Skocz do zawartości
Nerwica.com

xCarmen

Użytkownik
  • Postów

    487
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xCarmen

  1. Heja u mnie dobrze chociaz maly dramat jestem 500 zl w plecy, bylma na imprezie , bawilam sie bardzo dobrze ale niestety zgubilam okulary ktore pozniej znalazlam na trawniku ... pokruszone szkla powyginane druty ... nadaja sie tylko do kasacji ... Coz jeszczenie bylam na tak drogiej imprezie xD No i ogolnie jestem rozleniwiona. Poznalam kilka osob z mojej " przyszlej" klasy i w sumie to mi ulatwi zmiane miejsca. Chociaz i tak sie boje .
  2. u mnie wreszcie rodzina w komplecie... pozatym masa pracy wiec bede miala co robic wreszcie.. dzis mnie przewialo na miescie, widzialam fajna ksiazke ale nie stac mnie na nia szkoda bo kocham ksiazki i poprostu plakac mi sie chce jesli taka okazja mnie omija :/ no a pozatym sa pilniejsze wydatki niz kupowanie ksiazek
  3. a ja dzis jestem na siebie zla. Jestem do niczego, nic mi nie wychodzi i nie potrafie sie zmobilizowac do jakiegos dzialania. Mam ochote byc wredna i ironiczna w stosunku do innych , pokazac im ze jednak jestem wartosciowa, inteligentna osoba ale tak sie sklada ze na poparcie tego nie mam zadnych argumentow, wiec jeszcze bardziej sie wkurzam ... ;|
  4. No ja tak robie , potrafie byc naprawde niemila wiec jak sie odetne " a wporzadku" i popatrze groznie to nie pytaja, ale zaraz odzywa sie mamusia :] " aaa zrobila sobie rpzerwe bo nie daje rady .." i mowi na moj temat rpzedstawiajac mnie jako niezaradnego , chorego czlowieka ... wkurza mnie to ... widocznie niema innych tematow do rozmowy bo ciagle sie komus spowiada z moich problemow.
  5. IceMan i tak bys mnie nie zrozumial xD :( nie mam sil pisac dobranoc :*
  6. IceMan to tylko niewinne zauroczenie ( śnia mi sie po nocach i w ogole umieram z tesknoty) nie za czesta biorac pod uwage fakt ze przez dwa lata nie chcialam byc z nikim hehehe
  7. buuuu a na dodatek znowu sie zakochalam .... to juz 3 raz w ciagu 2 tygodni....
  8. U mnie bedzie to samo. " no i jak psizesz maturke?" " co tam w szkole?" no i trzeba sie bedzie przyznac .... trudno ( i jeszcze denerwujace jest to ze jak sie w koncu wszyscy dowiedza i zaczna mnie pytac to mama zacznie mnie bronic , jeszcze powie ze do psychiatry chodze, zacznie mnie zazenowana tłumaczyc, sama sie umiem bronic i to o wiele lepiej niz naiwna mamuska)
  9. Ale nie wziales pod uwage tez ze oprocz tego ze nie mialam nic do stracenia to mialam paskudna nauczycielke , nietolerancyjna klase i niemila atmosfere czyli mialam do stracenia tylko komfort psychiczny. Wiem , wiem ze nic nie robie i to mnie poprostu jeszcze bardziej zniecheca, tymbardziej ze nie wiem co mam ze soba zrobic ( wybaczcie ze walkuje ciagle ten temat ale nie ma zajec za darmo - uwierzcie, przynajmniej ja sie z czyms takim nie spotkalam ) A bycie takim samoukiem w domu mnie frustruje , zloszcze sie na siebie ze nie potrafie zrozumiec niektorych rzeczy ( kiedy probuje sie uczyc sama ) i poprostu zycie mi sie wydaje bez sensu. dziś znowu sie przekonalam ze faceci sa beznadziejni i w ogole dowiedzialam sie ze jednak jestem " krolowa bo trzeba mnie prosic o spotkanie" i ze nie jestem wporzadku bo nie lece na konkternego faceta ! Oczywiscie to w jego mniemaniu (!!!) hehe a na koncu taki tekst ze chyba jestem blondynka. Ale sie zdenerwowalam , bede sie katowac do rana, zrobie tyle brzuszkow ile sie da..
  10. dla mnie świeta sa bardzo fałszywe... ale zwlaszcza Bozego Nraodzenia... gdy nagle przy oplatku wszyscy staja sie slodcy mili i "cie kochaja". Wielkanoc natomiast da sie przezyc... Ale nie lubie swiat ogolnie z tego wzgledu ze najpierw sie czlowiek meczy przez kilka dni wymiata kurz z kazdego zakamarka a pozniej siedzi w tej sterylnej czystosci i wtedy mi sie cos dzieje .. zaczynam sie nudzic i ooglnie czekam az sie swieta skoncza. Bo wole zwykle "laickie" dni powszednie. A do kosciola jakos nie mam ochoty chodzic i nie wiem co z tym faktem zrobic bo sie zaczyna "nawracanie", wszyscy dookola chca mnie zmusic zebym zaczela chodzic na msze. Tylko po co mi to skoro nie bede tam szla z wlasnej woli?
  11. a ja w ogole czuje dalej jakas niechec do zycia, i pewnie bede caly dzien lezec w lozku czekajac na smierc ... w ogole nie wiem co to ze mna bedzie ... nie szukam nowej szkoly ani nie rozmawiam z nikim ... o tak sobie sama zyje w domu, czasem cos zjem, ogranela mnie jakas beznadzieja , kiedys przynajmniej chcialo mi sie sledzic co sie na forum dzieje a teraz nawet nie mam sily ... ehh...
  12. u mnie nuda. czuje jakas niechec do zycia i robienia czegokolwiek... i w ogole chce byc sama ...
  13. A ja dzisiaj sama nie wiem co mam ze soba zrobic. Jakos naszlo mnie na rozpamietywanie dawnych czasow kiedy jeszcze " bylam normalna" i doszlam do wniosku ze moglam miec calkiem przyjemne zycie. Nawet mialam szanse na milosc taka jak w romantycznym filmie ale niestety wtedy bylam beztroska mialam wielu znajomych i stwierdzilam ze mi tego nie potrzeba. A teraz jakos tak żal mi sie zrobilo. Glupia bylam i glupia zostane. Ehh
  14. oo nigdy tego watku nie widzialam, jednak sa jakies osoby z Krosna :) Ja chodze do pana Hejnara, wspanialy doktor polecam ... choc czasem sie trzeba niezle w kolejkach naczekac, chyba ze wybieracie sie do przychodni.
  15. a ja jestem na chwile na komputerze bo pewnie juz okajzi nie bede miec wiec na jakis czas sie zegnam z wami :* chociaz prawdopodobne jest ze wroce ... tak tylko przy okazji daje znac ze zyje :)
  16. Ja znowu mam bezsenna noc... Dzisiaj pozbylam sie mojej najwiekszej tajemnicy. Przyznalam sie kolezanom ze nie przechodze do nastepnej klasy i nie pisze matury. ( przyznam ze te ich niedowierzajace spojrzenia mnie troche zbily z tropu) jedna ktorej powiedzialam prosto w oczy mi nie uwierzyla ... druga tez nie dopiero po pol godziny jak obdzwonila moich kolegow z klasy wyslala mi smsa ze bedzie dobrze .. XD ahh jak milo byc pocieszanym , mimo wszystko nie rozumieja mojego problemu... Jutro cala wies sie dowie ale co tam Terraz bede pod obserwacja. Nudze sie strasznie w domu ;/ Buu
  17. noo nie wiem xD A tak w przy okazji to moje siostra w ciagu dwoch dni dostala 80 róż a ja jej wcale nie zazdroszcze. ps. znowu sie zakochalam xD ale moj obiekt jest nieosiagalny .. zycie jest okrutne...
  18. zimbabwe no ja mysle ze obydwie te uroki zobaczymy :) narazie mam wrazenie ze stoje w miejscu i czas mi przecieka przez palce, bo tka w rzeczywistosci jest .. dobija mnie to nicnierobienie. Mam ochote sie obżerac słodyczami przed tv i ogladac Briget Jones po raz ktorys ... i tak pewnie zrobie ...
  19. Oczywiscie sa czasem takie chwile ze tesknie za tym zeby mnie ktos przytulil.. ale ostatnio to sie zmienia ... naprawde wole byc sama, przynajmniej dopoki nie pojde na studia. Chyba ze stanie sie cud i wczesniej mnie dopadnie milosc ale to niemozliwe :) Radek a co do Twoich powyzszych problemow to mi sie wydaje ze kazde kobieta jest inna i kazda moze zareagowac inaczej. Ja np moge mowic na swoim przykladzie czego nie lubie a co jest ok. Lubie jezeli facet prowadzi ze mna inteligentne rozmowy, lubie jezeli mi pokaze ze na czyms sie zna .. jesli ma pasje o ktorej moze opowiadac no i lubie jesli okaze zainteresowanie moja ooaba i o tym co mowie, jesli nie jest bierny, zadaje pytania i ma swoje zdanie i poczucie humoru najwazniejsze, jesli umie sie smiac z siebie... Co do kwiatka to owszem mile z okazji dnia kobiet mozna dac. Ale jesli mi by facet przyniosl kwiaty na pierwszym spotkaniu to uwazalabym ze reczywiscie cos jest na rzeczy i moglby mnie sploszyc xD( coz ja lubie jesli czasem facet pokaze mi ze sie mna " nie interesuje" z ebym mogla sobie sama powalczyc troche, nie ma nic bardziej motywujacego ) Ale najlepsza recepta to chyba byc soba. Trudno doradzic cos konkretnego bo kobiety sa rozne. Moja kolezanka ocenia np chlopakow bo obuwiu ...
  20. Jak wyjde to juz nie wroce.. pozatym jest pochmuro , zly dzien na zrobienie sobie krzywdy. :) Nie wiem co mam zrobic ewidentnie widac ze nie tylko ja mam w domu problemy "Z glowa " jak to mama nazwala.No aleja nikogo do leczenia przymuszac nie bede, niestety przez zachowanie rodziy sama sie nie wylecze. Widocnie "za malo mnie bili w dziecinstwie i jestem rozpieszczona"
  21. Wole byc singielka ... nie bede sie zmuszac do szukania faceta , wychodzenia z domu kiedy mam takie leki i ataki agresji. A w domu mnie zaden nie znajdzie i mam spokoj. Przyzwyczailam sie juz do tej mysli ze bede sama juz prawie dwa lata jestem sama i nie potrzebuje kwiatow na dzien kobiet zyczen ani innych czekoladek i dupereli. Nie potrzebuje tez milosci. nigdy jej nie mialam i pewnie sama nie umialabym dac teraz kiedy wszystko sie wypalilo po ostatnim zwiazku. Myśle ze w zakonie znalazlabym spokoj duszy i ciala .... chyba nie reagowalabym tak agresywnie na siostry zakonne jak na mojego brata. Nie chce faceta bo jak widze co sie w domu dzieje to mam ochote uciec. Inie chce miec tez dzieci, kiedys chcialam ale juz nie. I choroba nie ma juz tak wielkiego znaczenia na moja postawe ... Nie bede czekac na wielka milosc i szukac jej ... bo nie chce, nie boje sie ale nie chce miec do czynienia z facetami... A poczucie wlasnej wartosci mam i dlatego wole byc sama niz z facetem ktory nie umie sie wlasciwie zachowac w roznych sytuacjach ...
  22. chcialabym byc jedynaczka... nie, chcailabym sie w ogole nie urodzic.;/ Moze, mowilam juz mamie zeby poszla z nim do doktora i wyjasnila sprawe bo jest nadpobudliwy i niewychowany , na co matka mi odpowiedziala " to co bedziemy sie wszyscy w tym domu leczyc na glowe?" poczulam sie troche jak nienormalna ;/ ja juz nie wiem co mam zrobic .. zabije kogos :/ beznadziejny dzien
  23. IceMan jak mu pokazuje ze mnie to nie rusza to sie jeszcze gorzej zachowuje ... w koncu do wszystkich sie zwraca w ten sposob... nawet nie wiem co mam pisac ... niech mnie wezma do psychiatryka albo wywioza na bezludna wyspe ;/
  24. Ja sobie nie odmawiam ale wiem ze nie bedzie juz tak dobrze jak bylo xD nie jestem slepa wiem ze nikt nie bedzie chcial osoby ktora ma takie problemy jak ja. Zakon własnie pozwoli mi sprawic zeby moje zycie bylo cenniejsze bo narazie mam ochote z niego zrezygnowac... a w ogole to nie chce miec chlopaka i juz ! o!
  25. Liśc to za malo na niego niestety to go wcale nie zawstydzi bo to młody smarkacz tylko mi odda piescia w twarz cos ie juz nie raz zdarzalo. Nieraz byly potyczki slowne a pozniej przechodzilo do rekoczynow ale wtedy nie chcialam mu krzywdy zrobic wiec bilam ale delikatnie za co dostawalam piescia w oko.. podbrodek brzuch... i oczywiscie ja jestem wszystkiemu winna... przyznam ze zdarzaly sie powazniejsze bojki... ale wtedy ogranela mnie furia dusilam go przygnialalam ... bilam piesciami ale nie na tyle zeby zorbic mu jakas powazna krzywde.On sie juz tak nie hamuje. Niestety mam coraz wiekszy problem z opanowaniem agresji. Ale nie zniose jesli ktos mowi do mnie "dziwko". Nie wiem co mam zrobic.To sie napewno zdarzy jeszcze nie raz a ja powoli trace kontrole nad soba. Wszystkie moje choroby a przynajmniej nerwica sa spowodowane przez rodzine. Poprostu rozpacz. Mam ochote sie zabic. nigdy nie mialam talentu tak jak nie mam do zycia... juile ale przyznasz ze wiele zalezy od otoczenia, ja niestety nie jestem tak wprawiona zeby umsiechac sie kiedy ktos z jednej strony mnie bije i nazywa dziwka z drugiej pizda i kaze ruszyc dupe...
×