Purpurowy

Znajomy mi pisał że z nim gorzej, a ja zamiast z nim pogadać to jak zwykle się nawaliłem i go zwieźli do szpitala. Odwyk! Jak najszybciej. Miałeś już nie pić a ty co? No właśnie, co? Miałem iść na detoks po świętach bo jak to na święta, rodzina się zjeżdża, trzeba się spotkać, pogadać, a i tak wyszło że sobie siedzę w domu i piję samotnie. Mogłem już dawno tam pójść.

Znajomy mi pisał że z nim gorzej, a ja zamiast z nim pogadać to jak zwykle się nawaliłem i go zwieźli do szpitala.

Dzień okropny, a nie dobry.

A CPNu nie masz gdzieś w okolicy?

Tak bywa.

Słabo.

A nie spiryt?

JERZY62, witaj.

Coś mnie kolano boli. Widać masa robi swoje.

Ojej, no chciałem pokazać że nie jestem tak do wszystkiego nastawiony negatywnie.

Cześć. Jasne że możesz. Każdy (prawie) jest tu mile widziany.

Ḍryāgan, cześć.

platek rozy, dzień dobry. Ja to dzisiaj i jutro siedzę w domu. Gdyby nie to że wigilia była u mnie w domu, to w ogóle bym nie obchodził świąt. Jeszcze tylko wywieszę kartkę "kolędnikom dziękujemy" i po sprawie.

Nie idę. Odcinam się od wszelkich religii. Co dzisiaj robisz?

A czy ja robię coś komuś na złość? Dla rozrywki to robię. Z resztą jakie to szemrane, legalny trunek ze sklepu.

Harde mocne? To brzmi trochę jak te moje wynalazki.

Nie ma za co.

kosmostrada, witaj.

Nie martw się, ja też. Ale to jest moja tradycja tego dnia.

Oj tak, cofka i to naprawdę solidna. Nie no, wszystko w porządku. Dziękuję że dajesz mi porady, każda porada jest na wagę złota.

Cześć. Ja tam leżę praktycznie cały dzień w łóżku i nawet nie chce mi się wstać. Z resztą nie bardzo wiem czemu miałby mnie ogarnąć przedświąteczny amok, skoro nie identyfikuję się z chrześcijaństwem, ani żadną inną religią.

Cześć.

Dobry.

Nie wiem. Fizycznie się bardzo źle czuję od dłuższego czasu, a jak zacząłem sobie robić te przerwy w piciu, to podczas tych przerw zaczął mnie dopadać dół, lęki itp i to zostało. Idę, pa.