Mama mamie nie równa Mess.
Gdyby przyszło Ci przyrównać swój mózg do silnika, byłby to .... ? ( beznzynowy- cichy miejskipomruczek, czy diesel raczej charkotliwy długodystansowy diabeł ? )
Ann , w Kwietniu jest premiera . Znając Pandziore może być śmiesznie .
Tylko jest zasada- nie ma siorbania przez słomkę i zagłuszającego efekty chrupania .
:))))
Nie maluję , jeśli się wezmę za farbowanie to zanurzę je w wywarze z cebuli.
Masz zdanie na temat gry aktorskiej R. Deniro ?
Nie , lubię gdy są czerwone z krwi wydrapanych oczu ( polecam również przozdobic nimi kolację ,co się nie zmarnują,zwłaszcza jeśli są wyraziste zielone ,mogą zastąpić sałatę )
Czy nawet suchar czasem jest mniej suchy gdy atmosfera jest wilgotna ?
Nie chyba nie z oddychaniem. Ale jak często - chyba z nerwów - kłuje mnie między żebrami, i wtedy muszę baardzo płytko oddychać , żeby klatka piersiowa ani trochę się nie ruszała, bo ciężko oddychać . ; ) Ale to chyba nerwobóle są .
A Ty masz jakiś problem z czymś ?
O jeeee.... coś takiego to chyba pierwszy raz słysze, mnie się raczej od wrednych egoistów wyzywa.
A co u mnie no,nie lubię kwaśnych deszczy , deszcz sam w sobie lubię , zwłaszcza ten latem ,kiedy można bez konsekwencji po nim pobiegać .
A z kwasów , to tylko cytrusy i kwaśne żelki :)
Ostatnio to , inni o mnie dbają, to ja już aż tak nie muszę :)
Właśnie wiem , że intel miał problemy, dlatego pytam... wiem że jest też silny , ale jednak wolałabym by mu sie zaczęło układać ...
Zniszczyć temu komuś kto to zrobił,w jego obecności ,coś co było dla niego bardzo ważne albo cenne.
Czy jest jakieś ciasto które najchętniej je się wiosną?
Hans, chyba nie było mi dane , natknąć się gdzieś tu ... na Twoje inne przeżycia.
Pewnie dlatego że mało gdzie zaglądam na forum.
Ann, kiedy będzie kolejny obrazek ?
Masz ich kilka w szufladzie? Czy to na bieżąco ?
Ło matko ! Może ona nie widziała nigdy drzew po ścince lasu ? Albo takich bobrowych rozbojów...
Co byś jej powiedział ,gdbyś będąc sobą , przeniósł sie do głowy siebie z tamtego okresu ?
Faktycznie wywinęła numer, ale kiedyś to w sumie było tak , że gdyby po takiej akcji , ta dziewczynka przyszła do domu i wyżaliła się , to najprawdopodobniej rodzice by jej jeszcze poprawili... Dziwne, teraz dzieci mają większe prawa, a tej przemocy jest jakoś wiecej ...
"Kwik " ? To musiała tam niezłe lańsko przyjąć . Do końca życia ? ... nie brzmi zbyt dobrze.. .
Wątek o rysunkach , ale będzie też nabyta wiedza historyczna.