achino

Odstawienie Trittico strasznie boli, prawie tak jak schodzenie z benzodiazepin. Lek ten koszmarnie uzaleznia. Warto jednak sie go pozbyc, poniewaz dewastuje zdrowie, nawet na ulotce moze przeczytac, jak fatalnie wplywa na wyniki morfologii.

Prawie wszyscy tu lamentują. Co do płci to nie wiem, ciężko mi określić.

Ale benzo za bardzo wyluzowuje. Benzo w polaczeniu z mj sprawia, ze nic sie nie chce, tylko siedzisz, sluchasz muzyki i masz ten odlot. Malo to rozrywkowe. Jeszcze chce przetestowac zolpidem + mj. Najlepiej wziac jedynie troche benzo i miec przy sobie alprazolam, aby w razie czego moc go zazyc. Alprazolam dziala blyskawicznie.

Bo chce sie poseksic najpierw.

Ja zadzwoniłem pod 112 bo miałem konwulsje całego ciała. Ale tam mnie jedynie uspokajali, ze to nic takiego i ze przejdzie. Potem, kiedy sie dowiedzieli, ze mam alprazolam, kazali mi go zazyc. I to jest rozwiazanie: palic moze KAZDY, jesli wczesnie zazyje sobie benzo, albo benzo + propranolol.

Monika, daj se siana.

Ja tez wejde na ten level (wenla), jak mi sie obrzydzi fluwoksamina. Bedzie to kolejny krok. Kiedys bralem wenle i wszyscy mnie chwalili, ze stalem sie "zupelnie inny", "milutki", "dobrze funkcjonujacy".

no i co w tym dziwnego ??? na mnie leki tak właśnie działają po 5-7 dniach ... tylko że ja jestem normalnym chłopakiem a nie lekoopornym ssrjżercą tylko fluo potrzebuje ok miesiąca TY teraz szamasz wenle?

Uwielbiam takie nawalanki.

istnieje, czuje nawet, jak sobie walne dwusete i zapale kilka fajek

Bad boy

A ja za 1 razem po trawie napad paniki z konwulsjami, a za drugim paraliz z wymiotami. Oczywiscie po 4h wszystko mijalo jak reka odjal. Jak ktos ma silne zaburzenia lekowe to albo w ogole nie moze palic, albo tylko razem z benzo (przy czym jeszcze wieksza ilosc benzo musi miec pod reka, w razie gdyby cos zlego sie jednak wydarzylo...) Zazdroszcze tym, na ktorych zielsko dobrze dziala. Latem wyhoduje sobie krzaczek z pestek z wieksza zawartoscia CBD.

Napisz jeszcze, ze ochotę na seks miałeś również świetną.

Ja odstawilem esci i biore Fevarin 100 mg. Po jakichś 10 dniach stoi nonstop. Za to depresja i leki o wiele gorzej niz na esci. Cos za cos.

Po zejściu zolpidemu prawie zawsze mam obniżony nastrój. Depresja jest wymieniona w ulotce jako skutek uboczny. Ale, co ciekawe, ulotka mowi tez o takich skutkach ubocznych jak zakażenia górnych lub dolnych dróg oddechowych. Czy ktos ma pomysl, co ma wspólnego działanie na GABA z infekcjami?

Dzieki za tego posta. Rzeczywiście, masz racje, ze lepiej poszukać jakiegoś rzetelnego vendora GBL, np. na hypku, niż kupować na ulicy czysty GHB (ziomek z disco mi sie przechwalal, ze kupil, ale moze sie nie znal i kupil zwykle GBL). Tak czy inaczej picie plynu do czyszczenia felg to nie brzmi dobrze, ale przy zachowaniu ostroznosci w dawkowaniu moze byc o wiele zdrowsze niz upijanie sie. Co do leczenia, to ja bardzo chetnie sie lecze, tylko ze probowalem juz wszystkiego i nie ma efektow.

Tak, bo masz dobry, markowy sort. Na fenibucie nie warto oszczędzać. Ja kupiłem w proszku i niestety faza zamiast przyjemnej, jest "brudna". Jestem ciekawy, czego tam dosypali :/

Jezeli ktoś jest uzależniony, to jedynie przejście na diazepam i powolne zmniejszanie dawki. Neuroleptyki jedynie pomocniczo.

To weź o 55% więcej, wtedy zadziała w stu procentach jak alkohol. Moj rekord to chyba 12 kapsułek 500 mg.

Ja próbowałam GBL-u. Kupiłam go z ogłoszenia. Jakis menel przysłał mi w pojemniku z grubego plastiku. Pływały w nim jakieś fafoły!!! Zapach byl taki jakby woda z kałuży. Oczyściłam to nawet, ale i tak ani na moment nie opuszczał mnie strach, ze w tym siedzą jakieś przemysłowe, chemiczne zanieczyszczenia, które mi zaszkodzą, zatrują mnie No ale gdybym miała jakieś w miarę pewne źródło, to bym stestowala jeszcze raz. Zreszta kumpla tez poczęstowałam i nic się nie stało, nie zdechł. -- 25 gru 2015, 06:39 -- Czuje sie strasznie i nie wiem, czy to wina choroby somatycznej (zap. oskrzeli, juz 2 antybiotyk), czy odstawienia escitalopramu. Biore Fevarin 75 i Trittico jedynie 50. Lekarka, ktora mnie osluchiwala, mowila, ze sa zmiany osluchowe, ale nie ma tragedii, antybiotyk wkrotce wybije resztki zarazkow i ze nie powinienem sie zle czuc. Tymczasem mnie jest przez caly czas zimno, poprawia mi sie jedynie, kiedy biore wysokie dawki benzo + ibuprom. Nie wiem, czy to nie psycha nawala, w koncu escitalopram jest o wiele silniejszym lekiem od Fevarinu, zwlaszcza tak niskiej dawki. Mam od tygodnia wrazenie, ze toczy mnie jakas straszna choroba, ze np. gdyby zbadac mi krew (OB, morfologia), toby tam wyszly jakies straszne rzeczy. Cały czas kaszle i mam nudnosci - nie wiem czy z nerwow, czy od antybiotyku i lekow (Cipronex i Flavamed), czy od Fevarinu, czy od tego KUR WA, ze odstawilem ESCITALOPRAM i mi po prostu ODWALA. Nic nie piszecie, leżycie przeżarci i opici?!

Od dzis jestem zabarykadowany w pokoju i nie wychodze. Mam zapalenie pluc (juz 2 antybiotyk), czuje sie tez bardzo zle psychicznie. Jutro dojdzie tutaj do dzikiej, menelskiej awantury. Beda dobijac sie do moich drzwi, oburzeni, ze nie chce wyjsc na ich zasrana wigilie. Lykam tyle lekow, mam je w kilku reklamowkach. Maci mi sie w glowie. Tak bardzo chcialbym juz umrzec.

Dominik,jesteś najlepszym trollem na tym forum. Ciekawe, kiedy opracujesz sok z gumijagod.

Chodzi raczej o przypal, o rzeczy jakie mozesz zaczac wygadywac, jak sie po tym rozluznisz.

Chetnie bym posiedzial w tramalu albo (inna bajka) w acodinie - NIE MOGE, bo ZASRANE SSRI w zmieszaniu z nimi indukuja ZS.

Bedzie to w takim razie najweselsza wiligia w waszej rodzinie.