Chciałem się pochwalić, że przed chwilą dowiedziałem się iż jestem synem Ziemi Łukowskiej, niczym Henryk Sienkiewicz.
I ściągam sobie odcinek programu branżowego (Złomowisko PL)
Uważam że gdyby pan Władimir P. (którym tak się straszy i którego powinno się przestać prowokować) zaatakował nas w piątek, to pomimo obrony terytorialnej weekend spędzilibyśmy w Rosji.
Co widzisz rano, kiedy wyjdziesz z domu?
He he, nie no żartuję.
Po prostu jak jechałem na Woodstock to mnie rodzice "straszyli" że jak się tam jest, to trzeba (w sensie że inni Woodstokowicze naciskają) stosować czopki z mefedronem i z z tego cisnę bekę.