
abrakadabra xx
Użytkownik-
Postów
1 208 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez abrakadabra xx
-
Ja tak zawsze miałam. Na chwilę obecną zapominałam już pewnie z 90% rzeczy jakie uczyłam się w szkole, przy czym większość zapominałam na bieżąco, po max kilku tygodniach od nauczenia się. Dobrze, że jeszcze umiem czytać i pisać, choć z drugiej strony, biorąc pod uwagę łatwość, z jaką wiedza z mojej głowy parowała i paruje oraz uwzględniając moją sytuację życiową, która zapewne nigdy nie ulegnie poprawie, wydają mi się to zbędne dla mnie umiejętności. No dobra - jojczenia na forum, byłoby mi trochę szkoda. Teraz jest jeszcze gorzej, bo w przeszłości byłam w stanie przynajmniej się czegoś nauczyć na chwilę, a teraz nawet to jest abstrakcją. Próbowałam czytać książki, ale od wielu miesięcy nie jestem w stanie, ani się nad tym skupić, ani cokolwiek zapamiętać z tego co czytam, nawet kilka razy. Jak do tego dodać, wszechogarniające mnie przekonanie o bezsensowności powyższego, to jest totalna porażka. Pisanie postów- tak samo, potrzebuje sporo czasu, żeby cokolwiek sklecić. Nigdy nie byłam jakoś mega elokwentna, ale to co przechodzę, od jakiegoś czasu, to jakaś katorga dla mnie, brak słów, problem z doborem słów, a czasem nieumiejętność odpowiedzenia na proste pytanie, o bardziej złożonych nie wspominając. Mentalnie czuje się jak otępiała starucha, której mózg ulega stopniowej degeneracji i na poważnie się zastanawiam, czy to nie jest faktycznie jakaś przyśpieszona starcza degeneracja mózgu, tym bardziej, że miałam takie przypadki w rodzinie, co prawda w starczym wieku, ale jednak. Co ty gadasz, czytam twoje posty i wcale tego nie widzę co ty tu opisujesz. Już ci gdzieś wcześniej pisałem, że twoje wypowiedzi wskazują na to, że intelekt masz sprawny. Co do reszty to też jestem zaskoczony, bo sprawiasz inne wrażenie.
-
Nie chodzi o seriale Psychologia, psychiatria, języki i ogólne wiadomości np. z dziedzin naukowych, tego chcę się uczyć. Już mam dawno po szkole, nie dokończonej zresztą, więc dobrze by było co nie co nadrobić no i nauczyć się nowych rzeczy. A po za tym wraz z pogorszeniem pamięci pogarsza się inteligencja, szybkość kojarzenia, analizowania, przetwarzania. Nie chcę czuć się jak prostak w kontaktach z innymi, tym bardziej, że mam niskie poczucie wartości i wszelakiego rodzaju lęki nie są mi obce.
-
Jest kiepsko, czego się nauczę to po jakimś czasie zapominam, czytam wszystko po dwa razy, ze skleceniem jakiegoś przyzwoitego bardziej złożonego zdania też mam problem. Nie mogę się rozwijać, nie jestem sobą. I co zaakceptować to? Ciężko, bo tyle jeszcze chciałem w życiu osiągnąć.
-
Więcej o lisku No i te miny ludzi bezcenne. [videoyoutube=BfX1jpMB4YM][/videoyoutube]
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
abrakadabra xx odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Mi z kolei jak kiedyś zabrakło po kilku latach brania, to nie wiedziałem gdzie się znajduję, ogólne osłabienie, nogi z waty i kurvica, poszedłem do ogólnego a później do apteki, ledwo co doszedłem ale wtedy to już byłem mocno uzależniony, no i nie brałem tego w tym czasie przez kilka dni. -
Tylko po czesci, bo nie mielismy wplywu na to jakie mechanizmy przyjmie nasz umysl do walki w sytuacjach w ktorych sobie nie radzilismy. Nie mielismy tez wplywu na to, ze urodzilismy sie bardziej wrazliwsi. To raczej nasi najblizsi zawiedli, my sie tylko bronilismy. Ciekawa uwaga ale ja mam jeszcze inne teorie, nie mówię, że jednoznacznie z nimi się utożsamiam. Wszystko zależy od punktu widzenia. Pierwsza z teorii głosi, że sami to sobie zrobiliśmy nie właściwie reagując, druga mówi, że to inni nam to zrobili, poprzez nie właściwe zachowania wobec nas, które przyczyniły się do powstania zaburzeń. Czyli zachowania, które jak najbardziej są ludzkimi. A konkretnie: dyskryminacja wobec inności, wobec słabości psychicznej, fizycznej. Skłonności do ośmieszania innych, szykanowania, drwin, dręczenia, agresji, zaszczepiania poczucia winy, odtrącania przez grupę. Takie zachowania są wyraźnie widoczne w szkole. Nic dziwnego, że u jednostek wrażliwszych czy słabszych pojawiają się lęki, nerwice i fobie. I teraz teoria która broni ludzi. Ludzie są kierowani tymi mechanizmami zachowań, wolna wola to mit, część cech mamy od urodzenia, część nabywamy nie zależnie od nas, mamy też inne dobre cechy, jest ich całe mnóstwo, jesteśmy po prostu ludźmi. Więc nie może tu być mowy o czyjejś winie. Ja chyba jestem najbliższy tej ostatniej teorii, gdzie nie można nikogo obwiniać, tak już po prostu jest Choć śmiało można jeszcze inne teorie snuć.
-
[videoyoutube=sNBsjt56RZ0][/videoyoutube]
-
Stowarzyszenie Samotnych Świrów
abrakadabra xx odpowiedział(a) na abrakadabra xx temat w Depresja i CHAD
nastazja2809, i jak tam piszą do ciebie? Na pewno piszą -
Stowarzyszenie Samotnych Świrów
abrakadabra xx odpowiedział(a) na abrakadabra xx temat w Depresja i CHAD
I co, nikt nie chce się zapisywać na tą zajebistą listę , no tak, nie ma to jak zostać zaszufladkowanym jako samotny świr , wtedy to już całkiem przejebane Zwłaszcza u lękliwych i samotnych świrów, którzy boją się wychylać Może inna nazwa, może gdyby założył to inny użytkownik o większym autorytecie społecznym. A może po prostu nikt nie chce być zalewanym tonami pw przez chooj wie jakich desperatów . Chyba, że inny desperat Dobra, widzę, że temat umrze śmiercią naturalną acz gwałtowną. -
Prawdopodobieństwo przypisania choroby psychicznej użytkownikom tego forum wzrasta dwukrotnie w porównaniu do innych "normalnych" forów, bo skoro tu jest to na pewno coś musi być z nim nie tak (moje myślenie o myśleniu ogółu, (z przymrużeniem oka)) A skoro tak, to wszelkie oryginalne i kontrowersyjne pomysły mogą być uznane jako objaw szaleństwa
-
A idąc dalej tym tropem można dojść do wariografu, który też podobno da się oszukać, są różne teorie. Jednak jest podobno 100% metoda na oszusta, coś w rodzaju skanu mózgu i jego aktywności.
-
Ale na tyle dobrze, żeby niektórych oszukać. Jednak nie wszyscy mogą to opanować. Myślę, że psychopaci mają łatwiej. Z drugiej strony natomiast zawsze można rozszyfrować delikwenta wprawnym okiem. Kwestia tego kto lepiej kogo oszuka, czy nie dopatrzy się oznak oszustwa. No ale to fakt pewnych odruchów nie da się całkiem opanować, podobno.
-
Tyle, że druga strona może opanować równie dobrze aby nadawać fałszywe komunikaty. A no też prawda.
-
ego, no, tak jest to potrafi wejść w krew. Ja im więcej narzekam tym później gorzej się czuję, może i na początku czuję ulgę ale koniec końców czuję się źle przez to. Nie chcę stać się wiecznie zdołowanym człowiekiem. Może czas zacząć rozładowywać emocje w inny sposób a do tych skrajnie negatywnych nie dopuszczać w ogóle.
-
ale po co ja mam się zmieniać dla kogoś obcego? mój charakter mi odpowiada i nie widzę powodu, żeby udawać kogoś kim nie jestem tylko po to by zyskać czyjąś aprobatę. Nie masz nikogo udawać masz wydobyć z siebie swoje lepsze "ja", dla siebie nie dla innych. A inni i ewentualne korzyści ze zmiany siebie to sprawa drugorzędna. Na pewno czujesz się dobrze sama ze sobą? Ale tak szczerze, na pewno? No jeżeli lubisz zrzędzić, narzekać i siebie gnębić to ok. (I żeby nie było, że jestem taki zajebisty radząc ci bo nie jestem ale im bardziej wcielam w życie to myślenie tym lepiej się czuję) Wiem, że to są depresyjne sprawy, łatwo powiedzieć, być sobą, zmienić się...
-
Saraid, nie, no ciebie to nie porzucę, za dobra dziewczyna z ciebie
-
Wpisuj się na listę samotnych, nie opędzisz się od kobiet, tak jak ja
-
Nie mówię żeby od razu skakać z radości, bo to byłby debilizm ale żeby się nie zadręczać tak tym wszystkim, po co dodatkowo się gnębić. A że to będzie rzutowało na to czy jesteśmy samotni czy nie to już druga sprawa.
-
zalezna, zmieniając się zyskujesz podwójnie, po pierwsze robisz to dla siebie, żeby czuć się lepiej ze sobą, nawet pomimo problemów, dwa, emanujesz "dobrą energią" jeżeli oczywiście ci zależy, żeby nie siedzieć samej w domu. Oczywiście to tak w dużym uproszczeniu opisałem i łatwo na pewno nie będzie. A jeżeli chodzi o mnie, dalej tkwię w negatywnych schematach ale zamierzam to powoli zmieniać. Czy mi się uda, zobaczymy.
-
Stowarzyszenie Samotnych Świrów
abrakadabra xx odpowiedział(a) na abrakadabra xx temat w Depresja i CHAD
Arhol, dzięki -
Stowarzyszenie Samotnych Świrów
abrakadabra xx odpowiedział(a) na abrakadabra xx temat w Depresja i CHAD
Tego tematu w ogóle nie widać bez zalogowania się. Można zmienić dział, w którym by się znajdował np. w "Depresja", żeby był bardziej widoczny??? -
Człowiek zaczyna być samotny z jakichś tam przyczyn, powody mogą być różne. Później jesteś samotny dlatego, że jesteś... samotny (masło maślane), bo nikt nie chce samotnych. Jesteś samotnym z problemami psychicznymi, masz już bardziej przejebane. A jak zaczniesz o tym tu pisać na forum jak bardzo ci źle, to nawet u świrów tracisz Rozwiązanie- przestać narzekać, to na dobry początek, stać się ogólnie bardziej pozytywną osobą (łatwo się mówi) i już możesz zacząć podbijać świat A jak narzekanie wejdzie ci w krew, to masz przejebane w realu jak i w necie.
-
carlosbueno, Czyli nie jesteś do końca takim egoistą i nie byłeś, po prostu taki się stałeś poprzez doświadczenia życiowe.
-
Ja z asertywnością też miałem problemy, ile to razy robiłem coś czego nie chcę, żeby innym nie było przykro. Myślę, że teraz w znacznej mierze się tego pozbyłem.