Tak, chodzi mi tylko o sprawdzenie czy przyjęli daną osobę do szpitala.
Mój Pan dzisiaj jeździł sprawdzać miejsca na kolejne imprezy, a po powrocie do miejsca w którym pracuje miał dać znać że mogę przyjechać.
Tylko że 200 metrów od tego miejsca, mniej więcej o tej porze kiedy miał wrócić był wypadek z udziałem czterech samochodów, a on nic do mnie nie napisał, co więcej nie odpisuje ani na FB, ani nie odbiera telefonu.
No i jeden z samochodów na zdjęciach wydaje mi się dziwnie znajomy.