Skocz do zawartości
Nerwica.com

xCarmen

Użytkownik
  • Postów

    487
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xCarmen

  1. zeby jeszcze tylko pieniazki miec ale zrezygnowalam z leczenia wiec moze sie znajda tego sie wlasnie boje .. marze o jakiejs pracy przy jednoczesnym udziale w kursach zebym ciagle byla w ruchu i cos robila ... ale coz narazie to marzenia... prace trudno znaelzc a na kursy musze miec pieniadze .. ale zobaczymy moze sie uda .... napewno sie uda...
  2. haaa ! ja zawsze musialam pierwsza wychodzic z inicjatywa bo jakby nie to bylabym sama.. ale teraz zmienilam podejscie do sprawy i co tam bede czekac az ten odpwoeidni sam mnie znajdzie mam dosc "narzucania" sie facetom ( i ovzxywiscie czeekam juz baardzoo dlugo na ksiecia ) Mysle ze kobiety moga i powinny robic pierwszy krok w koncu jest rownouprawnienie to ulatwia zycie niezdecydowaym i niesmialym facetom
  3. racja, narazie mam takie obawy ze jak bede wdomu przez 7 miesiecy to powrot moze byc szokiem... dlatego myslalam zeby pojsc na jakies kursy jezykowe zeby sie oswoic z tym ze ktos bedzie sprawdzal poziom mojej wiedzy no i ze bede sie musiala przelamac i odpowiadac przy innych bo tym jest najtrudniej. Bo szkola jak narazie to moj najwieksy problemz reszta sobie poradze dzisiaj tez dzien zapowiada sie dobrze .. ale mam obawy ze im blizej szkoly i im dluzej bede trwala w poczuciu takiej stagnacji i bycia w domu powoli zaczne tracic entuzjazm...
  4. wśćiekly piesek mniaam kiedys dostalam cos takiego tylko ze sie nie spodziewalam takiej mocy i " na raz" bez przepitki kolega popatrzyl na moje zaszklone lzami oczy i zapytal czy chce cos do popicia, a ja twardo i stanowczo " nie" po czym odeszlam od baru xD a wiec wscieklego psa dla mnie raz poprosze xd
  5. hej :) nie wiem czy sie moge pochwalic ale dzien byl bardzo udany. ogolnie czuje sie dobrze nie mam lekow i wypelniaja mnie pozytywne mysli. podziekowalam panu psychoterapeucie za pomoc bo stwierdzilam ze juz jest lepiej i nie mam o czym z nim mowic... doszlismy do kilku konstruktywnych wnioskow ktore mnie podbudowaly. mimo iz zrezygnowalam z psychoterapi to wiem ze to dopiero poczatek mojego powrotu do zdrowia i teraz czeka mnie jeszcze intensywniejsza praca bo bede musiala sama zapanowac nad soba bez pomocy psychologa. wlasciwie czuje jakby choroba powoli ustepowala a wszystko bylo konsekwencja podjecia jednej decyzji ( rezygnacji ze szkoly) oczywiscie boje sie ze we wrzesniu to wszystko moze wrocic ale mam 7 miesiecy na doszlifowanie mojego poczucia stabilizacji i spokoju. czasem pojawiaja sie jakies mysli ze jestem gorsza bo powtarzam rok ale zaraz zastepuje je pozytywna mysla :) zaczynam wracac do zycia .. proponuje znajomym spotkania ... i staram sie na ile moge przebywac w towarzystwie... kurcze chcialabym powiedziec ze juz mi sie udalo z tego wyjsc ale musze poczekac do wrzesnia zeby sie o tym przekonac ...
  6. Wiecie co ... okazalo sie ze ten sms ze dziecko potrzebuje krwi byl falszywy i ktos sobie go rozsylal tylko nie wiem po co... no ladnie a ja sie tak denerwowalam.... a dzis pozwolcie ze tez pojecze.. czuje sie baardzo dobrze .. i az mi sie plakac chce ze tak jest .. a bedzie dotad dokad nie bede dopuszcac do siebie zlych mysli ... (maslo maslane ale co tam) tylko szkoda ze nigdy nie moge zrealizowac tego co chcialabym robic - dzis chcialabym latac
  7. aa mnie ucieszylo to ze sie wprowadzam do nowego pokoju nowy pokoj- nowe zycie !
  8. staram sie caly czas ale kiedy tone po kolana w blocie niose ciezka torbe a wiatr wieje tak ze moglby mnie przewrocic to czasem trudno jest myslec pozytywnie ale staram sie
  9. tak tak wiem zgadza sie znam warunki na jakich mozna oddawac krew nawet lekow przecowbolowych nie wolno brac 24 lub 48 godzin przed oddaniem , ale nie wiem jak jest w naglych przypadkach gdy krwi trzeba natychmiast... a nie ma dawcy ... nie zadreczam sie tym ze jest chore ale jesli dowiem sie ze jednak moglam cos zrobic a przez moje tchorzostwo dziecku stalo sie cos zlego to napewno nie bede sie dobrze czula.. tak K. jestem z tego miasta z ktorego jest to dziecko a przynajmniej proszono o zgloszenie sie do szpitala w tym miescie....
  10. Po dzisiejszym dniu znowu trace sens i chec zycia .. szare brudne nudne miasto... i ci ludzie nawet nie wiem jak ich okkreslic ... jak dobrze ze jestem juz w domu choc tu tez czeka mnie masa pracy... mam ochote zasnac i sie nie obudzic .... niepredko wyjde z domu...
  11. Nie odebralam tego jako atak jesli tak uwazasz to przepraszam... poprostu juz sama nie wiem co ze soba zrobic , troche agresji slownej rozladowalao napiecie , jesli to w ogole byla agresja z mojej strony
  12. wiec naleze do bezdusznej masy ... prosze.. macie zywy dowod ze ludzie chorzy na depresje nie sa tacy wspaniali i wybrani ... :/
  13. nie wiem z jeden strony nie chce sie angazowac w ta sprawe nie wie dlaczego strasznie sie boje .. nie mam odwagi ... a drugiej nie wybacze sobie takiego zachowania.... probowalam sie zapytac znajomego ale na wiesc ze nie oddalam krwi odpisal tylko "błąd" jakby juz sie cos wydarzylo... jakby sprawa byla nieaktualna jestem strasznym tchorzem .... i zadna depresja mnie z tego nie tlumaczy
  14. czuje sie fatalnie, nie wiem co mam zrobic teraz.. wczoraj dostalam smsa ze umierajace dziecko potrzebuje krwi Arh- i nie moga jej nigdzie znalezc i prosza zebym popytala znajomych.. tak sie sklada ze ja akurat mam taka grupe krwi ale nie pojechalam i nie oddalam jej teraz nawet nie wiem co sie z tym dzieckiem dzieje czy jeszcze zyje i to ze biore leki wcale mnie nie uspokoja bo chyba moglam oddac krew .... oszaleje zaraz jest mi tak ciezko z tego powowdu ... ze nie wiem co zrobic ze soba .. jesli to dziecko umarlo to bede sie czuc winna tego...
  15. ja prosze cos mocnegoo... bardzo... czuje sie rozstrojona wewnetrznie ... prosze cos co mnie ustabilizuje emocjonalnie jesli jakikolwiek alkohol ma takie dzialanie
  16. wiem ale nie napisze bo sie wstydze xD
  17. a ja dzis bylam na malej przejazdzce z rodzicami ale dopadaja mnie takie mysli ze nie wiem czy sie smiac czy uwazac za wariatke np w drodze zaczelam myslec na temat: do kogo z forum bym sie najchetniej przytulila xD..... chyba zaczynam odczuwac brak towarzystwa
  18. oczywiscie ale taka prazyjemnosc to tylko wtedy gdy sie na zwywo rozmawia, widzi reakcje rozmowcy .. slyszy jego glos :) widzi mimike twarzy ahhh uwielbiam to i jak tesknie za towarzystwem ....ah ojj dluugi chyba sobie psa wypozycze i pojde znim na spacerek ewentualnie wyciagne jakiegos osobnika ale to bedzie trudne człowiek nerwica troche rozumiem twoje problemy ja ostatnio tez sie tak czuje nawet w grupie znajomych osob , no wlasnie a gdzie afirmacje autosugestie? musimy cie zbesztac za niekonsekwencje ! najpierw sie zajmij soba i nie patrz na to co mowia inni a jak uporasz sie ze tym to juz bedziesz mogl i zmieniac ich sposob myslenia zycze powowdzenia ! i wierze w Ciebie !
  19. gdybym byla zdrowa to pewnie by tak bylo... noo nie bylabym taka pewna fakt ze rozgadana jestem ale zdarza mi sie mowic bez sensu i celu... ale zdarza tez zmuszac rozmowce do myslenia... czasem nawet doprpwadzam do lekkich klotni bo lubie sie posprzeczac z ludzmi. przetestowac moja moc przekonywania:D a dzisiejszy dzien sie zapowiada super pogoda przepiekna chyba wybiore sie na spacer ,odwiedze kolezanke albo przeczytam ksiazke ... najchetniej to bym wsiadla na rower albo gdzies pobiegla ... ew. pospacerowala po lesie tylko ze do lasu am spory kawalek ehhh jakie zycie jest piekne...
  20. łał widze ze barman znakomicie zna moj gust i smak
  21. dookladnie .. chociaz nie ! potega mojej podswiadomosci mowi mi ze ten dzien byl super i nastepne tez takie beda zrobilam dzis duzo i jestem z siebie dumna ! inni tylko marnuja pieniadze na browce i siedza w zadymionych klubach w ktorych dudni miuzyka wcale im nie zazdroszcze o ! O! a ja tam czegos takiego nie mam jestem rozgadana jak to wiejska baba i moglabym nie zmykac buzi chyba ze akurat cos jem i mala modyfikacja mojej poprzedniej wypowiedzi ; JA JESTEM DUSZA TOWARZYSTWA tylko ze towarzystwa brak haha xD
  22. to dla mnie wino biale półsłodkie- Muskatel najlepiej a na dokladke cos mocnego .. zdaje sie na fantazje barmana
  23. wazne zeby zaczac... a jesli naprawde jests w zlej kondycji to sie nie zmuszaj tylko zrob tyle na ileCie stac .. ale cos zrob przynajmniej bedziesz miala swiadomosc ze nie bylas bezczynna a ja musze pojeczec...< dziki jek> bo jestem sama i ciezko mi, przed chwila doslownie odwiozlam ciotke do jej rodzicow bo po poteznej klotni sie wyprowadzila od wujka ... szok .... zle sie czuje z tego powodu .. widac ze zaplakan wsiadala do auta to mi humor doszczetnie rozbilo...
  24. A ja bylam kiedys dusza towarzystwa... trudno uwierzyc teraz jestem ignorowana i opuszczona... az przykro sie robi. a dzien jak dzien zaczyna mi sie chciec plakac ... pracowalam caly dzien az mnie gnaty bola a teraz mysle o tych wszystich dobrze bawiacych sie ludziach... no ale co sama nie pojde do klubu przeciez..;/ albo na piwo ;/ zwariuje tu ... ehh
×