Purpurowy

Dobre pytanie. Nie przypominam sobie czegoś takiego, ale możliwe że puszczała. Przyznaje się bez bicia że tym co się działo na lekcji, nie byłem wcale zainteresowany, szkołę traktowałem jako przykry obowiązek typu - przyjść, odsiedzieć swoje i wrócić do domu.

Za mojech czasów nie było takich wynalazków... albo przynajmniej ja nie używałem. Pamiętam co prawda były takie płyty dołączanie do niektórych podręczników, ale kto by tam to w ogóle sprawdzał.

No jak się głowa buntuje to nie ma na co czekać, trzeba iść odpocząć.

Tak, z pewnością. Już się za to zabieram... bardzo długo. Za wszystko tak się zabieram, chociaż wiem że nie ma na co czekać.

Z muzykom? Nie, audio do podręczników. Aaaa, a... a... że audiobooki czy co?

WolfMan, cześć.

Z muzykom?

Trzymaj się tam, jak nie masz siły się uczyć to odpuść, bo człowiek zmęczony nie przyswaja wiedzy.

Żadnych.

Pewnie Cię tak te upały wymęczyły, teraz nawet jak się człowiek położy to ta duchota nie da mu odpocząć. Też się zastanawiam czy dzisiaj zasnę. Wczoraj znowu noc nie przespana. Coraz częściej się zdarzają.

To naprawdę powinienem się zacząć martwić...

Tak się zastanawiam, czy sny nie odzwierciedlają naszych pragnień. Jeśli tak, to chyba powinienem się martwić.

Tak, jednak mam nadzieję że nie będzie mi dane korzystać z ich uroków. Jakie zwierzęta lubisz najmniej?

Ale to prawda. Jeszcze nikt nigdy nie zaproponował żebym pojechał z nim na wycieczkę. To bardzo miło z Twojej strony, dziękuję.

Ciężko powiedzieć... nigdy tego nie próbowałem, wiadomo, u mnie czegoś takiego nie ma, a wyjechać gdzieś indziej z braku kasy nie wyjadę. Ale myślę że w sumie to może być ciekawa sprawa. Jakie zwierzęta lubisz najbardziej?

Według mnie warto żebyś pogadała z jego rodzicami i ich ostrzegła. Młody może mieć całe życie przez to zmarnowane.

A oczywiście, najpierw egzamin.

No to już się nie martwię.

W moim przypadku to odpada z przyczyn... osobistych.

Jeszcze się tylko zastanawiam czy się do czasu wyjazdu na mnie nie wkurzysz za ciągłe zawracanie głowy.

Z błotem to jeszcze muszę przemyśleć, ale jak najbardziej jadę.

Na Woodstock! Na Woodstock.

Na ten moment jako taką radość daje mi nauka gry na gitarze, czyli moja jedyna aktywność. Lubisz upały?

Ja chcę już jechać, zaraz tutaj jajko zniosę.

A gdzie tam, tak daleko od domu to ja nigdy nawet nie byłem. Najbardziej zniechęcało mnie że musiałbym tam jechać sam, bo przecież nie mam żadnych kolegów ani koleżanek. Na szczęście tym razem pewna osoba z forum zaoferowała że mnie wyrwie z domu na jakiś czas (i dzięki jej za to) Co się ostatnio u Ciebie skończyło?