Purpurowy

U mnie w okolicy niedawno był TiR Coca-Coli.

Dzień dobry.

Wińska nie wypiłem, nocy nie przespałem, do sklepu pojechałem i się wyj*bałem. Znowu.

Cześć. U mnie fizycznie lepiej. Przedwczoraj umówiłem się do psychiatry, a dzisiaj do rodzinnego.

Christina, dzień dobry.

Dzisiaj miałem bezsenną noc.

platek rozy, dzień dobry.

Chyba jutro się zapiszę do lekarza rodzinnego, bo prawie rok nie byłem, a już kilka miesięcy temu miałem się zapisać.

Bo mi dzisiaj humor niezbyt dopisuje.

To dobrze, bo dzisiaj nie mam zbyt dobrego humoru i denerwują mnie rozbawieni ludzie.

Dobry wieczór. Czy tutaj jest w miarę grobowa atmosfera?

Uprzejmie informuję iż Roman K. ps "Amfce" wyrokiem sądu został skazany na odebranie komputera i karę pozbawienia wolności na okres (niestety tylko) dwóch miesięcy.

Za takie tanie bilety to ja bym wiele dał. Ja mam 3,80zł w jedną stronę.

A po ile bilety masz na autobus?

Tak, właściwie dla mnie to żadna różnica, ale tak mnie to zaczęło ciekawić. Niby urodziłem się w mieście, a pierwszy rok, lub półtora roku swojego życia spędziłem w innym mieście w innym województwie, a resztę życia spędziłem jak dotąd na wsi.

Jak myślicie, jeśli chciało by się ocenić czy ktoś jest ze wsi czy z miasta, to należy się bardziej sugerować miejscem narodzin i pierwszego zamieszkania, czy tym gdzie się większą część życia spędziło? Takie tam moje wieczorne rozkminy.

No i wczesna emerytura. Syn mojej niani (były wojskowy) przeszedł na emeryturę w wieku 35 lat.

Ale on z tego co wiem to już z 9 lat jest na rencie.

Powodzenia. Zauważyłem na swoim przykładzie że najbardziej boli pierwszy raz, potem jest już z górki.

Mi się na nowej wersji forum tak prywatne wiadomości rozjeżdżały że nie szło przeczytać.

Nigdy. A Ty?

Miałem tą książkę.

Troszeczkę ja.

No właśnie coś mi tak dzisiaj zaświtało i spytałem, bo chciałem się dowiedzieć czy wszystkiego nie poprzekręcałem.

Heh, ćwiczyło się za małolata.