Skocz do zawartości
Nerwica.com

achino

Użytkownik
  • Postów

    778
  • Dołączył

Treść opublikowana przez achino

  1. Sam ich nie lubię. W ogóle zresztą nie lubię ludzi.
  2. Ja nie poczułem, a jak widzę, ze polska reprezentacja gra, to zawsze kibicuje rywalom.
  3. No właśnie usiłowałem wytłumaczyć prostakom, ze socjologia to nauka o zbiorowości, ale prostak pozostanie prostakiem, nieuk nieukiem.
  4. Apel do Polek w sprawie imigrantów: [videoyoutube=Ilx2_ujZokM][/videoyoutube]
  5. Juz wiem, a za debilny komentarz dziekuje.
  6. Działa, działa, ja go szamam ponad miesiąc, tyle ze mam często przerwy 3-4 dniowe.
  7. Schodze z tego scierwa, z tej suszarki do gardla wywolujacej choroby ukladu oddechowego. Precz z tym zamulaczem. Zamiast tego - buspiron.
  8. Chwila, kochanie, napisałem ANTIDOL uszkadza wątrobę - miałem na myśli zawarty w nim PARACETAMOL. Userka łyka ANTKA bez ekstrakcji w dawce kilku (kilkunastu) tabletek, bo jej się już nie chce filtrować.
  9. Antidol nie uszkadza zoladka, tylko watrobe. Ja dwa razy filtrowalem antka, ale byly duze straty, bo przerywal mi sie filtr. Potem juz mi sie nie chcialo i kupowalem Neoazarine. Ma 10 mg kody i nieszkodliwy dodatek - tymianek.
  10. Z chamstwem i prostactwem polskim nie zamierzam dyskutować. Do książek, nieuki!
  11. Tak, Irlandczycy to z pochodzenia typowi kozojebcy. Jednakże nigdy nie było tam komunizmu, a do Wspólnoty Europejskiej dołączyli w 1973. Dlatego mieli o wiele więcej czasu, aby ucywilizować się i pozbyć tych cech wiesniactwa (choc i tak nadal mam wrazenie, ze cechy te sa tam obecne). Polacy rowniez potrzebują kilkudziesięciu lat, aby polskość przestala kojarzyć sie z obciachem, ze wsią i buractwem. Z czasem rozwoj cywilizacyjny zmieni oblicze polactwa, ale poki co polskosc to obciach, wiocha. A kto ci powiedział, ze wszyscy? Sam to napisałeś. Ja zaznaczyłem, ze pisze o wymiarze zbiorowym, a nie indywidualnym. Jesteś w dziale socjologia. Rzygac sie chce od takiej ignorancji.
  12. Pochodzenie jest bardzo istotne, bo naród funkcjonuje w ramach pewnej ciągłości czasowo-przestrzennej i cechy ukształtowane wieki temu wciąż dają o sobie znać (w wymiarze zbiorowym).
  13. Nie, nie, i jeszcze raz nie. Nie chce mi się tego tłumaczyć (studiowałem to przez 5 lat), ale powstanie narodów to tak naprawdę wiek XIX. Polacy to naród o pochodzeniu ziemiańskim, w przeciwieństwie np. do Holendrów czy Czechow, którzy są narodami o pochodzeniu mieszczańskim. Nie jestem historykiem ale ze szkoły i to bardziej lekcji polskiego pamiętam że chłopów jeszcze w XIX w mało obchodziło kto rządził czy Polska czy kto inni ważne żeby im się dobrze żyło, nie głodowali i nie byli nękani pańszczyzną czy innymi daninami. Także w tym aspekcie naród jako całość narodził się właśnie w XIX w Polsce w opozycji do zaborców, a także myślę że przez powszechne szkolnictwo choć może to akurat nie dotyczy Polski ale innych krajów u nas co najwyżej poprzez tajne nauczanie. Wcześniej poczucie narodowe miał tylko szlachta a lud był ciemny a nawet jak nie ciemny to inne sprawy bardziej ich zajmowały niż górnolotna ojczyzna. Co ciekawe wtedy do Polski przybywały różne nacje; Żydzi, Niemcy, Holendrzy, Szkoci a także ludy wschodu i jakoś wszyscy żyli z sobą zgodnie bez polityki multi kulti. Tu nie chodzi tylko o chlopstwo, ale o warstwy posiadaczy ziemskich i niski stopień urbanizacji. Narody w XIX wieku (częściowo tez pod koniec XVIII w.) powstawały w wyniku migracji wielkich mas ze wsi do miast w wyniku rewolucji przemyslowej. Dochodzilo wtedy do zmiany charakteru wiezi spolecznych - z malych wspolnot wiejskich, rodzinnych, naturalnych na megastruktury, w których jednostki czuły się wykorzenione. W takich warunkach rodzily sie nowe wiezi, wlasnie wiezi narodowe. Na ziemiach polskich w stosunku do panstw zachodnich stopien urbanizacji, industrializacji, a takze migracji do miast byl raczej niewielki. Dlatego Polacy byli i pozostali narodem o pochodzeniu rolniczym, a nie mieszczanskim.
  14. Ja to widzę inaczej. To jest polityka społeczna, dbałość o porządek publiczny, o prawidłowe funkcjonowanie jednostki w życiu rodzinnym i zawodowym. Stosowanie alkoholu jest ograniczone negatywnymi konsekwencjami w postaci kaca, który jest naturalnym straszakiem przed nadużywaniem tej substancji. Władza niechętnie dopuściłaby substancje wyskokowa, którą można byłoby używać bezkarnie, bez hamulca w postaci nieprzyjemnego zjazdu, ponieważ wtedy jej używanie w skali makro szybko wymknęłoby się spod kontroli, a skutki społeczne byłyby trudne do wyobrażenia.
  15. To sobie obczaj na necie i nie zaśmiecaj forum. Nie dopuszcza do tego, bo wtedy wszyscy by to łykali. Władza dopuszcza jedynie te używki, których stosowanie jest obarczone negatywnymi konsekwencjami. Najlepszym przykładem jest alkohol.
  16. Milego lotu. Włącz sobie youtube i oglądaj ulubione teledyski
  17. Buspiron - mila wiadomość - wywołuje lekki ślinotok. Uboki to parestezje i delikatne brain zapy, a także - mam takie wrażenie - tachykardia w przypadku picia alkoholu. Ale ten lek w ogóle nie uzależnia, wiec można w dniu planowanej libacji pominąć dawkę. No i jeszcze jeden minus - słabe działanie
  18. Takie coś już jest - GHB. Nie ma po tym kaca, ani szkód zdrowotnych, o ile ktoś nie zażywa nałogowo, ani nie przedawkuje.
  19. Ja na takiej dawce alpry ( 7 mg) + propranolol 40 mg+ dwie kapsulki fenibuta + seta wodki poszedlem na egzamin magisterski. Bardzo sie wtedy denerwowalem i musialem koniecznie sie ogarnac. W czasie egzaminu bylem calkowicie opanowany, sprawny intelektualnie i nie odczuwalem zadnej sennosci. Za to jak wrocilem do domu, to runalem na lozko i spalem 24 godziny bez przerwy. Byla to najwieksza dawka benzo + inne, jaka przyjalem w zyciu. Dziwie sie, ze nie zdechlem we snie.
  20. Wejdz na fluwo i do tego trazodon. Na fluwo odzyskasz wigor. To, ze Twoja ostatnia przygoda z fluwo byla nieciekawa, nie musi znaczyc, ze teraz tez tak bedzie. Z mojego doswiadczenia wynika, ze to najmniej inwazyjne SSRI, nigdy nie mialem po niej sennosci w ciagu dnia.
  21. Niezorientowanym czytelnikom podpowiem, ze 5 mg lorafenu = 2,5 alprazolamu.
  22. Na początku uwielbiałem te intensywne sny po fenibucie, ale obecnie ich nienawidzę. Problemem jest to, ze zazywam rowniez Trittico, ktore modyfikuje sen. Trittico + fenibut to zdecydowanie za wiele. Poza tym oba leki wywoluja suchosc w ustach. Wspomnę jeszcze jeden skutek uboczny fenibutu podlewanego alkoholem - jest to biegunka. Nie wiem, z czego ona wynika, być może z nadmiernego rozkręcenia dopaminy.
×