Użytkownik
  • Postów

    2 102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vengence

  1. andrew88, Czyli wenlafaksyna+mirta nie poprawiły za bardzo twojego stanu ??
  2. Morphine90, nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! Nie daj się temu dziadostwu! Myśl, że to nagłe pogorszenie jest spowodowane odstawieniem leku i tak musi być. Kochana, dasz radę! A tak w ogóle to wszystkiego dobrego :-) Fajna data urodzin :-) Ja bym był ostrożny z dawaniem takich rad, nie wiesz jak ona się czuje, tylko ona to wie.
  3. Nie jest to łatwe pytanie, może kiedyś jak nie będę miał nikogo na świecie to palne sobie w łeb, wieszać się nie zamierzam to takie pospolite. Wole by mówili o to ten co strzelił se w łeb z glocka, niż o powiesił się pfff.
  4. Tymczasowe, dawka 150 mg i więcej powinno czesać konkretnie, dawka 75 mg to malutka dawka, kiedyś psychiatra mi powiedział, że dawka wenli 75 mg to cytuje "gówniana dawka". Rozumiem, moja mi tez mowila, ze terapeutyczna dawka to 150mg, ale jak bede sie dobrze czul juz na 75, to moga nie zwiekszac. Teraz mam faze jak na Esci 10mg, ktory zamulal mnie potwornie . Jezeli to tymczasowe, to wytrzymam :) Czasem nawet lepiej brać mniej, skoro dobrze działa to nie widzę potrzeby zwiększania, ale jak już bierzesz więcej to zobacz, bo może będzie jeszcze lepiej. -- 31 gru 2015, 17:54 -- Peter007, Pierwszy raz bierzesz wenlafaksyne??
  5. No niestety, ale tak to wygląda mam podobne zdanie, mimo to, człowiek musi wybrać być emocjonalnym wrakiem i zombi, lub iść się targnąć, prędzej czy pozniej i tak większość spróbuje pójść do Abrahama na piwo, pytanie tylko czy go zastanie!?
  6. Tymczasowe, dawka 150 mg i więcej powinno czesać konkretnie, dawka 75 mg to malutka dawka, kiedyś psychiatra mi powiedział, że dawka wenli 75 mg to cytuje "gówniana dawka".
  7. Może ciebie wyleczyły, ale większkość tutaj latami bierze i zmienia leki nadal chuj z tego jest, nie dość, że nie mogą tego wyleczyć na stałe, to nie mają nawet pełnej remisji i co rozumiesz przez to, że trzeba na to zapracować!?, co ma jedno z drugim wspólnego, jeżeli mozg jest wadliwy to nie naprawisz tego dobrą pracą czy fajną dziewczyną, bo i tak depresja będzie obecna, no chyba, że ktoś ma depresje z jakiegoś powodu, który gdy go naprawi, depresja minie sama, ale takie coś nie nazywajmy depresją, co najwyżej obniżeniem nastroju. -- 31 gru 2015, 13:54 -- artur1978, Poza tym, gdyby te leki były takie dobre, to nie było by tyle samobójstw na każdym kroku, ja w tym roku straciłem 2 znajomych, odebrali sobie życie, obydwoje mieli depresje, jeden brał leki i mimo to się jebnął, z drugim nie wiem jak było dokładnie bo nikt nic prawie nie wie, po prostu dowiedziałem się, że się powiesił, sam biorę te leki już kilka lat i mogę napisać tylko jedno, one są w stanie zniszczyć psychikę nieodwracalnie, widzę jak się czuje na nich, biorę je długo a nadal mam ochotę się pierdolnąć, czuje pustkę w sobie w głowie i w około, stąd kurwa te wywody dla ścisłości.
  8. Powiem, ci szczerze, że nie brałem nic z tego worka co mam, bo miałem jeszcze oryginał w tabletkach i brałem w tabletach, mi tianeptyna nie pomogła. no może trochę to dziwny lek.
  9. Dark Passenger, Konkretne wyliczenie, ja miałem tianeptyne od typa na NFZ, jutro ide na wizyte prywatna po zwolnienie l4 bo wyjebali mnie z roboty, wszystkich wyrzucili, lipa na maksa, nie dość, że zdycham to jeszcze roboty nie mam.
  10. no zachowa, ale jak to pózniej będziesz brał, będziesz kroił bryłe. -- 29 gru 2015, 19:02 -- Ja mam w domu też tianeptyne w prochu i też mi się bryła zrobiła.
  11. Relief, Nie lepiej pójść do psychiatry i wziąść z apteki lek normalnie.
  12. Dominik_wot, Nie kłóćmy się już, sztama. -- 29 gru 2015, 18:15 -- Wenla najmniej zamula z tego wszystkiego co brałem, póki co nastrój mam tragiczny, strasznie się czuje z rana, masakra.
  13. To nie jest normalne, takie rzeczy dzieją się albo po dragach, albo w fazie zakochania, albo gdy ktoś choruje na depresje dwubiegunową i właśnie jest w fazie maniakalnej. -- 29 gru 2015, 10:05 -- ewentualnie po antydepresantach tak może być przez chwile, miałem takie coś po wenli przez 2 dni, kiedyś dawno temu.
  14. Powiem ci tak, po tygodniu na wenil czułem uspokojenie i działanie przeciwlękowe tej substancji, więc tak, jakieś działanie może nastąpić naprawdę szybko, ale nie jest to pełne działanie leku, raczej jego skutki uboczne o ile ktoś je ma.
  15. no i co w tym dziwnego ??? na mnie leki tak właśnie działają po 5-7 dniach ... tylko że ja jestem normalnym chłopakiem a nie lekoopornym ssrjżercą tylko fluo potrzebuje ok miesiąca Ty z pewnością normalny nie jesteś. -- 28 gru 2015, 19:02 -- Stan stacjonarny nie oznacza, że lek po tym czasie będzie działał, oznacza to tylko tyle co napisałem ci wyżej.
  16. no dokładnie :) wyjebane na wszystko :) te leki leczą ale nie rozwiązują problemów - jeżeli Twoim problemem jest np. niesmialosc albo zbytnie przejmowanie się pierdolami - no to dobrze trafiłaś bo te leki Ci napewno pomogą :) ... ale np. męża alkoholika nie zamienią w miłego pana a komornika nie sprawią że daruje sobie zadłużenie ale pomogą Ci np. znaleźć nową pracę czy chłopaka Trudno, żeby rozwiązywały problemy Nie wspomnę już o tym, że te leki nic nie leczą, tylko działają objawowo, po odstawieniu wszystko wraca, trzeba w końcu pojąć fakt, że depresji nie da się wyleczyć, co najwyżej jakoś funkcjonować na antydepresantach, poza tym nieśmiałość i temu podobne rzeczy się nie leczy lekami przeciwdepresyjnymi, tylko własną pracą nad sobą, żaden medykament nigdy nie zmieni naszej osobowości, co najwyżej lekko zniesie objawy w środku i tak zostajesz taki sam i w sumie tak być powinno.
  17. Póki co jest gorzej niż przed zaczęciem brania, mirte biore 2 miechy ale wenle dopiero około 2 tygodni, więc to krótko, póki co czuje przymulenie lekkie i otępienie, ale to dobrze, że jest cokolwiek, to znaczy, że substancja jakoś tam działa na głowę, teraz zobaczymy w jaką to stronę pójdzie, jeżeli nie zadziała to nie wiem, trzeba będzie dać sobie spokój z lekami, na koniec powiem wam tak, brałem wszystkie ssri i wszystkie działają podobnie, nie ma sensu zmieniać jednego ssri na inny, no chyba że jeden z nich nie działa, bądz przestał działać, na każdym podobnie muli, na paroksetynie muli najmocniej.
  18. Wkleiłem ci co to oznacza, stan stacjonarny to stan kiedy substancja aklimatyzuje się w organizmie i po podaniu osiąga równowagę w organizmie, czyli równowaga pomiędzy wchłanianiem a eliminacją przez organizm, teoretycznie może po tym czasie zacząć działać lek w jakimś tam stopniu oczywiście.
×