SrebrnaSowa

Orzeszek Co cenisz sobie najbardziej w życiu ?

Jeśli człowiek osobę chorą kojarzy jedynie z człowiekiem w białym kaftanie z zapienionymi ustami, albo z jakimiś rodzajami psychopaty ... to nie ma się co dziwić ,temu stwierdzeniu . Faktycznie sfera psychologii zwłaszcza w przypadku starszych ludzi jest słabo poznana,może więc wywoływać różne dziwne odczucia i osądy. Tak po za tym, szczerze... wstydzę się że nie jestem normalna..... czasem.

o Co właściwie tutaj chodzi ? Bueno , skąd to twierdzenie ?

Ciężko powiedzieć, najczęściej chyba mam ochotę na Martini. Rodzaje alko zależą od humoru i nastawienia Czy masz czasami ochotę na dziwne rzeczy ? Nawet wtedy kiedy Twoje życie jest w miarę stateczne ?

Wiesz,nie gniewaj się ale nie masz " bogatego słownictwa" ,przynajmniej w moim odczuciu ,przeczytałam Twój blog i jest tam z 30 słów ,które tworzą wachlarz urozmaicenia oraz kilka dobrych zdań,zadatki na prozę. Reszta zasobu jest raczej na normalnym poziomie. Nie chodzi o skrajności,jednak kiedy przeczyta się chociaż dwie książki w miesiącu łatwiej się wysłowić,a zdania jakby układały się same,bez większego trudu,w dodatku widocznie przekraczają próg ," przecietnego " zasobu. Mam nadzieję że się nie obrazisz.

Nie zwracaja uwagi na szczegóły. Oj zwracają....

Feder - goodbye ... Od jakichś trzech godzin....w kółko

nieczytanie to okaleczanie samego siebie

Domek w wsiowym mieście

Trzymaj sie cieplo

Widzisz Ekstrakt, Dla Ciebie to ważne rzeczy, dla innych takie nie muszą być . Dla przerażającej większości. Wiem że to pisanie dla masówki , a nie powinno tak być , ale nie każdemu chce się czytać giganty wystukane przez na wpół wariatkę . Wielokropki, hahahaha, prawidłowa postać . Mało co we mnie jest prawidłowego. Ponoć po stylu pisania - tego ręcznego , można rozpoznać wiele cech charakteru danej osoby, może i z takim stukaniem w klawiaturę też tak jest ? Heh. Tak na poważnie chyba mi to się wykluło przez pisanie wierszy. W poezji tworzę tak jakby własny styl , nie wpasowywuje się w normy, zwłaszcza jeśli nie są dla mnie ciekawe.... "Czasem obrazki , nie chcą się gnieść w jakiejś ramce":D Tak piszę dość szybko , ale w moim mózgu jest straszny chaos, którego nawet podświadomie nie umiem odgarnąć . Pisząc muszę , myśli przesiać , uformować , i przepisać tak by było to czytelne dla ludzi . Bo zauważyłam że kiedy coś mówię mało kto coś z tego rozumie... zwłaszcza gdy nie " uformuję gliny " Tych paznokci złamać nie idzie, tym bardziej że się zwieracz specjalnie rozluźnia a nie zaciska A tak na poważnie, kwestia wprawy i przyzwyczajenia , spokojnie, w toalecie wszystko idzie mi sprawnie

Wiesz jeszcze kilka dni temu byłaś pewna że siedziałaś w domu - a teraz wiesz że była to nie prawda. Jesteś też pewna że masz wyrobioną tolerancję i to nie leki- może to też nie do końca prawda.... Na prawdę w cholerę tych leków bierzesz.... Postaraj się nie zamęczać tym co się stało, co było a już nie jest nie piszę się w rejestr, przynajmniej ten osobisty, tego już nie zmienisz. Patrzysz na przód, okej, ale nie możesz ciągle się przejmować że znów Cie chwyci... Choćby i nawet, trudno, skoro nie jesteś zdrowiutka, to ma prawo Cię chwycić .... rozumiem że to dla Ciebie straszne, dla mnie też by było, ale.... Kurde No .... Jesteś w końcu ELO nie ? Przed Tobą arcy trudne zadanie, postaraj się ,póki lekarze nie stwierdzą dlaczego się to stało i jak temu zaradzić , .. cisnąć ......z tego Bekę . ! No bo zamartwanie się , wpędzi Cię jeszcze w depresje, albo wystąpią jakieś bóle PsychSom.

Wrócę od kosmetyczki to odpiszę=)

serek kokosowy...taki aksamitny...... troche muzyki....

Bo jeśli masz wkłucia, byłaś na swoich lekach , a oni w szpitalu podali Ci swoje. Naćpali Cię , Twój organizm przeżył szok, i dlatego urwał Ci się film. Jeśli np, psychotropy zmieszasz z Haszyszem , to są podobne efekty. Wycinają Ci się kawałki ,to znaczy masz oczy otwarte wszystko robisz ale z 1.2.3.4. pamiętasz tylko 2.3 . Jeśli tak się dzieje po odrobinie ciastek z Holandii kiedy się jest na lekach, to co dopiero może się dziac .... kiedy się popatrzy na Twoją litanię leków, Elo..... Wiesz, bardzo możliwe że byłaś w tym szpitalu... Po prostu pomieszali leki ... i dlatego pamiętasz tylko urywki .

miło że nie którzy potraktowali test z dystansem ..... w sumie miał on na celu jedynie rozbawić =)

Zawsze można się krzyżem zamienić . Wiesz o co mi chodziło Bueno ,.

Makaron z warzywami , po chińsku

nie ma co oceniać komu się lepiej żyje,,, do póki nie przjedziesz się trochę w czyichś butach,

nie czy zrobisz sobie tatuaż ?

uwielbiam czy masz kosmate myśli ?

nawet , najbradziej w jabłeczniku Czy uśmiechasz się do siebie ?

Tak Ci radzę , wyluzuj , jeśli kocha to sie ocknie, ale wtedy nie rozkładaj ramion, wyciągasz Asa z rekawa, i stawiasz warunku, nie bój się przy tym podnieść głosu.Bądź stanowczy . Wydaje mi się że pomogłoby . Ale nie chcę źle doradzić ,by Ci się nie popsuło...

nie Czy pójdziesz do Wesołego Miasteczka?