Szubidka

heheh znam to! Moj dylemat: uczyc czy isc biegac? a masz egzamin?

Mam. Czy masz kota?

Hmmmm w sumie samą wigilie lubię, bo jest dobre jedzenie Co tam słychać?

Takie spore łapserdaki. Co robisz dla odstresowania się?

Nie. Chyba, że o czymś nie wiem. Czy masz dziurki w uszach na kolczyki?

abstrakcyjna - w stronę sztuki huśtawka - pewnie można się nie móc doczekać, zwłaszcza jak jest się człowiekiem czynu Ale tak jak mówi abstrakcyjna, nie trzeba porzucać marzeń bo ludzie studiują w różnym wieku. U mnie np. rok temu skończył szkołę pan, który miał ponad 60 lat i chciał iść obok, na drugi kierunek :)

abstrakcyjna - wiem, wiem, że ciężkie. Ostatnio leciutko żałuję, że nie poszłam w tą stronę.

abstrakcyjna A kumam :) Już myślałam, że psychologia po angielsku i stwierdziłam, że to szczyt ambicji [w moim pojmowaniu]. To muszą być bardzo ciekawe studia? Cieszę się, że koło 30tki zaczyna mijać. Chciałabym zdążyć, żeby mieć dziecko.

Jak ja lubię czytać co jedliście :) Tyle dobrych rzeczy. Ja dziś brokuły, marchewka, kasza gryczana i jajko sadzone.

Zostawia to ludziom od czarnej roboty. Bardziej marzysz czy się martwisz?

Brzmi jak...zdrowie za moment? :) Przesadzam, ale to optymistyczne bardzo. abstrakcyjna masz studia po angielsku? Powodzenia!

Wczoraj przyznanie stypendium. Dzisiaj kupienie wreszcie worków do odkurzacza! Jutro sprzątam :)

Ok :)) Miejsca się znajdzie pod dostatkiem :) planujemy dom wesołej starości, lekko hippisowy. Słońce, owoce i odpoczywanie. Nie mam wewnętrznego spokoju, niestety. Czy masz miły koc?

Hehehe może od jutra się uda przekuć jedno w drugie Tak, jak się chociaż trochę bie poruszam, jak nie pogadam z kimś miło, jak nie zrobię czegoś przyjemnego i czegoś pożytecznego. A Ty?

Tak :) Ustaliłam z koleżanką, że chcemy na starość zamieszkać w kraju egzotycznym. Czy masz tak, że co robisz żeby odpocząć?

Bliżej mi do zamartwiacza. Właśnie się skapnęłam, że zamartwianie to przeciwieństwo marzenia i że lepiej marzyć :) Gdzie jest moje pytanie?

Nie. Czy masz tak ze czasem przez wiele dni nie czujesz zmeczenia?

Nigdy się za bardzo nie zastanawiałam nad życiem, po prostu żyję. Lubię życie i nie lubię śmierci.

Na wypadanie? Kurcze, boję się tak eksperymentować w obecnym stanie

Mr Wszechświat. Czy myślisz, że na tym forum są też ludzie, których znasz w realu a o tym nie wiesz?

madeline1111 może to zależy może od miejsca, w którym biegasz? jak nie masz w okolicy oświetlonych ulic to lepiej i przyjemniej za dnia. Arasha Czemu nie? :) madeline1111 Mam, swoje hihihi j.w.

Kebab.

Kompletnie, to chyba nie. Wstydzisz się siebie?

całe życie - zapieprz tak, zaraz idę - pobiegać Czy masz fajnie w pokoju?

Dzięki Dziewczyny za wszystkie rady! *Monika* zmobilizowałaś mnie jeszcze bardziej i poszukałam w necie sposobów na rozbrajanie stresu. Staram się go kontrolować ale siedzę w nim już tak długo, że trochę mi to zajmie. komsostrada dzięki, wcierałąm różne tałatajstwa i teraz drugi raz przymierzam się do Loxonu...strasznie się po nim nasila wypadanie, podobno na początku. Nie wiem czy go stosować, bo nie wiem czy zniosę przyspieszenie wypadania tego co jeszcze mam. aramina - dzięki, spróbóję i tego. Dobrze, że nie zostawia śladów na głowie to można się pokazywać bez czapki.