Skocz do zawartości
Nerwica.com

Veikko

Użytkownik
  • Postów

    244
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Veikko

  1. Veikko

    Witam

    Tja, sami swoi
  2. Veikko

    Witam

    Hej, widzę, że kolejna dwudziestka - wita kolega starszy roczek albo dwa
  3. Mi się zrobiło chyba lepiej po 2 tyg., ale ja miałem wenlę wcześniej, więc może dlatego. A tak to raczej ciężko, trzeba poczekać. Mam bardzo podobne objawy, wyłączając lęki i fobię społeczną. Brałem wcześniej dość długo sertralinę, ale z marnym skutkiem. Długo już biorę wenlę i zainteresowania nadal nie wróciły, energii też nie mam i dalej jak piszesz, ale możliwe, że w moim wypadku 150 mg to za mało, ostatnio wchodzę na 225 i wydaje mi się, że jest lepiej. Tak czy siak, wenlafaksyna z tego co brałem jest zdecydowanie najlepsza. :)
  4. emilk, przy 150 mg taki odlot? Ja dopiero wchodzę na 225, ale i tak miałem z jakichś niezrozumiałych powodów 3 dobre dni pod rząd, jednak takiej jazdy po bandzie jeszcze nie miałem
  5. klaudek, cześć :) Co Cię zmotywowało do powrotu?
  6. Wymieniłem głowicę w szlifierce bez zatrzasku wrzeciona, chociaż ze mnie zupełny żółtodziób techniczny.
  7. Steviear, jaki kierunek? Ja już w liceum podjąłem głupią decyzję wybrania profilu humanistycznego, a potem idąc na studia wybrałem kretyński kierunek. Nagle mi się objawiło, że to wszystko jest bez sensu ledwo kilka miesięcy temu, kiedy miałem zmianę leków z wenlafaksyny na escitalopram (co niestety było związane z megadeprechą). No i teraz jestem właściwie 3 lata do tyłu i nie mam pomysłu, co ze sobą zrobić... Nie mam też możliwości, bo na maturze zdawałem tylko przedmioty humanistyczne, a teraz widzę, jaki to kit i nie chcę się drugi raz w to pchać.
  8. Veikko

    Co teraz robisz?

    Sprzątam pokój (masakra).
  9. Veikko

    Hyvää iltaa

    Moim skromnym zdaniem nie mamy czego się wstydzić ani powodu do czucia się gorszymi - to, że komuś się udało urodzić w lepiej sytuowanej rodzinie nie znaczy, że jest lepszy i fajniejszy. W ogóle takie zachowanie wywyższania się z tego powodu i całe to "wypucowanie" jest według mnie godne pożałowania. Jak w feudalizmie... Ja wiem, społeczeństwo i tak jest klasowe, ale strasznie mnie wkurza takie zadzieranie nosa. Gdybym miał teraz 19 lat to poszedłbym na filologię, dwa kierunki od razu. Ale to tylko gdybanie i teraz sobie mogę... Fobii społecznej niby nie mam, ale niespecjalnie lubię pracować z ludźmi. Tak, czy siak missEscapist, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :)
  10. Ech, chciałbym mieć psa. Przez pewien czas miałem zajawkę na cavaliery, ale mi przelazło.
  11. Veikko

    Hyvää iltaa

    missEscapist, mówisz, że nie polecasz prawa? Ech, to niedobrze, bo już się praktycznie zdecydowałem... Nie jest to moje marzenie (trzeba najpierw mieć marzenia), ale nie widzę innego sensownego rozwiązania w swojej sytuacji. Nie zdawałem na maturze niczego ścisłego i jestem w kropce. Nie wiem, czy warto iść od początku na filologie... Pełen ubaw. Moja motywacja jest taka, że przynajmniej nie będę się czuł gorszy od całej bandy inżynierów, medyków i informatyków, byłbym pierwszym prawnikiem w rodzinie i mógłbym w jakiś sposób przydać się im i znajomym (a mamy długi wdzięczności wobec niektórych ludzi, naprawdę), no i prawo to jednak wciąż w społeczeństwie kierunek uznawany za prestiżowy (wiem, wiem, to się zmieniło i nawet po prawie nie łatwo o pracę, ale do świadomości ludzi to jeszcze nie dotarło). Ja też podejrzewam, że na dystymię cierpię równie długo, co na NN, a może nawet dłużej. Po prostu w gimnazjum, pewnie w 2 klasie moja psychika nie wytrzymała i nawaliła. Pamiętam, że miałem świadomość, iż coś jest nie tak ze mną wtedy i byłem niemożliwie wymęczony bez wyraźnego powodu i marzyłem tylko o relaksie, głowa mnie ustawicznie bolała, ale nie w taki zwyczajny sposób, tylko takie jakieś... Pieczenie mózgu, czy jak to nazwać, zresztą w tym momencie teraz też znowu to mam. Dobrze jest przynajmniej wiedzieć, że nie jest się jedynym w takiej sytuacji. Ta świadomość dużo mi już dała.
  12. Kiedyś nawet szukałem tego wolontariatu, ale nie znalazłem nic... "Chcenie" to już jest połowa sukcesu
  13. Spokojna i dość radosna większość dnia
  14. Ciekawe, czy istnieje jakiś wolontariat w pracy z ludźmi z podobnymi problemami, co my tutaj.
  15. Veikko

    czego aktualnie słuchasz?

    A Big Day pamiętacie? [videoyoutube=sHLmFaDfL2c][/videoyoutube]
×