To cały rząd gwoździ do twojej trumny i zagrzebania żywcem. Los gorszy od śmierci, jak się wybudzisz po wielu latach ciągu alkoholowego, bo ktoś będzie chciał tobie pomóc i Cię ocuci, to będziesz go potem błagał o śmierć i odzyskanie straconych lat, a problemy i tak zostaną, ten ból to jeszcze nic, alkohol Cię złamie... widziałem i słyszałem, taką scenę....
Po półtora roku ciągu się wybudziłem i nie widzi mi się kontynuacja. Dlatego zmywam się żeby zająć czymś myśli.