Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ewgf

Użytkownik
  • Postów

    469
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ewgf

  1. Ewgf

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie to że teraz mnie nic nie wkurza.
  2. No są ludzie na których np. tramal działa "przyspieszająco"... Każdy inaczej reaguje. Ja np, czasami po mocnej kawie mam ochotę położyć się spać bo robię sie senny... Jak dla mnie wenla działa blokująco na apetyt i suma sumarum i tak jak nie wiem długo bym to brał to i tak apetyt będzie conajwyżej taki sam jak bez niej. Widzę to po sobie jak przyspiesza metabolizm jak jest mi cieplej przy tej samej temperaturze, jak pocą mi się ręce. Może i mają ludzie zwiększony apetyt od SSRI/SNRI ale dla mnie to jest baaaaaaardzo dziwne. Mój kolega po fluoksetynie w ogole nie jadl praktycznie na początku. Wenlafaksyna powoduję retensje wody w organiźmie ale to nie jest tycie.
  3. No właśnie nie rozumiem jak można od wenli grubnąć przecież ona przyspiesza metabolizm i zmniejsza łaknienie. Może troche wody nabierzesz tak jak np. po kreatynie, ale to tylko woda a nie tłuszcz. Nie gadaj mi że 11 kilo od samej wenli ci poszło bo to bzdura. Ja staram się trzymać dietę low carb, nie jem słodyczy żadnych ani nawet chleba, żadnych mlecznych i ciasteczek i zobaczymy jak będzie teraz ważę 90 kg ale to po diecie na mase. Myślę że teraz tylko będe chudl gdzieś tak do 85kg. Już w dupie mam tą siłownie nic z tego dobrego nie przychodzi... biorę się za bieganie ;d
  4. Nie potrzebne mi to do szczęścia :)
  5. crayzyalexxx a ile ważysz? ja przy 90kg biore 300mg i mi to tłumi apetyt, tak jakby kontruje mianseryne. Też już się czuję zajebiście dziś znowu biegałem, nie mam już takich schizów z patrzeniem w oczy ludziom, najważniejsze że przechodzą mi te impulsy w żołądku gdy się stresuję. Zaczynam kombinować co by tu zrobić zeby z domy wyjść z kims pogadać itp... Nie męczy mnie już tak wszystko.
  6. Ja se tego nie wmawiam tylko tak to przeczytałem o tej osobowości i się nad tym zastanawiam. Nie wiem nawet czy jest to jakieś szczególnie istotne żeby se przyklejać jakies etykietki że jestem taki czy taki żeby se z tym radzić.
  7. To znaczy że jak mam parcie na wychodzenie gdzieś do ludzi i na seks tzn. że nie jestem schizoidem? :)
  8. Brałem paroksetyne i tego gówna już nigdy nie chce więcej. Znam ten ból boogyman nie przejmuj się ;d
  9. No i dzisiaj mam już relaks, żadnych uboków praktycznie nie mam. -- 27 lut 2015, 17:33 -- Jest dobrze nerwica przechodzi, dziś nawet pobiegałem mam dużo pozytywnego nastawienia i energii ale musze walczyć ze złymi myślami typu "tym razem znowu nie dasz rady". Ale daje radę. Jak się wysypiam i nie mam tików nerwowych to jest już super. Choć jeszcze żołądek i jelita mi doskwierają. Pozdro walczący. Myśle że wenla mi siądzie znów.
  10. Patryk29 chodzi o to że ja już to kiedyś brałem w dawce 150mg i mi nie pomagało, miałem trudności życiowe i się jakoś wkurzyłem i odstawiłem z dnia na dzien i nie przypominam se że jakieś takie jazdy miałem jak teraz. Natręctwa miałem dalej na 150, fluoksetyny brałem 80mg to takich jazd nie miałem. Nie wiem czy te 10mg na noc mianseryny coś nie miesza bo tego nigdy jeszcze nie brałem. Z doświadczenia wiem że im szybciej wejde na większą dawkę tym lepiej bo u mnie to działa tak jakby doraźnie, w pierwszy dzień wziąłem te 37 to od razu to poczułem. Nie mam czasu się bawić w jakieś smieszne daweczki jak i tak wiem że mi to nie pomoże, się przemęcze troche, choć nie jest to jakieś tragiczne.
  11. Ewgf

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Tak jest panie kolego 24h fajnie że mi przypomniałeś teraz o tym aż lepiej się poczułem. A mam ciężkie dni chyba kryzys mam po 7 latach, ale nie piję, prędzej zacznę jarać papierochy ;d Hitman tak samo myślałem jak ty ale już gdy miałem 15 lat i nie dawałem sobie pomóc, racjonalizowałem sobie wszystko. Dopiero się opamiętałem jak dostałem delirium tremens, takie coś że widzisz coś czego nie ma itp... Miałem wtedy 21 lat. Każdy musi mieć swoje dno. Jak będziesz sobie wmawiał że do 50 to i tak będzie. A tak w ogóle to debil to któś kto ma IQ poniżej 70, więc nim nie jesteś.
  12. Mam takie dziwne dolegliwości somatyczne i zwiększam dawkę już jakiś czas. Doszedłem dziś do 300mg. Rano miałem wkurwa jak cholera a potem musiałem jeździć autem. Straszyło mnie np. gościu jechał obok i hamulce mu skrzypiały a ja myślałem że on trąbi. Piszczy mi w uszach, goni mnie sraczka że szok. Ale o dziwo przeszła mi zgaga i niestrawność, ale goni mnie chyba od samej substancji. Wie któs w ogóle w jaki sposób jest zrobione to że ten lek uwalnia się przez dłuższy okres a nie od razu wchłania? Jak to działa na jelita i wchłanialność innych substancji? Zastanawia mnie czy jest to wenlafaksyna uwięziona w jakiejś substancji czy już całkiem inna substancja. Nastrój mi się zmienia 30x na dzień, raz myślę że jest dobrze i daje radę, za chwilę wpadam w panikę że nie daję rady, mam różne głupie myśli typu że co jak mi się skończą leki a ja nie będe miał kasy go wykupić? I to taka panika dziwna, a za chwile już jest ok i relaks, za chwile znowu nerwy jakieś. Biorę dopiero 3 tydzień zaczynałem od 37mg i doszedłem do 300 dziś i tego się będę trzymał. Wizyta u kunowała 3 marca o ile dobrze pamiętam ;d Boję się jedynie że ta wenla mi będzie zaburzać pracę jelit i będe miał sraczki jak np. raz rano zjem więcej na sniadanie i zagryze lekami, a raz np. nic nie zjem i wezme na pusty żołądek, albo zjem po prostu mniej. Mam właśnie przez nerwice problemy trawienne ale takiego zczyszczenia to dawno nie dostałem. Mam też lekką gorączkę 37.5 stopni już parę dni. I jeszcze jeden problem bo biorę ten lek tak 2x Alventa 75mg +4xFaxigen XL37.5. Orientuję się ktoś czy ma to duży wpływ na stabilność dawki? Bo lekarka mi mówiła że to jest bez różnicy czy bierzesz alvente 1x150 czy 2x75, ale to taki troche dziwny mix będe musiał potem brać 2x150. Pytam tych którzy się znają i niech mi nie piszą osoby które przyszły od lekarza z 37mg do domu ... I nie piszcie mi też pierdół że mam to ustalać z lekarzem bo moja wizyta wyglądała tak jakby lekarz mi zapodał nazwy leków a ja se mam wybrac spośród wachlarza opcji ... Już u nie jednego konowała byłem:D Ważę dużo bo ponad 90kg dlatego taka dawka mnie dopiero rusza, jak biorę 150 to dalej mam tiki i takie skurcze/nerwobóle albo jakby impulsy w żołądku i jelitach. Jak mi te 300 nie pomoże to się chyba załamie :/ Muszę iść wreszcie do pracy normalnie zacząć żyć a tu co? SRAKA!
  13. Ewgf

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Ja dopiero na mitingu dostałem nadzieję że mogę przestać pić i wyjść z tego bagna. Bez tego bym się jeszcze lata błąkał po odwykach bezsensownie. Tzn. że nie słuchasz albo jeszcze nie walnąłeś/aś o glebę wystarczająco mocno.
  14. Ewgf

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Dla chcącego nic trudnego! Tylko okazało się dopiero jakie mam problemy jak przestałem pić i ćpać. Wyszło całe te DDA i nerwica i się dopiero zaczęło. Ale daję radę. Fajki tez rzuciłem Na mitingi trzeba chodzić.
  15. Ewgf

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Jak pijesz dziennie i to sam, obojętne jaką ilośc to już zaczyna być problem. Alkoholizm to może jeszcze nie jest ale już jedną nogą w tym siedzisz. Ja nie piję już 7 lat, teraz w marcu będzie rocznica ;d
  16. Ewgf

    Siema

    To wcale nie ma hehe
  17. Z tego się nie wyrasta, to nie przechodzi samo, jak się tym nie zajmiesz to zniszczy ci życie, przynajmniej mi niszczy :/
  18. Ewgf

    Wkurza mnie:

    WKURZA MNIE ŻE ZROBILI SE ZE MNIE W RODZINIE KOZŁA OFIARNEGO!!!
  19. Mam wrażenie właśnie po przeczytaniu tego tekstu że wiele takich somatycznych dolegliwości u mnie to jest po prostu tłumiona złość i wyszła ona teraz!
  20. Ewgf

    Siema

    Ale jak wszystko i wszyscy wkurfiają do okoła, jak dzwoni telefon to podskakujesz ze strachu, jak puka ktoś do drzwi to już czujesz ból w brzuchu. Nie idzie patrzeć ludziom w oczy tylko im chcesz skoczyć do gardła bo się patrzą to jak tu znaleść nowe otoczenie, jak wszystko męczy?
  21. Nie jem chleba. Często się onanizujesz?
  22. Ewgf

    Natręctwa myśli...

    Ja odstawiłem wenle na strzała z dnia na dzień, to miałem tylko klucie w sercu długo i ogólnie podatność na stres o wiele większa, problemy ze spaniem no i powróc nerwicy praktycznie po miesiącu od odstawienia. Też mam takie jazdy z tym zamykaniem drzwi, albo czy wszystko mam po kieszeniach sprawdzam czy nie zgubiłem znowu czegoś. Kiedyś zgubiłem na wycieczce bagaż i od tamtej pory chyba tak mam. Ja psychoterapii łącznie to mam chyba z 5 lat. Bez tego ani rusz na samych tabletach.
×