Skocz do zawartości
Nerwica.com

xCarmen

Użytkownik
  • Postów

    487
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xCarmen

  1. myślalam ze potrafie przezwyciezyc mysli o samobojstwie, niestety one ciagle wracaja, kilka razy dziennie mam ochote skonczyc ze soba i właściwie pozbylam sie powoli tego tchorzostwa ktory kiedys nie pozwalalo mi na dzialanie przeciwko swojemu zyciu.. czuje ze jestem za duzym ciezarem dla rodzicow i dla siebie... probowalam sie oderwac od tego, chcialam usiac przy ksiazkach pouczyc sie ale im wiecej spedzalam nad nimi czasu tym mniej umialam co mnie tylko utwierdzilo w przekonaniu ze jestem do niczego wiem tylko ze dzieje sie ze mna cos niedobrego ale nie wiem co z tego wyniknie, nie potrafie o tym pisac..
  2. Problem jest w tym ze nie wiem jak. Skoro nie mam srodkow na to co chce zrobic to planowanie nie ma sensu.. moge sobie pomarzyc ,a marzenia ktore wiem ze nie zostana zrealizowane frustruja mnie jezcze bardziej ... Dbanie o siebie polegaloby w moim przypadku albo na relizacji pasji, byciu ciagle w ruchu, przeroznej aktywnosci intelektualnej i fizycznej albo na psychoterapi. A do tego i do tego potrzebne sa pieniadze. Oczywiscie mozna powiedziec ze moge wyjsc na dwor i sobie pobiegac to bede aktywna za darmo, albo uczyc sie wieczorami jezyków, niestety to mnie nie satysfakcjonyje bo po separacji ze szkola chcialabym wreszcie zaczac cos robic. Byc sprawdzana i motywowana przez innych , jak np na kursie jezyka czy na zajeciach tanecznych... gdzie mam kontakt z ludzmi ktorzy oceniaja mnie i moje postepy a inni uczestnicy motywuja do rywalizacji. No coz ale wiadomo jak to jest ... nie zarabiasz - nie masz na co liczyc .. Powiedzcie mi ze mam za duze wymagania od zycia , ze powinnam sie cieszyc tym co mam: cieply dom, rodzine w miare normalna, dostep do internetu ,mam co jesc i ze robie z igly widly. Moze wtedy mi przejdzie. :/
  3. ok lepiej pic z kims niz do lustra, wszystko byle sie tylko nie rozkleic
  4. Podziwiam xD. Ja ostatnio obiecuje sobie ze bede zadowolona z zycia niezalezna singielka A falszywych znajomych mi tez nie trzeba... zajme sie sobą. Mam nadzieje ze nie wpadne w niezdrowy egoizm. Jak bede narzekac ze czuje sie osamotniona to mi o tym co tu napisalam przypomnijcie
  5. nalejcie mi wódki , to narazie moj jedyny sposob na lzy .
  6. IceMan ale ja chce nie "predzej czy pozniej" ale teraz realizowac swoje pasje, a tak siedze w domu i sie kisze....Pozatym moj stan sie pogarsza mialam chec do czytania ksiazek i jakiejs nauki przedmaturalnej a tu nagle wrocily leki i boje sie znowu wychodzic z domu ... stalam sie bardzo podejrzliwa i nieufna.Boje sie ze jak pojde na tamta impreze na ktora dostalam zaproszenie to wszyscy zaczna mnei pytac o moje plany , dlaczego matury nie zdaje itd. Boje sie tego. Chcialam pojsc do kina to pewnie pojde sama bo zadna z kolezanek mi nie chce towarzyszyc a z chlopakami ktorzy mysla jakby tu sie umowic znia na nasteone spotkanie -nie chce isc. I w ogole jak czytam wasze posty o maturze to mi sie plakac chce. Mam dzis zly dzien człowiek nerwica daj spokoj ,oni nie maja pojecia jak rania innych takimi slowami :| jak lysze cos takiego to norrrmalnie zlosc we mnie kipi !
  7. Jakos jest mi dziwnie.. dzien ponury szary ale ja trzymam sie w miare przynajmniej do teraz. Dostalam propozycje od kolezanki uczestniczenia w warsztatach tanecznych no ale niestety wszystko kosztuje .. bardzo chcialabym zaczac tanczyc regularnie w jakiejs szkole tanca ale to raczej jest niemozliwe gdzyz w tych okolicach brak takowycha jedyna ktora ma dobra renome jest bardzo droga... zawsze cos musi stanc na przeszkodzie realizacji moich pasji a najczesciej sa ta pieniadze ;|
  8. pan zolpidem mam nadzieje ze Ci sie uda, trzymam kciuki ! ja nie mialam mozliwosci pozatym stwierdzilam ze nie dam rady zdawac egzaminow z kazdego przedmiotu pod koniec czerwca czy jakos tak, pozatym mnoja szkola powiedzial ze nie beda to egzaminy na dopa tylko na maksymalna ocene jaka moge wyciagnac = wysoki poziom trudnosci egzaminow, jak widac nie ulatwiali mi podjecia decyzji i proby zdawania ... niestety..
  9. a ja bym wolala byc zdrowa niz miec nerwice z depresja ....:)
  10. xCarmen

    ***SNY***

    kiedys probowalam ale nie mialam cierpliwosci dzis snil mi sie paw ( chodzi o ptaka) ktoremu wyrywalam piora bo chcialam sobie z nich zrobic sukienke ... ale jak juz wyrwalam wystarczajaca ilosc to caly ptak i wszystkie piora sie zapalily i nici z sukni .. ciekawy sen , zawsze lubilam je interpretowac ale tymrazem nie mam pojecia dlaczego moj umysl akurat takie obrazy stworzyl... weszlam na pierwszy lepszy sennik i wyszlo na to ze : prasymbol bliskoznaczny z ogniem; poszukiwanie nowych dróg, które zapewniłyby większy sukces aniżeli ta, którą się dotąd podąża widzieć: spotkasz piękną kobietę, która odegra pewną rolę w twoim życiu, która jednak będzie umiała ukryć swój egoizm i ambicje pod maską dobroduszności usłyszeć krzyczącego: otrzymasz kuszącą propozycję albo zaproszenie, ale właśnie w związku z tym zalecana jest ostrożność widzieć stadko pawi: będziesz obcował z wysoko postawionymi osobami noo to jednak ogien cos wspolnego z pawiem ma ale nie rozumiem tego ze wyrywalam mu piora XD to moze spotkam jakas kobiete albo mezczyzne i mu piora powyrywam ? haha fajnie bo ostatnio jestem bardzo agresywana i nie mam gdzie tej agresji wyladowac hm no to musze sie strzec przed kobietą, mezczyzną- pawiem ktory bedzie utajonym egoistą
  11. moi tez tacy byli , ale zblizaja sie matury, a oni nie maja dla mnie czasu, nie przyjmuja moich zaproszen .. w ogole mnie zignorowali to ja zrobilam to samo i czekam na ich pierwszy krok a jesli go nie bedzie to nie bede zalowac za duzo sie staralam ... nie chce takich znajomosci, coz moze to moj blad bo pozniej moze byc mi trudniej- ale ja cenie prawdziwe wartosciowe przyjaznie. Napisałaś ze "niby dobrzy" no walsnie niby... ale proboj dalej... pokaz im ze znajomoscia z Toba moga wiele zyskac - prawidziwa przyjaciolke bo jestes wrazliwa i dobra osoba :) a oni sie kiedys za to odplaca tym samym... Co do rodzicow to inna sprawa, mnie tez nie rozumieja ale sa przy mnie i chyba to sie liczy , przestalam ich "nawracac" :)
  12. xCarmen

    witam wszystkich

    witamy serdecznie Justi82
  13. wow jestem w szoku.. pierwszy raz od dluzszego czasu moge cos pozytywnego napisac Dzisiejszy dzien normalny : sprzatalam, czytalam i klocilam sie z rodzenstwem ale ... uwaga dostalam zaproszenie na impreze od znajomych.. no no baardzo sie ciesze z tego powodu, moze robia to z litosci ale przynajmniej bede gdzies mogla wyjsc, chociaz sa pewne obawy bo nie mialam z tymi ludzmi dawno kontaktu ale coz sprobuje moze bedzie fajnie. W sumie w ten sam dzien mialam isc z blizszymi znajomymi na impreze ale moze uda mi sie odswiezyc zapomniane kontakty :) a druga ekipe to juz ja sama zabiore gdzies :)
  14. wiem wiem ze "powinni" ale tak mi nagadali ze w koncu uznalam ze dla nich to za duzy klopot nawet rodzice mi doradzili a teraz zaluje cholernie i jest juz zapozno bo nie podpisalam deklaracji wiec we wrzesniu bedzie witak 3 klaso (ponownie )
  15. aga8420 świetnie Cie rozumiem ... mam podobnie. Wszyscy sie odemnie odwrocili w momencie mojego zlego samopoczucia i problemow ale to tylko zle swiadczy o nich i tym ze nie sa prawidziwymi przyjaciolmi, ta historia z chlopakiem z internetu tez przypomina moja dlatego staram sie nie ujawniac nikomu moich problemow przynajmniej na gg , juz lepiej na kogos wplynac podczas rozmowy na zywo. To nie jest w zadnym wypadku Twoja wina poprostu trafilas na malo wrazliwych ludzi nieznajacych zycia... Oczywiscie warto czynic jakies proby, rozmawiac , umawiac sie na spotkania po to zeby nie stracic kontaktu ale jesli juz calkowicie Cie zignoruja mimo Twoich staran to odpusc.
  16. no ja wlasnie lykam na raz omega 3 od niedawna,plus magnez,plus wapno plus caly zestaw witaminowy i te psychotropy. smaczne to ale w sumie efektow nie widze moze poprawila mi sie cera ale jestem agresywna i nie moge znalezc sobie miejsca ... ale przestalam plakac a dawniej mialam czeste napady placzu...
  17. kurde dlaczego winnych miastach ludzie maja zorganizowane nauczanie indywidualne a na tym zadupiu nikomu sie nie chce :/ jestem zla bo gdyby ruszyli dupska to bym teraz zdawala mature !
  18. xCarmen

    Leki i trądzik.

    Moniunia27 jesli masz powazne problemy z twarza to pure zone nic nie da chociaz to zalezy jak skora zareaguje... tez uzywalam ale dzialal dosyc "powierzchownie" ja uzywam dosyc mocnej masci i narazie pomaga .. bo oczywscie problemy z cera sie powiekszyly od kiedy biore leki na depresje i nerwice... hm zastanawilam sie nad jakimis hormonalnymi lekami ale boje sie ze przytyje ...
  19. haha wybaczcie ze sie smieje ale ja nastulalam im niezle ... za pierwszym razem powiedzialam ze spadlam ze schodow zahaczylam o cos oczywiscie latwo bylo uwierzyc bo mialam oprocz tego kilka innych uszkodzen ciala ktore byly moim dzielem ... kolejnym razem tez wymyslilam kotka ... ale trudno w to uwierzyc rany sa rowno ciete i dosyc widoczne ... ostatnio mialam ochote powtorzyc ciecie ale boje sie ze rodizce zauwaza, poprostu czuje sie zle i musze sobie zrobic krzywde...
  20. Mozliwe. Moze sie nie znam ale nie odpowiadala mi ta psychoterapia
  21. zimbabwe dobree to no to zmiana planow, w sumie nie mialam ochoty sie zadreczac i psuyc dzien ta rozmowa to nawet lepiej ze ja odwolam .. a zajme sie czyms pozytecznym
  22. bo chcialam przemowic do rozumu temu czlowiekowi .. ale jednak zrezygnuje .. przejde sie po miescie moze zrobie male zakupy, poprawie sobie humor..
  23. za spotkanie to ja mu napewno podziekuje jak tylko skoncze mowic ale nie wiem czy w ogole bede miala odwage mu wyjasnic "dlaczego sie ludzie ze mnie smieja w szkole" tymbardziej ze nie wiem nawet jak zaczac nawet ja tutaj umieram ze strachu hehe, juz panikuje zara zmu wysle smsa i wymysle jakas scieme ze nie moge przyjsc
×