
Vengence
Użytkownik-
Postów
2 102 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Vengence
-
benzowiec84, NSI-189 brałem, ale bardzo możliwe, że miałem chujowy sort, spróbowałbym raz jeszcze, ja mam dziwny organizm w ogóle zauważyłem, ze tyje na tej duloksetynie, to samo miałem z wenlafaksyna, większość po tych lekach chudnie, chyba trzeba będzie to odstawić w pizdu, nie mam już sił do tych leków. -- 17 mar 2016, 00:02 -- benzowiec84, A próbowałeś wysokich dawek wenlafaksyny z mirtą, nieraz potrafi ostro pierdolnąć ten mix?
-
Generalnie i tak wszyscy umrzemy, więc to tylko kwestia czasu. -- 16 mar 2016, 23:35 -- Możecie spróbować jeszcze z tym nootroprem NSI-189, ponoć leczy depresje autentycznie i nie robi z mózgu budyniu jak te nowoczesne esseraj. -- 16 mar 2016, 23:38 -- Zauroczenie/zakochanie to też jest jakieś wyjście, ale raczej ekstremalnie trudne, bo trzeba się poumawiać z kimś, pojechać, zadbać o siebie no i trochę postarać, potem nawet jeśli coś zaiskrzy, to po pewnym czasie zaczną się problemy jak w każdym związku, póki neuroprzekazniki będą buzować będziesz się czuł rewelacyjnie, ale predzej czy pózniej to minie, nie daj boże jakiegoś rozstania to już lina i gałąz w zasadzie pewna.
-
Ja dzisiaj weszłam do Biedronki i 5 minut zastanawiałam się po co przyszłam tam, dopiero potem zaskoczyłam że po herbatę. Tak jestem z lekarzem pod smsem zawsze, wynalazłam takiego w Katowicach, ale chodzę do niego prywatnie i on zawsze jest pod tel na smsie. Ale nie myślcie, że jest tak różowo, nawet i on chce mnie odstawić do szpitala bo nie daje już rady ze mną. Czasem i do szpitala trzeba iść ja byłem na początku mojej depresji, wtedy jeszcze wierzyłem w to, że będę zdrowy, ale teraz to już coraz bardziej w to wątpię.
-
a pomiędzy 20 a 40? Nie czułem za bardzo działania przeciwdepresyjnego tego leku, to znaczy tego zachwalania fluo, o tym, że daje kopa i poprawia nastrój i dodaje chęci do życia nie miałem tego na żadnym ssri w tym na fluo, jedyny plus tego leku to to, że najmniej przymulał z wszystkich, które brałem jeśli chodzi i dawkowanie to brałem 20 mg przez miecha, potem ze 3 tygodnie 40 mg i 60 mg też ponad miesiąc, nie wiem, może trzeba było dłużej czekać, ale miałem już dość ssri.
-
To wiele zależy od tego na co kto się leczy, jak ktoś leczy jakąś postać nerwicy to ssri w tym paro pomoże bo zlikwiduję lęk niemal, że do zera, również objawy somatyczne ustąpią, ale jeśli ktoś leczy depresje i nerwice, albo tylko głęboką depresje z apatią i anhedonia w wywiadzie, to powinien się trzymać od ssri jak najdalej, bo te leki pogorszą jego stan, mało tego w pierwszych tygodniach mogą doprowadzić do próby samobójczej.
-
no ale skoro ta zmuła to od leku to , ja nie wiem , boję się że będzie jeszcze gorzej . po za tym czuję takie odhamowanie emocjonalne , filmy mnie nie interesują,nic mi się nie chcę,wszystko robię na siłę , nie wiem od czego taka senność dziś , przed wczoraj tez miałem ale nie aż tak , ale co mi szkodzi mogę zwiększyć o 10mg. do 30mg. -- 16 mar 2016, 20:49 -- właśnie nie wiem cyz zwiększenie może pomóc czy może pogroszyc . :/ ps: teraz tak się porządnie przebudziłem dopiero Jeśli już chcesz koniecznie zwiększyć do wejdz na 40mg a potem szybko na 60 mg i z miecha posiedzieć jak nie ruszy to daj sobie spokój z tym lekiem, ja brałem 3 miechy fluo i mnie nie pobudzało na żadnej dawce.
-
Tylko po to by wegetować i nic więcej, no chyba, że ktoś jest szczęśliwcem i lata jak pojebany po 20 mg fluoksetyny. Ja bym nie generalizował.Ja wegetuję bez antydepresantów a po nich dopiero przestaję wegetować.Zupełnie odwrotnie jak piszesz.Tylko że ja nie mam nerwicy a chorobę psychiczną Chad. Niektórzy mają trochę więcej szczęścia, napisałem, że niektórzy mają inaczej, nie każdy wegetuje, ale większość po ssri to zombiaki.
-
to samo :// nawet selegilina i wellbutrin , nawet 10mg metylofenidatu . masakra dzis nie mogłem się obudzić , czułem się jak bym był po ciężkim nokaucie , straszny ból głowy i nie wyobrażanla senność , coś jak letarg , jak by mi ciśnienie spadło , bałem się że się nie wybudzę , obudziłem się dopiero o 16:30 i ledwo kontaktuje , biorę fluoksetyne 4 tydzień. ja się za*ebie to jest pewnik Nie wiem czy jest się z czego cieszyć! , idz do psychiatryka, ja też się nad tym zastanawiam. -- 16 mar 2016, 18:26 -- benzowiec84, Próbowałeś się zmusić do biegania??
-
Na fluo 15sty dzień, dlatego piszę jak zaskoczy. Od 1,5mc biorę Sulpiryd w małej dawce i Mianserynę na noc. Wcześniej brałem TLPD(Opipramol), Promazin(neuroleptyk) i SSRI Escitalopram i jego wspominam najlepiej z tych leków. No to dopiero początek, powodzenia w takim wypadku z lekiem, oby zadziałał jak najlepiej.
-
No na paro przez 2 lata chodziłem tylko do pracy bo musiałem wiadomo - życie i 3 razy w tygodnui na siłkę, sporadycznie do kina jak się odmuliłem bieganiem i siłka naraz, a tak to nic poza tym, z resztą teraz też nie jest lepiej, brałem prawie wszystkie leki nawet anafranil i wszystkie działają podobnie - zamulają i tyle.
-
No z pewnością tak jest jak mówisz, ale ja nigdzie nie napisałem, źe ma iść na randkę w tym stanie, poza tym z czasem nerwowość przejdzie i zostanie pewność siebie. ale pała nie stanie , miałem na paro ,gadatliwość,pewnośc siebie i dużo koleżanek , mogłem uprawiać sex a tego nie robiłem bo mi nie zależało na tym , dziewczyny były chętne bo byłem pewny siebie,sympatyczny,witalny,gadatliwy,uśmiechnięty i ogolnie zajebisty , a jak juz się zbliżalismy to ja rezygnowałem , nie chciałem sexu bo mi się nie chciało i też ze strachu że mi nie stanie . Także dziewczyn się dużo kreciło ale nici z tego były . teraz jestem przeciwieństwem siebie z tamtego okresu i nikt się koło mnie nie kręci . a z pałą to po tej fluo boję się że mi się coś na stałe zjebie w prąciu. :) Mi normalnie stawał, tylko zjechać się nie mogłem bardzo ciężko, musiałem jakieś tablety wrzucać by się zjechać, ale generalnie i tak to wszystko jest chuja warte,strasznie się skurwiale czuje, cały dzień prawie leżałem i oglądałem filmy, lipa na maksa.