achino

Aby dojechac za granice, najpierw trzeba przebrnac przez podroz, przez lotnisko, samolot - odprawy, procedury, tlumy ludzi. Noc przed wyjazdem tez jest stresujaca. Wszystko to napawa strachem i przerazeniem. Kiedys, gdy nie stosowalem jeszcze benzo, zdarzylo mi sie ( i to kilka razy) zrezygnowac w ostatniej chwili, mimo ze wszystko bylo juz oplacone. Ze stresu przed wyjazdem dostawalem biegunki, goraczki. No coz, normalny czlowiek tego nie zrozumie. A co do imprezy, to najpierw trzeba dotrzec do sklepu i kupic alkohol, a to bez benzo jest straszna męką. No i wreszcie teraz, gdy jestem juz uzalezniony, nie ma co mowic o zabawie czy wyjazdach bez benzo. Teraz to zostal mi chyba jedynie szpital psychiatryczny. Tam bede wypoczywal i sie bawil :/ -- 02 lis 2015, 08:17 -- Naczytałem się dzisiaj forumowego wątku o uzależnieniu od benzo i jestem przerażony. Doszedłem do dawki ok 1,25 mg alprazolamu codziennie. Nie umiem nawet powiedzieć, od kiedy tyle biore, bo przecież ten problem narasta od wielu lat, ale codziennie zażywam chyba od około roku :/ Nie chce tego brać codziennie, to mi już nie pomaga, muszę jakos zredukowac dawke tego syfu.

Ja chyba w tym tygodniu umowie się do poradni leczenia uzależnień, bo dawki alpry rosna mi z dnia na dzien

To jest typowy flow sfenibutowanego ćpuna . Znam ten stan. Po dobrym sorcie jezdzilem tramwajem po miescie, pamietam, jak kiedys siedzial obok mnie murzyn, a ja, naćpany 10 kapsulkami 500 mg feni, szczerzylem sie do niego i mrugnąłem, tak jakbym mówił "o jaki fajny jestes". Murzyn, jak to murzyn, tez sie usmiechnal. Wszystko, kompletnie wszystko mnie cieszylo. Ale poddajcie sobie zracjonalizowanej analizie te narracje Passengera - wylewa się z niej euforia. To nie jest stan zdrowia psychicznego, to jest haj

To jakas komedia chyba... Myslalem, ze skoro bierzecie ten escitalopram, to jezdzicie autobusem, pociagami. I ze jedynie ja jestem w tak beznadziejnym polozeniu. Sorry, ale jesli ktos zażywa SSRI, a nawet nie moze sie przejechac autobusem miejskim, to znaczy, ze te leki to ZWYKLE PLACEBO. Zreszta ja tak samo przyjmuje 10 mg escitalopramu (a wczesniej 100 Fevarinu) i rowniez egzystuje tylko dzieki benzo. Jak czytam tutaj, ze niektorzy biora nawet 20 mg escitalopramu i przejazdzka busem jest dla nich wyzwaniem to chce mi się wołać..... BOŻE CZY TY TO WIDZISZ? To po co w ogole to brac? Efektow brak, skutkow ubocznych mnostwo. Gdzie my, kurwa, w ogole jestesmy? -- 02 lis 2015, 02:41 -- Nie, on nie jest uzależniony, to ja jestem uzależniony. I to od coraz wyższych dawek :///// Kiedys, wieki temu, dobrze na mnie dzialala wenlafaksyna. Facet mi mowil, ze stalem sie zupelnie inny, wesoly i pelen zycia. Czulem, ze ten lek dziala silniej od zwyklych SSRI. Ale wtedy nie mialem silnej nerwicy lekowej, teraz balbym sie strasznie tych wszystkich ubokow zwiazanych z noadrenalina. -- 02 lis 2015, 02:47 -- Nie klam.

Brak sedacji, gadatliwość, motywacja, euforia (przy większych dawkach), fajny seks (choć przy wyższych dawkach trudno dojść). znakomity sen (wyraziste sny). Lek wkręca sie powoli, peak osiąga - mam wrażenie - nawet po 4 godzinach. Synergizm z alkoholem tez jest inny - EUFORIA, podczas gdy mieszanka benzo z alkoholem daje glownie sedacje.

Na poczatku mojej przygody z feni bralem go razem z sele i doswiadczalem wtedy ekstremalnych stanow euforycznych. Ale nie wiem, czy to zasluga sele, czy tez skutek tego, ze nie mialem wowczas wyrobionej tolerancji na fenibut. W kazdym razie sele +fenibut (wysokie dawki 4 gramy) + alkohol to byl odjazd - narkomania, menelstwo. W sumie to nie moge w to uwierzyc, ze jeszcze 2, 3 lata temu odstawialem taka trzode - az tak bardzo potrafilem sie nawalic i sponiewierac. Budzilem sie czasem na strychu w jakiejs kamienicy... Dzis jestem strasznie strachliwy i juz tak nie postepuje.

Ja tez. Xanax pomogl przebrnąć przez studia, odbywac podroze zagraniczne, wychodzic na imprezy. A potem krok po kroku musialem uzywac go w kolejnych sytuacjach - wyjscia do dentysty, do lekarzy, do urzedow. Potem juz nawet na zakupy, a teraz codziennie, od razu po wstaniu z lozka. Nie stało się to natychmiast, ale w ciagu jakichs 3-4 latek.

Masz racje - addiction i strach przed odstawka benzo Nie przeczę, przeciwnie, zgadzam się. Podoba mi się to, co piszesz. Wiesz, mam buspiron i nawet trochę pomaga, ale tragedia jest, jak zdarza sięgnąć mi się po odrobinę (nie więcej niż 200 ml) alkoholu. Wtedy dostaje tachykardii i olbrzymiej nerwowosci. I to zawsze po buspironie.

Kim jest ten menel?

Tak, tak, każdy zaczyna od 0,25 a za kilka latek będzie trzeba wziąć 2 mg, by cokolwiek poczuć.

Próbowałem GBL. Nie wiem, jak można to ścierwo pic. Przecież to rozpuszcza lakier, poniszczyło mi ceraty z IKEI. W ustach smak rozpuszczalnika, suchość w pysku, strach, ze są w tym jakieś przemysłowe zanieczyszczenia.... GHB w proszku z pewnego zrodla bym sprobowal, ale plyn do czyszczenia felg od nie wiadomo kogo, przysłany w jakimś ohydnym zbiorniku, cuchnący jak woda z kałuży ?

Nie wierze w gwałtowne odstawianie benzodiazepin. To jest bardzo niebezpieczne. Nie sadze tez, by jakikolwiek rozsądny lekarz odstawił benzodiazepiny w sposób natychmiastowy osobie z ciężką nerwica lekowa. Pomijając niebezpieczeństwo drgawek, to jest po prostu niehumanitarne. Ulotka Doxepinu zawiera ciekawe ostrzezenie, ze lek ten moze wywolac drgawki, w szczegolnosci u osob, ktore przyjmuja wiele lekow dzialajacych na ośrodkowy układ nerwowy... Lek ten podnosi noradrenaline, kiedy go zażyłem czulem sie fatalnie, mialem atak paniki. Pomijam to, ze pramolan tez moze wywolywac drgawki. Trittico przyjmuje (100), Fevarin to moj "ulubiony" lek, bralem go latami w dawce 100 (razem z Trittico) i leki te nie mialy wplywu na objawy nerwicy lekowej. Sulpiryd lykam (3 x 50), Coaxil uważam za placebo. Prawdopodobnie za tydzien uda mi sie skombinowac Relanium i moze dzieki niemu uda mi sie odstawic lub zredukowac benzo. Moze Fevarin 100 + Trittico 150 + Sulpiryd 200. Jak slysze Tegretol, to chociaz nigdy tego rodzaju hardcorowych mozgojebow nie zazywalem, wszystko sie we mnie burzy. Przeciez to sa leki dla ludzi absolutnie skonczonych. -- 30 paź 2015, 03:11 -- Poza tym dziękuję za komentarz. Czasem tez zastanawiam sie, czy dawka SSRI w moim przypadku nie jest po prostu za niska. Waze 71 kg, może te 10 mg esci to zbyt mało. Lekarka zachęcała mnie, bym spróbował podbić do 15. Nie wiem, czy to jest dobry pomysl, mam juz wszystkiego dosc.

Typowe Polki to Marzena Wróbel, Krystyna Pawłowicz oraz Beata Straszydlo. Gust przeciętnej Polki:

Odradzam taka gwałtowną redukcje Trittico. Będziesz się źle czul.

Pomagał, ale teraz wzrosła tolerancja i już mnie nie uspokaja ta dawka. To już chyba 8 miesięcy codziennego brania benzo. -- 27 paź 2015, 22:51 -- Ale co ma wymyślić inny lekarz? Wszystko przerabiałem, leczę się od 20 lat.

Ciagla, nieustajaca zonglerka lekami w poszukiwaniu nie wiadomo czego. Moja psychiatra patrzy na mnie ze smutkiem. W poczekalni w gabinecie nie widać nikogo równie chorego co ja. Tylko ja mam ten przerażony, rozbiegany wzrok psychola, tylko ja tak się pocę i tak źle sie czuje - co widać na pierwszy rzut oka. Powiedziala mi, ze w psychiatrii nie ma żadnych chorób nieuleczalnych, a tymczasem zapisuje mi po kilkanaście recept i nic nie pomaga. I te pytania: "To co piszemy? To co zwykle?". Kobieta jest bezradna i tyle.

Ciezko tak zejsc z 10 esci do 5, to jest szok dla organizmu. No i działanie antydepresyjne jest wtedy znikome, a uboki za bardzo sie nie zmniejszaja. 5 mg to dawka zupelnie nieskuteczna.

Polki to urodzone sprzątaczki: http://natemat.pl/146993,mamo-mow-do-mnie-po-norwesku-dzieci-emigrantow-wstydza-sie-jezyka-sprzataczek

To nie jest wina Trittico, tylko escitalopramu. Na Fevarin + Trittico takiego otumanienia nie mam. I nie ma kastracji. Bralem rozne SSRI oraz wenlafaksyne, ale po zadnym nie doswiadczalem takiej apatii, bezczynnosci, smutku.

Tak, tragedia. poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia, bo suchość w ustach i nosie to otwarte wrota dla wirusów i bakterii.

Nie rozumiem. Takie masz objawy po trazodonie - suchosc w ustach?

tak jak Polki - pstrokato, wulgarnie i bez gustu. Polki są brzydkie z urody i ubrane jak szmaty. Wystarczy pojechac np. do Kopenhagi, aby zobaczyc, jak wyglądają piękne i gustownie ubrane kobiety.

Tragedia. Cos mi sie zdaje, ze za chwile wszyscy na tym forum zrezygnuja z escitalopramu.

Lu, a seks lepiej po dołączeniu tego trazodonu?

Polska to zacofany kraj, kraj trzeciej kategorii w Europie. Porównywanie Polakow do Europejczykow z Włoch czy Grecji jest śmieszne.