Skocz do zawartości
Nerwica.com

arminn

Użytkownik
  • Postów

    518
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez arminn

  1. Radość? Jaka radość? Co w ogóle znaczy to słowo, bo zapomniałam...
  2. Lusesita Dolores, To prawda, dlatego moja lekarka kazała mi odstawić. No, ale kurde nie żebym w nocy teraz całkiem nie spała
  3. Odstawiłam Tisercin i którąś noc z rzędu nie moge spać Mieliście tak po odstawieniu?
  4. arminn

    X czy Y?

    Tosty Guma owocowa czy miętowa?
  5. arminn

    X czy Y?

    Nutella Ser czy szynka?
  6. arminn

    Witam wszystkich

    msansunechance, Witam
  7. arminn

    Samotność

    novymivo, Hihi, zabawny jesteś
  8. arminn

    Rymujemy :)

    smakołyki zasmakował
  9. arminn

    Rymujemy :)

    zaimek grzanka
  10. Dziś jestem taka słaba, że świat wokół wydaje jakby się za mgłą
  11. Mam identyczne odczucia, choć wiem że miłość i wsparcie tej drugiej osoby nie rozwiązałyby moich problemów, mimo to wolałbym teraz mieć kogoś przy sobie, samotność boli podwójnie gdy spadamy na dno. Czasem oszukuję się że miałbym dla kogo się starać i walczyć gdy przestaje mi już zależeć na sobie, ale pewnie w rzeczywistości by tak nie było. Nie pomaga fakt że leci mi już 7 rok walki z depresją i nerwicą i końca nie widać, do tego samoocena leży gdzieś pod poziomem dna, w takim stanie ciężko uwierzyć żebym jakimś cudem znalazł drugą połówkę, więc nawet staram się nie rozmyślać nad tym tematem. Ciężko sprawić żeby nas ktoś pokochał, gdy przynajmniej sami nie lubimy siebie. Fajnie, że ktoś czuje podobnie. Myślałam, że tylko ja czasem bujam w obłokach, jak to cudownie by było...Ale właśnie dochodze do wniosku, że w rzeczywistości wcale nie byłoby tak kolorowo.
  12. arminn

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=aIYoc1h8Qw8][/videoyoutube]
  13. A ja myślałam, że nikt inny nie zmaga się z czymś takim, z takimi dziwnymi objawami Jak widać jest nas więcej.
  14. arminn

    X czy Y?

    Zmęczenie Bladość czy opalenizna po kilkunastu razach na solarium?
  15. Follow_, Zgadzam się z Twoimi słowami.
  16. jetodik, Może nie całkiem odmówić, tylko że nie wiem, czy to dobre w moim przypadku...Zresztą poznanie dzisiaj kogoś wyrozumiałego, kogoś kto pokocha Ciebie takim jakim jesteś (czyli w chorobie również!) wydaję się trudne No, ale właśnie jak pisałam wyżej człowiek nie jest w stanie zahamować w sobie potrzeby miłości.
  17. jetodik, wiadomo :) Mimo wszystko czasami w ciężkich stanach jest we mnie ogromna potrzeba miłości człowieka płci męskiej i ciężko taką potrzebę zahamować
  18. Lubię filozofować Szczególnie na temat miłości. Ostatnio zastanawiam się, jakby to było, gdybym była z kimś w związku. Czy pomogło by mi to w walce z depresją? Może byłabym szczęśliwa, bo przecież nic podobno tak nie uszczęśliwia A może unieszczęśliwiałabym tą osobę swoją chorobą i było by jej ciężko zrozumieć pewne sprawy. Potem zerwałaby ze mną, a ja bym tego nie zniosła. Ale z drugiej strony trzymanie kogoś za rękę, przytulanie kogoś przed snem, słuchanie przynajmniej dwa razy dziennie dwóch najbardziej magicznych słów, spacery przy zachodzie słońca-wszystko to brzmi zachęcająco. A może to wszystko jest przereklamowane? Ostatnio w swoim otoczeniu byłam świadkiem rozpadu związku, który naprawdę świetnie się "prezentował". Życie jest skomplikowane, może bycie z kimś w związku bywa jeszcze bardziej skomplikowane. Czy w ogóle istnieje prawdziwa miłość jeszcze na tym świecie? Chciałabym żeby ktoś mnie kochał, ale też trochę się tego boje...Mam niską samoocenę i czasami zastanawiam się, czy w ogóle ktoś byłby w stanie mnie pokochać. Macie jakieś zdanie na temat bycia w związku, będąc chorym na depresje? Może ktoś dzięki drugiej połówce się wyleczył? Albo po prostu poczuł się lepiej, czuł sens swojego życia itd? Podzielcie się swoimi historiami miłosnymi, jeśli macie ochotę. (i generalnie mam nadzieję, że te moje wypociny was nie znudziły )
  19. arminn

    Co teraz robisz?

    Wsłuchuje się w burze i deszcz (nareszcie!).
×