Dzień dobry. Też jadę na Woodstock - czołgiem. Nie no, nie popieram żadnych organizacji prawicowych ani katolickich.
Po prostu nie cierpię skupisk młodych ludzi. Z resztą samemu jechać to żadna frajda.
Ale jak ktoś lubi tego typu imprezy, to proszę bardzo, nie mam nic przeciwko.