Skocz do zawartości
Nerwica.com

abrakadabra xx

Użytkownik
  • Postów

    1 208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez abrakadabra xx

  1. Nie robiłem tego testu ale ten poniżej to jeden z mich ulubionych psycholi. Najlepsze jest po wyjściu z domu. Skurvesyn. [videoyoutube=5UsTuzcPU2I][/videoyoutube]
  2. abrakadabra xx

    Samotność

    W ogóle, jeśli facet jest komunikatywny i dobrze rozumie się z innymi ma większe szanse u kobiet, to coś na kształt atrakcyjności społecznej, im więcej w tej kwestii potrafisz tym więcej dobrobytu w rodzinie potrafisz zapewnić. To takie oczywiste czasem się wydaje...
  3. abrakadabra xx

    Samotność

    Pomijając już, zajebistość tych aut, zastanawia mnie co takiego dziewczyny widzą w facecie za kółkiem, sporo dziewczyn mówiło mi, że jestem sexy widząc mnie w aucie. O co tutaj chodzi? Z ewolucjonistycznego punktu widzenia może to oznaczać dostatek czy coś w tym stylu, w porównaniu do innych biednych ludzi. Ja nie wiem o co tu biega. I wiem, wiem, nie chodzi o auto a o samego faceta ale fenomen auta istnieje, nieprawdaż?
  4. abrakadabra xx

    Samotność

    Podoba mi się ten filmik, nie to żeby mówił wszystko o dziewczynach ale coś w tym jest, a i dobre dziewczyny się zdarzają... [videoyoutube=VglD8xIm5Yk][/videoyoutube]
  5. abrakadabra xx

    OT

    Ja też lubię ego, za jej indywidualność, przynajmniej nie udaje, tak mi się wydaje.
  6. abrakadabra xx

    Samotność

    Masturbow, i to chemia i to chemia, jak kto uzna, dla lepszego samopoczucia
  7. abrakadabra xx

    Samotność

    elo, przykro mi z powodu twoich dolegliwości, cóż, pozostaje mi życzyć ci powrotu do zdrowia. U mnie, chujowo ale stabilnie. Stabilnie w swojej beznadziejności.
  8. abrakadabra xx

    OT

    Jeto, temat po chuju, równie dobrze ja bym mógł założyć temat o tobie będąc wcześniej twoim psychofanem. Czyli fenomen Jeto i jego zmienności od ateisty po świętego i jego zmiennych faz. Myślałem, że cię znam ale byłem w błędzie, nie sądziłem, że takie tematy będziesz zakładał, jeżeli już, to spodziewałbym się bardziej ambitnych, np. czym jest wszechświat...
  9. abrakadabra xx

    Samotność

    elo, a co tam u ciebie w ogóle, dobrze?
  10. abrakadabra xx

    Samotność

    Ni chuya, nie nie myślę o tej drugiej osobie coraz więcej bo kocham swoją kobietę, więc wszelakie inne myśli idą w chooj.
  11. abrakadabra xx

    Samotność

    Czyli z tego co pisze elo mamy przyzwolenie by zakochać się w kimś innym niż nasza/nasz ukochany. Dla mnie to jest chore, mi się to nigdy nie zdarzyło, jeżeli kochałem to kochałem na zawsze i nigdy mi się nie przytrafiło, żeby nagle, czy po jakimś czasie zakochać się w kimś innym. Co w takim razie znaczy dla was miłość? Według waszego rozumowania jest ona niczym i można ją nagle poczuć do kogoś innego a pierwszą osobę w chooj porzucić. To nie jest miłość.
  12. abrakadabra xx

    Samotność

    elo, nie odkochałbym się ani nie zakochałbym się w kimś innym, tak już mam. Nawet gdybym znalazł kogoś "lepszego".
  13. abrakadabra xx

    Samotność

    bonsai, cóż, byłem z jedną, drugą, choć nie były idealne byłem im lojalny, mogłem zainteresowac się lepszymi ale tego nie robiłem, bo te mi wystarczały w zupełności, po prostu nie mogłem ich skrzywdzić, natomiast one po kilku latach nie miały oporów żeby skrzywdzić mnie. Więc znam swoją wartość, nie jestem zwykłą kurvą.
  14. abrakadabra xx

    Samotność

    Eteryczna, no ogólnie mało się znamy, co my tam wiemy o sobie, nic. Trzeba by było pare lat pożyć ze sobą i przekonać się jak to jest...
  15. abrakadabra xx

    Samotność

    Eteryczna, wiem, że fajna z ciebie dziewczyna ale ogólnie to mało się znamy, zresztą ja też mam swoje wady więc radziłbym poczekać z tymi oświadczynami
  16. abrakadabra xx

    Samotność

    Nawet nie ma takiej opcji, żebym porzucił ukochaną, nawet gdyby znalazła się "fajniejsza", ni chu chu, zresztą co ja będę opowiadał, życie może za mnie opowiedzieć...
  17. abrakadabra xx

    Samotność

    bonsai, ja jestem pewien siebie w tej kwestii, jestem stały w uczuciach, zawsze taki byłem. Nigdy nie porzuciłbym swojej kobiety, z którą ułożyłem sobie życie.
  18. abrakadabra xx

    Samotność

    dominik1622, o to właśnie kurva chodzi. Jaką mam pewność, że mojej kobiecie nic nie odpierdoli i nie pójdzie sobie w chooj. Nie mam żadnej, mogę być pewien jej na 100%, że jest taka zajebista, stała w uczuciach i w ogóle w moim typie. Możemy nawet razem ułożyć sobie swój własny świat, rodzinę, dom, mieć własne wspomnienia, wspólny latami budowany nasz własny raj. Co z tego, jak wszystko może obrócić się w gówno, kiedy jej coś odjebie i zachce się innego. Pomimo wszystkiego co przeżyliśmy. Dajcie mi taką, która będzie w moim typie i będzie wierna aż po grób a oddam wam moją duszę
  19. abrakadabra xx

    Samotność

    Anidre, ale pamiętasz o tym, że jesteś na forum dla zaburzonych? Czasem pewne oczywiste rady nie działają.
  20. abrakadabra xx

    Samotność

    Dark Velvet, oj żartuję przecież
  21. abrakadabra xx

    Samotność

    Eteryczna, Gdybym miał się spotkać z kobietą i skonsumować to spotkanie na bzyknięciu się albo porozmawianiu i wzajemnym przytuleniu to wolę przytulenie. Chociaż nie pogardziłbym po wszystkim szybkim seksem. Ale czułbym niedosyt kiedy chciałbym się wygadać a byłby to tylko czysty seks i nic więcej.
  22. abrakadabra xx

    Samotność

    Chcieć to sobie można, ja też dużo rzeczy chcę.
  23. abrakadabra xx

    Samotność

    Ja tam wolę bardziej przytulenie od seksu, już się naruchałem, przytulenie czasem zawiera w sobie większą głębię niż czysty seks dla przyjemności, więc takie szczere przytulenie, realne i nie dla samego przytulenia ale poparte jakąś więzią i chęcią jej wyrażenia czasem jest 100 razy lepsze.
×