Skocz do zawartości
Nerwica.com

Don Kamillo

Użytkownik
  • Postów

    551
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Don Kamillo

  1. Teraz mam założenie takie, by przetrwac jak najdłużej bez prochów.. W razie Wu, mam Wenylafeksyne na stanie.. Obym nie musiał jej ruszać.. Oby.
  2. Wyrzuciłem Tradzon i fluoksetyne z menu, na razie śpie dobrze.. Chcę być czysty.. Chociaż na chwilę. Oby tak dalej, bo mam dosyć tych prochów ! :)
  3. 3 dzień bez leków antydepresyjnych i nasennych, dziś przespałem całą noc. Oby się jakoś ułozyło. Zobaczy się za 2-3 tyg, jak na razie lęki mniejsze.
  4. Kusisz, żeby to rzucić, jestem na 10mg, i mam dosc tego zamulenia i anhedonii, lęków i innych bzdur. Niestety znów zaczyna się coś momentami dziać (fizyczna niemoc, zamulenie, otłumanienie) jutro idę do lekarza, i albo będziemy odstawiać albo odstawie fluo i zarzucę Serte, biore to juz chyba 4 miesiąc, ale mam problemy z pamięcią, koncentracją, ogólem mam wszystko w dupie, przy czym nie chce mi się w ogole zyc, anhedonia i aspołecznosc przemieliła mnie na nic nie warty pył.
  5. Kontrast, powyżej 75mg nie odczuwałem dodatkowego działania nasennego Lu_80, bierzesz na noc ? Nie zmula Cię nastpnego dnia ?
  6. Lu_80, nie masz za wysokiej dawki tradzonu poleconej ? Ja swojego czasu brałem 30mg fluoksetyny i 150mg tradzonu przez dłuższy czas i otarłem się o zespół serotoninowy. Zszedłem do 50-75mg i jakoś leci. Na co Ci to polecił nasennie czy na lęki ? Sam się zastanawiam czy to jakoś wpływa na lęki.
  7. Cześć, Pewność siebie została mi po paroksetynie. Escitilopram to było najwieksze gówno które brałem, bo w moim przypadku nie zmieniło się totalnie nic. Mogę mówić, ale mi się nie chcę, przy wyższych dawkach miałem pustke w głowie czasem. Lęków nie tworzy, ale też ich nie niweluje, ja na spanie i lęki mam tradzon. O zamuleniu nawet nie pisze, bo to jest dno i tona mułu. Działanie aktywizujące ? ha ha.. Nic mi sie nie chce, jedynie co się chce to iść do roboty, i jak auto jest do roboty, to wtedy sie mobilizuje, tak to anhedonia postepuję. Podjąłem decyzje, żeby spróbować żyć na trzezwo, bo wcale lepiej mi nie jest... Chociaz na chwile poczuć się w miarę ok bez tych uboków. Jak na tym popłyne to trudno, bo lepiej "umrzec" na stojąco niż żyć na kolanach. Wróci to wtedy zarzuce Sertaline. Aktualnie biorę 20mg fluo.
  8. Ja zszedłem z 40mg na 20mg na własną reke, bo to wszystko bezsensu było, i mam mniejszą zgage i ogólem jest lepiej biorę 4 miechy i czasem czuję jakby mi mowe odbierało, ma to swoje plusy i minusy chyba czas wypróbowac Sertaline
  9. Gratuluje Też chciałbym, żeby jakaś mi pomogła (już nie chodzi o samochód, tylko o wsparcie), ale na razie brak mi siły, by się wznieść ponad asfalt
  10. Skończyłem zawieszenie i udało się wyjechać z garażu i podwórka bez desek pod kołami :DD
  11. Prochy to tylko uniemożliwiają. Z prochami źle, bez jeszcze gorzej, taka wegetacja. Po 2 miesiącach myślałem że mi to pomaga, a teraz boli mnie serce, głowa, jestem ciągle osłabiony, żołądek mnie napier.. mam zgage której nie umiem zaleczyć a kiedyś nie miałem... durne lęki nachodzą, nie chce mi sie w ogóle wychodzic z domu do ludzi jedynie do pracy bo kasa potrzebna, ot taki kolejny dział pamiętnika "młodego wertera" A jak to rozumiem ? Ciagle zaspany, czasem lekka euforia, czasem muł jak uj. Później nic mi się nie chce, mam na wszystko wyjebane, i przez to rozumiem, że "zalało mi mózg serotoniną"
  12. Depresja już powoli mija, o ile już nie minęła bo i w pracy, jak i w domu - w garażu daje rady bez problemu. praktycznie teraz 3 dni w garazu bez przerwy. Ale jeśli chodzi o kontakty społeczne, emocje i uczucia, DNO. Dalej mam czasem lęki - paniczne nie, ale są. Natręctwa myślowe czasem też przejdą przeze mnie. Do tego dochodzi ciągła zgaga ( dziękuje chojrakowa, przynajmniej wiem, ze to przez prochy - bo nawet Omeprazol nie pomaga) ciągły ból brzucha który raczej staram się olewać, i serce często pobolewa.. ogólem ciezko ale stabilnie. mam na wszystko wyjebane . Ciesze się, bo wymieniłem sobie sam w samochodzie kompletne zawieszenie. Ide pojutrze do lekarza i bedziemy zastanawiać sie co dalej, bo fluo nie daje spektakularnych efektów a 4 miesiąc już leci teraz dawka 40mg. Chyba zapytam go o Sertaline, albo cokolwiek innego, bo zalało mnie już serotoniną raczej, a czuję się jakby w sercu deszcz padał. Żyje sam dla siebie, a chciałbym w końcu dla kogoś..
  13. Spróbuj najpierw 5mg, jesli podziała, to nie dokładaj sobie niepotrzebnie A co do poprzedniczki, co racja, to racja
  14. Może lepiej po prostu zachować resztki świadomości ? Zolpidem był fajny gdy wziąłem, a okazało się, że jeszcze nie mogę iść spać, bo było coś do roboty to było śmiesznie, zaraz potem szedłem spać, ale rekreacyjnie ? bezsensu się wbijać w kolejne uzaleznienie.
  15. boogyman, zmieniam często, bo życie i te prochy nie dają mi wyboru. Na paroksetynie wytrwałem z 8 miesięcy, na Escitilopramie 6 miesięcy, Fluoksetyna już 3 miesice i dalej czuje się jak gówno, zero emocji, wszystko mnie napier.. Trochę się natręctwa wyciszyły ale jakim kosztem ? Z takim osłabieniem i awersja do uczuć nigdy nie wyjde na prostą co mnie martwi.. Chciałbym a nie mogę. W robocie OK, przychodze do domu i game over, sleep time.. W ciągu depresji udało mi sie skonczyc szkole, zdac mature, i egazamin zawodowy i znaleźć prace.. niby powinien sie cieszyc ale nie potrafie.. te dyplomy są potwierdzeniem tego, ze do końca mi bańki nie zryło, ale chciałbym być znów szczęsliwy, ale we dwoje.. A na tym ścierwie nie da się zangazować.. I jestem ciągle sam, bo gdy już jakaś piękna pojawi się na horyzoncie, lęk mnie rozpier.. ze depresja znów mnie dopierdoli na amen..
  16. Jak tam z motywacją po Sertalinie ? Bo te SSRI zalały mi mózg serotoniną już chyba, i znów lecę w dół. Chyba będę musiał zrezygnować z Fluoksetyny..
  17. Raczę się aktualnie Seronilem i Tradzonem, ale serce mnie boli totalnie i często głowa. Mam też zgage której nie potrafie zwalczyć Omeprazolem, czy to są jakieś objawy niepożadane przy kuracji tymi lekami?
  18. Najlepszy i zarazem najgorszy (jeśli chodzi o potencjał uzależniający) to był Nasen (Zolpidem) 30 minut po wzięciu i film się urywa fajnie się śpi.. O ile masz problemy tylko z zasypianiem. Deprexolet też fajna rzecz, ale strasznie się tyje i głowa rano boli. Atarax miałem to lipa była.. Teraz mam Triticco CR i nie narzekam, chociaz moja wyjściowa dawka to 75mg bo poniżej jest lipa. Spróbuj wziąć 75mg ze 2 godziny przed snem, i zobacz co będzie, czy pomoże, czy nie.
  19. Ten lek jeśli chodzi o działanie nasenne się nie "rozkręca" jak Cię nie zmula do snu to zwiększ dawke, oczywiście w sposób rozważny. Jeśli dojdziesz do 100-150mg to rzuć tym lekiem i idź po coś innego. Tradzon ma nieco inny mechanizm działania od innych nasennych środków oczywiście moim zdaniem. Ciężko się zasypia ale jak się zaśnie to śpi się dobrze, wstaje również dobrze. A brałem już z 6 różnych leków nasennych i ten chyba jest najlepszy bo nie ma uboków i czapa rano nie boli.
  20. Depresja < ambicja i samozaparcie :) Od dziś jestem technik mechanik, ze świadectwem dojrzałości także ten. Doszedłem do swego :))
  21. Dojdę i tam :) Chociaż wolałbym nie. Wrzucę sobie przy weekendzie 40mg i zobaczę jak się będę z tym czuł :)
×