-
Postów
525 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Siarlek
-
a mi jest wsyzstko jedno i tak będę martwy. Chyba, że ktoś wierzy w życie pozagrobowe. To wtedy ma to sens, bo na przykład jak umrę to potem będę się denerwował w jakiej chujowej trumnie mnie pochowali, że nie da się na to patrzeć. cyklopka [\b] fajne to ale straszne też. Najbardziej na tym portalu gardzę tym, że jak w textboxie nacisnę enter to wyskakuje mi filmik. I tam jest taki starszy psychiatra bez zębów, który coś mówi.
-
Byłem ze znajomym na piwie na starym rynku. Myślałem, że będzie wielkie halloween a tu pusto Wypili pogadali i rozeszli się.
-
Z takich życiowych ciekawostek. To dzisiaj czytałem hisotrię faceta co założył markę Daniel Wellington. Otóż szwed, o jakimś typowo szwedzkim nazwisku, czyli takim, które brzmi jak każde nazwisko wikinga, pojechał do Australii i tam podróżował z plecakiem, jak to wielu młodych ludzi, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem(patrz Siarlek) robi. Gdzieś w hotelu spotkał Daniela Wellingtona, który był anglikiem i którego wiking opisał wyrażeniem: "angielski dżentelmen", postać powieści Iana Fleminga. Pogadali, pośmiali się w tej Australii, gdzie nawet kurczaki są śmiertelnie trujące i każdy wrócił do siebie. I tu się zaczyna. Ten wiking założył firmę, sklep internetowy. Sam stworzył logo, wzór zegarka i markę Daniel Wellington. Dogadał się z Chinolami, żeby mu to zrobili. To było w 2012 roku, chyba. Dzisiaj ma firmę wartą 200 mln $. A Daniel Wellington, żyjący gdzieś za kanałem La manche, pewnie nawet nie wie, dlaczego te zegarki mają w nazwie jego imię i nazwisko. To taka ciekawostka jakby kogoś interesowało w końcu to spamowa. Ja się nie czuje najlepiej, ale mam nadzieję, że żyjecie w zdrowiu.
-
Mój psychiatra mi powiedział, że kwalifikacje to są brednie i coś tu muszę wpisać a Panu dolega. Inni też mnie tak nie diagnozowali Fkami. Dzisiaj byłem na dwóch rozmowach. Na pierwszej Janusz lvl 99999999999, więc podziękowałem. Na drugiej rozmowie przesłuchało mnie dwóch gości, jeden powiedział, że nic nie umiem, po czym zaproponowali mi więcej niż powiedziałem, i zasugerowali, żebym podpisał umowę zaraz po wypowiedzeniu ?. Czyli przez dwa tygodnie pracował bym na jednym etacie a zarabiał za dwa hehe. I jak ktoś by mnie się zapytał kiedyś Panie Siarlek jak Pan zbudował tą willę w Monako, to ja odpowiem, że pracowałem na dwa etaty :'> A tak serio to nie wiem jeszcze co zrobie muszę to przemyśleć, przemyśleć życie. Może zostanę kucharzem i będę pracował we włoskiej pizzeri. Najbardziej chciałbym być Makłowiczem, ale Pan Makłowicz nie pozwolił by mi być Makłowiczem skoro on nim jest.
-
Albo okazała się być jego siostrzenica
-
U mnie w biurze na parterze jest apteka i takie fajne dziewuchy tam sprzedają, że bym z nimi paracetamol posprzedawał
-
A co będziesz robiła Cyklopie? Ja jutro też mam dwie rozmowy bo źle się czuje w obecnej pracy, więc wziąłem wolne i idę na rozmowy. Będę trzymał za ciebie kciuki, albo zasłonie oko w geście solidarności z cyklopami, czy co wy tam robicie.
-
Nic, celem było myślenie
-
Dzisiaj w pracy myślałem c o tam u Cyklopa
-
Cyklopa nie ma i od razu populacja postów wieczorami zmniejsza się. kosmostrada Ja jak mam stresujące momenty to wieczorami biorę xanax, żeby chociaż zasnąć w spokoju i odwagi!
-
Znalazłem fajną grę i będę w nią grać, ale tu raczej nie powinienem jej reklamować http://inwardhellix.com. Jakby kto się zdecydował to poelcam tutorial
-
W nocy wszystko smakuje najlepiej
-
Po takim chujowym weselu też bym był duchem, albo po prostu źle zinterpretowałeś jej zachowanie mi się to ciągle zdarza.
-
kosmostrada Do Tybetu wyjechał mój psychiatra. Znając moje szczęście wszedłby mi do namiotu i zrobił wykład akademicki o moich zaburzeniach.
-
Ja bym nie próbował tylko starał się znaleźć inną pracę. Ja też kiedyś rzuciłem pracę po jednym dniu, chociaż miałem umowe o pracę i 2500 zł na reke, co wtedy dla mnie było dobrą ofertą, obiadki i inne multisporty. Wiadomo tak się nie powinno robić i nic dobrego z tego nie wynika. W nowej pracy trzeba spróbować miesiąc a najlepiej 3 i wtedy można odejść z czystym sumieniem. Tymniemniej i tak uważam, że bym się tam nie odnalazł więc niczego niestraciłem. Białoczarna Osiem miechów to dużo, może spróbuj coś na pół etatu, no ale musisz próbować. A w dużej mieszkasz miejscowosci? I nie ma co dramatyzować to tylko praca. W Poznaniu jest tyle pracy, że ostatnio Ukraińców ściągają na potęgę.
-
Dobranoc Purpura. Rzuciłbym wszystko i wyjechał w Bieszczady albo lepiej na Ural.
-
Purpurowy A wesele w remizie, z zarozumiałym wodzirejem, disco polo i bitką między pijanymi samcami?
-
zgubiłem się, którędy na normalne wątki?
-
Purpurowy Pewnie chce ci opchnąć jakąś radio-lodówko-zmywarkę. Rumuni tak mają Ja dzisiaj byłem na basenie i przepłynąłem 70 basenów 25 m. Jestem zadowolony bo to dobry wynik. Jak pływam sobie kraulem na spokojnie to moge juz bez przerwy cały czas. W przyszłym roku startuje w maratonei na jeziorze Kierskim 4 km. I jak się nie utopię to będzie fajnie
-
Tak oglądałaś?
-
A faktycznie jest fisher-king.pg Ale ja gram uczciwie, inni mam nadzieje też Teraz pora na mnie, mój ulubiony film
-
Fisher King???
-
słabo jest łapiduchy pogram w Hitmana i zjem xanax może będzie lepiej. Co to za dział zabawy?