
szaraczek
Użytkownik-
Postów
768 -
Dołączył
Treść opublikowana przez szaraczek
-
Krótko biore, wenle dopiero 2 tydzień, więc ona nawet nie zaczęła działać, choć dzisiaj jest trochę lepiej niż przez ostatnie dni, kilka dni temu dosłownie umierałem, a dzisiaj jest znośnie, więc jest trochę lepiej, ale ogólnie moją sytuacje nazwałbym "tragedią". Vengence, Nie ma co załamywać rąk. Jesteś doświadczonym pacjentem i - kto jak kto, ale Ty - doskonale wiesz, że prawie 2 tygodnie od rozpoczęcia kuracji wenlafaksyną, ona wręcz nie ma prawa jeszcze działać. Łykaj to cierpliwie i czekaj na efekty. Zapewne pewnego ranka obudzisz się zupełnie innym człowiekiem. Ja tak miałem
-
Wiecie może dlaczego akurat wenlafaksyna działała na mnie wybitnie przeciwdepresyjnie i przeciwlękowo? Miałem wtedy wrażenie, że ten lek jest idealny dla mnie. Dlaczego paroksetyna i sertralina w swoim działaniu przeciwdepresyjnym nie zbliżyły się nawet w 50% do wenlafaksyny? Czy jakąś kluczową rolę odegrał tu jej wpływ na receptory opioidowe (mu, kappa 1, kappa 3 i delta) oraz na rec. alfa-2 adrenergiczny?
-
Pablo5HT1, Niektórzy spośród TLPD biorą np. klomipraminę na depresję i piszą tutaj na forum, że nie działa. Więc TLPD też nie zawsze radzą sobie z depresją. Co do SSRI zgodzę się, że mogą sobie nie dać rady z depresją. I w moim przypadku też tak było. Natomiast wenlafaksyna, czyli SNRI na depresję i nerwicę uogólnioną kiedyś sprawdziła się u mnie świetnie. Ten lek wybitnie dobrze na mnie działał.
-
Vengence, No właśnie. Teraz dałeś mi do myślenia. Przecież dopiero co niedawno brałeś jeszcze sertralinę a teraz od niecałych dwóch tygodni już wenlafaksynę. Sam zaproponowałeś lekarzowi tę zmianę? Jeśli tak to jaki powód chęci zmiany na wenlę podałeś? Jaką dawkę sertraliny zażywałeś? Odstawiłeś ją od razu czy stopniowo? Miałeś jakieś objawy odstawienne? Po ilu dniach od odstawienia sertraliny, wszedłeś na wenlafaksynę+mirtazapinę? Będziesz zwiększać dawkę wenlafaksyny? Planujesz zostać już na niej? -- 20 gru 2015, 20:35 -- Dark Passenger, Wiem, że tylko wysokie dawki wenlafaksyny + mirtazapina to CRF, dlatego napisałem: "Prawie, że CRF..."
-
Dominik_wot, Moja rada jest taka. Skup się na leczeniu depresji i nerwicy (jeśli cierpisz na któreś z nich), a wtedy - jeśli trafisz na odpowiedni lek dla siebie i Twoje osłabione pamięć i koncentracja spowodowane są przez zaburzenia depresyjne lub nerwicowe - poprawią się Twoja pamięć i koncentracja. Pamiętaj, że nie tylko depresja i nerwica mogą powodować poczucie zaniżonej zdolności zapamiętywania i słabej koncentracji. Jest jeszcze dużo innych chorób - nie tylko tych psychicznych. Czasem to jak szukanie igły w stogu siana. Dam Ci jeszcze jedną radę. Nie dąż do perfekcyjnego samopoczucia za wszelką cenę i nie traktuj psychotropów jako panaceum na wszystko. Bo odnoszę wrażenie, że swoje życie uzależniasz tylko i wyłącznie od leków. Może się mylę. Sam tak miałem swego czasu. Leki nie będą za Ciebie podejmować decyzji życiowych. One mają za zadanie "tylko" pomóc w tym Tobie. -- 19 gru 2015, 17:43 -- Dzięki za życzenia i wzajemnie
-
Dominik_wot, Gdyby to ktoś wiedział po którym to leku psychotropowym poprawi mu się pamięć i koncentracja to byłoby za proste Chłopie, ludzie, którzy są w depresji i których życie często wisi na włosku nie mogą znaleźć odpowiedniego leku przeciwdepresyjnego dla siebie i tracą już przez to całkowicie nadzieję na wyleczenie. Albo ludzie, którzy mają takie lęki i po kolejnych nieudanych próbach z kolejnymi lekami nie mogąc wyjść na prostą całkowicie zamykają się w domu. To są prawdziwe problemy. Gdzie waży się życie człowieka! A nie jakiś problem z pamięcią i koncentracją. Myślisz, że Oni o tym myślą? Na pewno nie. Im zależy żeby wreszcie opuściły ich lęki, poczucie pustki - wszechogarniającej pustki. Znam to z autopsji. Dlaczego Ty w ogóle sobie wmówiłeś, że leki psychotropowe są na osłabioną pamięć i koncentrację? W chyba żadnej ulotce tych leków nie ma takich wskazań - na obniżoną pamięć i koncentrację Te leki leczą zaburzenia depresyjne, nerwicowe, schizofrenię, CHAD itd. - czyli jednostki chorobowe. Tłumaczyłem Ci już w temacie o sertralinie. Owszem - jeśli Twoja osłabiona pamięć i koncentracja wynikają z zaburzeń depresyjnych lub nerwicowych to leki przeciwdepresyjne jak najbardziej mogą w tym pomóc. Ale to nie jest tak, że weźmiesz obojętnie który z tych leków i od razu te funkcje Ci się poprawią. W psychiatrii właśnie cała sztuka polega na tym, że pomimo tego że mechanizm działania tych leków jest znany - a i to nie zawsze i nie do końca - to nigdy nie wiadomo jak dany lek zadziała na konkretną osobę. Leki dobiera się metodą prób i błędów. To, że w moim przypadku wenlafaksyna bardzo pomogła w czymś tam, to nie znaczy, że i Tobie pomoże choćbyśmy cierpieli na to samo zaburzenie Tak jak wspomniałem wcześniej - niektórzy ludzie nie mogą dobrać odpowiedniego dla siebie leku przeciwdepresyjnego żeby zwalczyć depresję. Niestety nie ma innej rady jak tylko cierpliwe szukanie dalej. Nie można też upraszczać - tak jak Ty to robisz - że serotonina odpowiada za to i na tamto, noradrenalina za to, a dopamina za tamto. Gdyby to było takie proste - ech. Ale w życiu często jest tak, że komuś na lęki pomoże noradrenalinowo-dopaminowy Wellbutrin a nie pomoże serotoninowa paroksetyna, i odwrotnie. To czysta loteria. Więc tak jak pisałem - tylko metoda prób i błędów. Pozdrawiam
-
A nawet dwa wulgaryzmy w jednym zdaniu.
-
abrakadabra xx, Kolejny post i kolejny wulgaryzm. Naprawdę nie chcesz zacząć postępować zgodnie z regulaminem tego forum?
-
abrakadabra xx, Nazywanie mnie "zawodnikiem" już samo z siebie oznacza pogardę do mojej osoby.
-
Ironia i sarkazm nie znaczą wulgarność i cynizm
-
abrakadabra xx, Niemal każdy Twój post w tym temacie narusza któryś z punktów regulaminu. Od obelg poprzez zastraszanie po kpiny z regulaminu. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie łamię regulaminu. Spójrz jak dużo nas dzieli. Z praktycznie każdego Twojego postu wylewa się nienawiść i agresja.
-
abrakadabra xx, Nie przestrzegasz regulaminu tego forum. Używasz wulgarnych słów. Mam nadzieję, że Moderatorzy wyciągną konsekwencje Twojego postępowania.
-
abrakadabra xx, Tym postem tylko potwierdziłeś swoją "klasę". Nie wiem czy wiesz, ale wyzwiska + zastraszanie są w tym kraju karalne. Twój post został zgłoszony Moderatorom tego forum.
-
A ja znam osobę, która miała depresje i teraz nie bierze ponad 10 lat leków i nie ma depresji i mówi, że jest w pełni zdrowa, prawda jest taka, jeżeli depresja u kogoś to naprawdę braki serotoninowe, to ssri go wyleczą, sądzę że trwale, ale oczywiście, że depresja wrócić może, ale sądzę, że jeśli wróci to już nie z taka siłą, gorzej jeżeli z depresją są myśli natrętne, zaburzenia lękowe, bądz nerwica czy jakaś fobia społeczna, to wszystko bardzo komplikuje dobór leku i leczenie. Vengence, Myślisz, że współwystępowanie myśli natrętnych, zaburzeń lękowych i fobii społecznej komplikuje dobór leku? Moim zdaniem nie, bo zazwyczaj wszystkie te jednostki chorobowe leczy się właśnie lekami przeciwdepresyjnymi. Te zaburzenia są mocno powiązane ze sobą. Tak naprawdę rzadko kiedy występuje u kogoś depresja solo. -- 19 gru 2015, 11:28 -- Pablo5HT1, Ja miałem silną depresję z cakowicie spaczonym spojrzeniem na rzeczywistość, otoczenie, gdzie już miałem brak poczucia sensu w wychodzeniu z domu i z tym wszystkim poradziła sobie wenlafaksyna solo. Nie żadne miksy. Więc czasem jeden lek z grup SSRI/SNRI może komuś bardzo pomóc. Poza tym nawet gdyby tym razem wenlafaksyna - kiedy znowu do niej wrócę - miałaby nie pomóc, to i tak nie będę próbować żadnych miksów, bo po prostu nie lubię miksów. Wolę już stan - jeśli taki przyjdzie - pośredniej poprawy niż miks wenli z czymś tam i całkowitą poprawę. Poza tym na ten moment nie mam już tak ciężkiej depresji jak wtedy
-
abrakadabra xx, Trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa. Też w internecie. A szczególnie już tutaj. Ja poczułem się wyzwany od debili.
-
nieboszczyk, W psychiatrii nie ma czegoś takiego jak pojęcie "nienormalność"
-
abrakadabra xx, Może Ty siebie masz za debila, ale ja i całkiem sporo grono osób stąd na pewno nie
-
abrakadabra xx, Nazywanie ludzi debilami nie jest przejawem szacunku dla Nich. Powiedziałbym raczej, że czymś zupełnie odwrotnym. Ale może się nie znam. Jestem chyba zbyt mało "trendy"