Purpurowy

Śmiem przypuszczać że osoby niepełnosprawnej (no bo w końcu masz orzeczenie) do wojska nie wezmą. Przynajmniej u mnie na komisji tak było, jak przyszłem z orzeczeniem. "Co tam masz? Orzeczenie o niepełnosprawności? Kategoria E, następny!" Tym bardziej że znalazłem takie coś: Czy można odwołać się od wezwania na ćwiczenia? Tak. Należy w tym celu wystąpić do dowódcy jednostki, do której dana osoba zostaje wezwana. Podstawą do wystąpienia o takie zwolnienie mogą być sprawy osobiste, na przykład stan zdrowia, opieka nad małoletnim czy niepełnosprawnym. Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3799309,mobilizacja-2015-prawda-i-mity-dla-kogo-obowiazkowe-cwiczenia-mobilizacyjne-i-pobor-do-wojska-2015,2,id,t,sa.html Polecam przeczytać cały artykuł. I raczej się nie przejmuj.

To zupełnie jak ja.

Dzień dobry.

Ja mogę.

Dziękuję, miło że tak uważasz i również życzę Ci jak najlepiej.

To bardzo miło że moja terapia sprawiła Ci radość.

misty-eyed, cześć.

To i ja się podepnę pod naukę, jako jednostka również ułomna.

[videoyoutube=eciZWNdkGqs][/videoyoutube]

Zrobiłeś z tego grzańca? No jak grzańca? To by profanacja była.

Ja ewentualnie, jak by był ktoś chętny, to mogę zaprosić na lipę z miodem.

Prakseda, cześć.

Doczytać doczytałem, ale chyba nie bardzo zrozumiałem.

A czegoś innego nie można samemu?

Masz odpowiedź. No i chyba tylko to pozostało... trudno, pobawię się z tym trochę.

To się jakoś w środku zablokowało że tego się wyjąć nie da.

Wideło wciągło ulubioną kasetę brata... jak on się o tym dowie, to szkoda gadać.

Moi drodzy... mam gwarantowany wpierdol...

Nie musiałem, bo jednak zaczęło działać to wideło. Postawiłem na kilka minut przy grzejniku i się włączyło.

Pewnie wyjebać bo nie ma sensu naprawiać. [videoyoutube=8EFIHxM-YbI][/videoyoutube]

Co zrobić jak wideło nie działa?

Powoli kompletuję swój wymarzony zestaw rozrywki multimedialnej.

Na terapii w porządku. Terapeutą jest kobieta w średnim wieku. Na razie było to bardziej spotkanie zapoznawcze. A humorku nie mam, bo każdy aspekt mojego życia jest do kitu, łącznie z tym że nie jestem nikomu na tym świecie potrzebny, a do tego w nocy znowu zezgonowałem. A w ogóle to lepiej by było jak by mnie nie było na tym świecie.

Dzień (niezbyt) dobry.

Ponawiam.