
nefretis
Użytkownik-
Postów
1 098 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nefretis
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa, ja nawet dziś:)) a tak w ogole to często o tym myslę, pisząc jakieś osobiste zwierzenia albo opisując wydarzenia mogące sugerować że to ja. Ale szybko zapominam:) Nie, ja konta nie zmieniam na razie. Próbuję się zastanowić co by było, gdybym np. zdemaskowała tu moją sąsiadkę czy znajomą...hmm no nic. Pomyslałabym, ze ma problem i już, zresztą nie wchodzą tu normalni:)) Jesli ktos szuka o hipochondrii to sam moze mieć kłopot, dobrze mysle? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
nerwa bo ta nerwica to choroba emocji. My prawdopodobnie nie umiemy nimi zarządzać. oczywiscie, ze wierzę w serotoninę i hormony, i że w związku z tym mozemy nie miec na emocje wpływu ale widzisz? rozładowanie w postaci kłotni wychodzi nam na dobre. pewnie jest tego wiecej ale jesteśmy nieświadome. Nie wiem jak Ty ale ja czuję, ze nie realizuję się w zyciu, nie robie tego co bym chciała, nie jestem do konca sobą w towarzystwie, jest we mnie dużo wstydu, zahamowań, tłumienia złości, mam wiele rzeczy, które chciałabym powiedziec paru osobom a nie mówie...moze tu jest część problemu. Czasami dostaję na łeb od szukania przyczyn. A wszystko po to bo wiem jak smakuje normalnosc. Tak...ja też mysle, że normalni ludzie mają to non stop, tak jak pisałaś... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
nerwa ja agora miałam dużo wczesniej, własnie przed nerwicą ale nie wiedziałam, ze to zaburzenie. Po prostu wiedziałam 'że tak miewam' i już. a jednak okazuje sie że to chyba nie było jednego dnia...taaak miałam rózne swoje jazdy z lękami o męża, o wypadki, (o zdrowie niemal wcale)...ale uważałam że to mój charakter. Dopiero jak przyszły objawy to się moj swiat rozwalił. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
własnie uswiadomiłam sobie, ze mam mam podobne uczucie. Nie wiem juz jak to jest 100% normalnie. Miałam na wiosne podobny stan...ale to nie było to, bo wewn. spiecie było stale obecne. po prostu nie miałam prawie objawów. nie wiem jak to się stało bez leków...ale wiem jedno... co mi pomogło pamiętam bardzo dużą kłótnię miedzy mna a rodzicami, chodziło i odciecie pepowiny tzn. w koncu to zrobiłam mentalnie i wtedy zaczeły znikac objawy. Było duuuzo łez, milczenia, wyjasniania, rozmowy mezem wręcz do rana o przeszłosci, o pogodzeniu sie z nią...o działo się. Jakby cos sie wyczysciło w moim zyciu. Niestety uderzyło ze zdwojoną siłą w sierpniu. Nic z tego nie rozumiem. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
to ja też jestem w naszym seansie:) Czy wyobrażacie sobie co by było gdyby naprawdę obudzić się zdrowym. Takim jak kiedys, przed? Mi kiedys to pytanie zadała terapeutka. "Co byś zrobiła wtedy ze swoim życiem?" haha bałabym sie, że cos jest nie tak ,bo nie mam objawów. ale serio ...to moje marzenie. obudzic sie zdrowa, bez żadnej pracy nad sobą, ot tak:( Bo nerwica pojawiła sie ot tak... 1 dnia, w sensie mysli lękowe. A potem było z górki. to był bodajże grudzień 2005, kilka dni przed Bozym narodzeniem. a u was? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Teksas proszę tylko nie Pawlikowska;) hej Tukaszkwili co to za gość, gdzie przyjmuje...albo nie, nie poszłabym ze strachu, ze cos mi powie;( Moja ciotka jest fizjoteraputa i zajmuje sie osteopatią, robiła mi już cuda i pomagało ale tylko na chwile. Rozne terapie na mnie przeprowadzała, jakieś naklejane taśmy na kark, uciskanie punktów, praca na powięzi mięsniowej. Mysle, ze takie zabiegi trzeba by wykonywać regularnie aby utrzymać efekt. Ale potwierdzam, takie zabiegi bardzo pomagają. Wiecie co, dziś popracowałam chwile w kuchni, było dość gorąco i poczułam sie słabo, zmierzyłam temp. bo poczułam rozpalenie i było 36,8'C Ja juz nie umiem reagować, poszłam się połozyć i płacz, ze to napewno choroba której się boję. W jej symptomach jest : "niewyjaśnione stany podgorączkowe" dla mnie to określenie jest wyjątkowo straszne (szczeg. słowo"niewyjaśnione"). Ja wiem, ze to żadna gorączka ale moja temp. to 36,4 od zawsze. I każdą odrobine wyczuwam. Wiec uznałam, ze to niewyjasniony skok temp. Oczywiscie mąż w śmiech ze mnie. A ja do kibla z termometrem i usilne mierzenie. Uff spadło do 36,37. Wtedy dopiero odzyskałam spokój. Co za męczące gówno:(( Emanuelle czemu zamilkłaś - jestem ciekawa Twoich rad na takie jazdy. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
to o 21:00? będziemy zaklinac nasze objawy. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pholler u mnie jazda na cukrzyce pojawia się co jakis czas. Nawet mierze czasem cukier i zwykle jest OK, na czczo kilka razy miałam 104,105. Ale takie małe podwyższenie o niczym mówi. Czuję się czasem tak jak Nerwa. Nazywam to panicznym głodem i pojawia sie to nawet 30 minut po jedzeniu. A czasem pomimo jedzenia tego samego - nie ma tego wcale i wytrzymuję 4-6h. Zazwyczaj na głoda czuję się dziwnie, pojawia sie mega napiecie szyi, karku, ścisk w gardle, jakby atak paniki (szybkie bicie serca, drżenie rąk, osłabienie, no typowe objawy atakow paniki - których ja z reguły od lat nie miewam). Gdy jestem poza domem bywam bliska omdlenia. Cukier mierzony w takim stanie zawsze był SUPER. Mamy z nerwa pewne teorie ale nie wiadomo co jest prawdą. Musisz jesc często i nieduzo. wiekszą ilośc tłuszczu a mniej węgli. Mi to pomaga -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ale żeś się zamotała Emanuelle. Obie wiemy o czym mówię. Nie mam obowiązku odpowiadać na Twoje "trudne" pytania. Życzę Ci, żeby kiedyś powinęła ci się noga i żebyś w tym zamieszaniu nie zdążyła się przelogować:)) Będziemy mieli się z czego posmiać. Z drugiej strony to tez jakieś zboczenie, zaburzenie - taka cicha podnieta, że "hihihi piszę sobie pod dwoma nickami i nikt nic nie wie". Taki mały wredny tchórzyk:) Ale OK powiedzmy że jesteś tu nowa. Napisz proszę jak radzisz sobie z nerwicą od 10 lat, jak tam Twoj syn? Napisz jak go kłamiesz i jak przybierasz dwie twarze w domu. Jakieś cudowne techniki? A może wyjeżdzasz z domciu jak masz pogorszenie? I mówisz dziecku ze mamusia wyjeżdża do SPA i wróci hmmm...co by tu powiedzieć...za pół roku? Interesuje mnie tylko ta kwestia. Jak tuszujesz nerwicę przy 10-lenim synu a może i mężu. Prosze o konkrety. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Powiem Ci, że to świadczyłoby o twojej empatii. Nie, nie jest to żaden egozim choc na 1 rzut oka tak to wygląda. Widać za mało wiesz i nie możesz mieć nerwicy hipochondr. Po prostu masz inne zaburzenie - ale cieszę się, że sobie radzisz i jesteś na etapie czepialstwa - to naprawdę dowodzi, ze lepiej z Tobą. Pisałam Ci to juz wczoraj. Powiem ci, też że naprawdę zdajemy sobie sprawę, ze mozemy zachorować serio i to może zostać przeoczone. To nasz kolejny powód do nakręcania się. Nie wiem po co nam to uświadamiasz. nt. moich córek nie odpowiem ci. ale chętnie posłucham Twoich porad - skoro chorujesz 10 lat i masz tak trzeźwe spojrzenie na sprawę to słucham. masz dzieci? na stówę nie i nie próbuj kłamać że tak. Boisz się mieć. jesteś wygodnicka i zapatrzona w siebie. I to jest dopiero egoizm. Miło? Nie jest w moim stylu tak sie odnosić ale prosisz o to. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Niestety znamy to - piszę w liczbie mnogiej bo jeszcze Nerwa może cos na ten temat powiedzieć. Opisz dokładniej co się dzieje gdy masz gastrofaze, to jeszcze się wypowiem. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pholler ja mam uderzenia gorąca często wiążę to ze spieciem. Ja rónież szukam specyfiku na rozluźnienie mięsni;) Na mnie w tej kwestii nie działa chyba nic. Mecze sie od lat. Wieczne napiecie szyi, karku, barków aż do obrzydzenia. Był okres że "wydawło" mi sie ze ćwiczenia mi nieco pomagaja ale niestety na krótko. Prozac wiem, ze metaliczny posmak, czy posmak krwi to napewno straszne historie...ja w zasadzie nie czytam o tym, tylko na samym pocz. weszłąm w google i zobaczyłam, że sypiąsię nerki, wątroba, raki sraki itp. ps. współczuję takiego budzenia sie w srodku nocy. A jesli chodzi o samopoczucie w nedziele to tez miałam wczoraj przesrane. Aż mąż zauważył, ze jestem osowiała bo zwykle mówię, narzekam czy coś:) W ogóle to zauwazyłam tendencję do złego samopocz. w niedzielę. Nie wiem moze to jakiś schemat myslowy z dziecinstwa...nienawidziłam niedzieli bo zmuszano mnie do pojscia do koscioła (gdzie miałam mroczki przed oczami), szykowanie się do głupiej szkoły i ogólnie jakas taka dostojna, udawana atmosfera. Mili pamiętasz jak pisałam o swędzeniu dłoni? Miałam też wyjątkowo suche. Myslałam wtedy o komarach choc nic nie było widać...potem zwaliłam na nerwicowe drapanie bo nie wiem co wymyślić. Oczywiscie naczytałam sie wtedy o wątrobie, nerkach i swędzeniu etc. Ta Twoja przyjaciółka to fajnie Cię potraktowała..;// Mili ja też mam jedynie rodzine, i też mam za sobą zerwanie 2 długoletnich przyajżni - jedna szkolna - olała mnie, notorycznie wykręcała się z odwiedzin, i druga to jeszcze w czasach młodości po prostu zdradziłą mnie. Podczas gdy wyjechałam na wakacje, zmówiła się przeciw mnie z jakąs podwórkową bandą i gdy wróciłam wręcz napadli na mnie, były wyzwiska, jakieś kłamliwe oskarżanie...Bardzo to przezyłam. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
malenstwo jaka niespodzianka, miło Cie widzieć. Pisz co tam. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
No to Lula tak jak ja. Funkcjonuję pomimo stałych objawów. Bo co mam zrobić. Moja chęc życia i dążenia do normalnosci jest zbyt silna. Posmakowałam normalnosci kilka mcy temu więc bede walczyć o nią do konca sił. Pomimo tego, że np pół dnia miałam zdrętwiałą rękę. Wiem,że na SOR nie pójdę, do innego lekarza też nie więc co mi zostaje...zyję jakbym była zdrowa, jeździmy na zakupy, odwiedzam rodzine, kupuję sobie ciuchy (przez net bo umieram w galeriach:), gotuję...jednak są dwie strony medalu - zdrowa nie jestem i kosztuje mnie to 100 razy wiecej energii niż normalna osobę, bo np. po odkurzeniu domu leżę, dyszę i nie raz beczę jak dziecko z wyczerpania. Podczas robienia obiadu mrowieją mi nogi i płaczę ze strachu ale robie dalej. Piszę na forum o wizycie u psychiatry a w głowie czai się myśl "co ty robisz kobieto, bawisz się w nerwicę a powinnaś się porządnie diagnozować bo masz początki...(nie bede wymieniać)" No więc pomimo gównianych, natrętnych mysli oraz pieprzonych objawów jakoś sobie funkcjonujemy tu wszyscy. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
nerwa masz rację z tym dbaniem o siebie od strony emocjonalnej. pholler no właśnie wychodzę z założenia , że kiszenie w sobie podgrzewa atmosfere, sprawdziłam to na sobie 100 razy. Im bardziej chcę byc poukładana, nie biadolić, duszę w sobie jakies emocje to jest gorzej, wiele razy porządne wyżycie sie w postaci monologu, wydarcia sie, płaczu, pozwolenia sobie na słabosci oczyszczało klimat. Nawet pisanie tutaj pomaga. Mili wiesz...ja o Tobie zawsze mysle jako o duszy towarzystwa, nigdy nie podejrzewałabym, ze masz takie mysli o sobie. Jednak z uczuciem że jestem inna, specyficzna, nikt mnie nie lubi, zmagam sie sama od zawsze:( Niestety każda rozmowa z osobą inną niż najbliższi jest dla mnie wyzwaniem, zawsze krytykuje siebie jak wypadłam, kontroluję co mowię, czy aby nie jestem śmieszna, i niemal zawsze na odchodne mam myśli że dana osoba mnie nie lubi i pomyslała, że jestem dziwna, inna, nudna, bardzo spięta, nienaturalna. Potrafię sie tym zadręczac na maxa...dlatego w zasadzie nie mam jakiejś paczki znajomych, przyjaciół. Czuje sie przez to gorsza i to utwierdza mnie w tym, ze jestem nielubiana przez ludzi. Lula zaskoczyłas mnie tym wyznaniem:) A jak u Ciebie? Masz względny spokój? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Teksas, zawsze jak piszesz, mogłabym napisać to samo do Ciebie:) Ja też wiem, że Ty masz nerwicę i te objawy i lęk o płuca to jej kolejna odsłona, nic innego. Ale wiem , to nie jest takie proste. Słuchaj, rób to co Ci pomaga. Jesli chcesz się zbadać, zrób to byleby pomogło, nawet na chwilę. Mi np. pomaga pisanie, wymienianie objawów, czytanie, że ktoś też tak miał, potem pomaga mi myslenie, że juz wiele lat to przerabiam i zawsze jest to inne miejsce, raz noga, raz serce, głowa, jelito, zoładek...i ciągle żyję. Echh wiem...takie czcze gadanie. Za każdym razem mysli się "na 100% teraz to juz mnie coś wzięło na serio" I jeszcze wszędzie piszą, że stres powoduje rózne choroby, że takie stałe napiecie i lęk niszczy to i owo w ciele. To nam nie pomaga:( Ja tam sie trzymam wersji mojego psychiatry sprzed lat "ta nerwica nic pani nie zrobi na 100%, jedynie to panią wymęczy i tyle" Mili ja przypuszczam kto trolluje;) Ale spoko. Każdy ma jakieś swoje jazdy. Wszystko co piszesz to cała prawda. Zatem nie będę się powtarzać. Mam nadzieję, ze dzis juz lepiej z Tobą? Nerwa jak chodzę do psychiatry i chodziłam na terapię to tez raczej miałam luz że kogos spotkam:) Moje miasto jest niewielkie a tak naprawdę chodzi mi o 'niespotykanie' tylko 2 osósb, które wiem, ze cieszyłyby się z mojego cierpienia a to ze chodzę do psych byłoby wodą na młyn. Mam na mysli moją tesciową i jej córkę reszta moze mnie widzieć. Moja mama jest wykałdowcą na uczelni i tez chodziła do psychiatry, potem chodziła na terapię AA (z powodu ojca) i była w grupie z 2 swoimi uczennicami. Miała to gdzieś, ale ja i tak ją podziwiam. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pholler, acha. No mi sie wydaje że tez mi zmieni, bo mirte sie bierze krótko, nie to co SSRI. Nie warto przestawać brać. Ja też mam to za sobą. Przestałąm brać jak wyszłam na prostą i było fajnie...ale po 2 tyg tak mnie walneło, że płakałam a lekarz nie dał mi wtedy nic. Ja tez mam złe dośw. jesli chodzi o terapie, pisałam juz o tym. Dziewczyny pisały o oddz. dziennym - myśe o tym, co prawda byłaby to mała rewolucja w moim życiu bo jednak ogarniam dom, dzieci, trochę pracę. Ale wiesz...są rzeczy wazne i wazniejsze. nerwa ja oczywiscie tez myslałąm o zołądku, przełyku a moze śliniankach (rak slinianki) ale nie bede szukać. O nie. Jesli piszecie, ze to znacie to nie szukam. I po to mam to forum. Jak ktoś wyraźnie pisze, że miał to co ja to się uspokajam, wiadomo nie zawsze ale w tym przypadku sie postaram;) Nerwa, jestes chyba z dużego miasta, powiedz czy myslałas o tym ze spotkasz kogos znajomego? Ja wiem, ze to głupie ale bardzo nie chciałabym spotkać kogoś. Niestety w społeczenstwie tak mamy , że wiadomo jak kojarzy sie osoba lecząca sie w psychiatryku:( Tukaszwili, 10/10 mogę się podpisać. Zadzwon jutro do tej psychiatry, mysle, ze masz dość silny wkręt. Dotąd było nieźle, nie pisałeś tu... No niestety ta gowniana choroba cechuje sie wzlotami i upadkami, i niestety dzieje się to nagle...najczesciej gdy juz myślimy, ze ogarnęliśmy nerwicę. Dlatego ja boję się zeby było dobrze. Takie moje małe zboczenie:) Oczywiscie sny w takim stanie to odzwierciedlenie tego z czym sobie nie radzisz, lęków. Twoja podswiadomosc rozwiązuje sprawy po swojemu. Oswaja Cie z lękiem. Niestety tak to wygląda. Tez mam takie sny, koszmary. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Emanulelle_cośtam - Tak, od kilkunastu tygodni jest ze mna źle i pomagałam mu mniej, mam świadomość tego co robie nie musisz mi zadawać oczywistych pytań. Czy zamierzam tak juz zawsze?? A nie widzisz, że jednak robię coś z tym? Czy nie rozumiesz, że prawie każdy tu nie wierzy w nerwicę i za każdym razem podczas objawów jest pewnien choroby I NIE MA NAD TYM KONTROLI. Bo gdyby miał - wyleczył by się na pstryk? Poszłam do psychiatry (to dla mnie pierwszy krok i sukces), gdy wyciszą się objawy fizyczne zacznę terapię. Staram się jak mogę. Co to za tekst, że zasłaniam się nerwicą - chcesz powiedzieć, że ja i wszyscy tu udają? Nie chcę mi się przed Tobą tłumaczyć - zreszta przypuszczam kim jesteś bo poznaję te pytania i wręcz napastliwy ton. Wiesz...przypominasz mi mnie samą w okresie wiosny...też chciałam założyć nowy nick i napisać paru jojczącym osobom, parę gorzkich, prawdziwych w moim mniemaniu słów. Widać, że zdrowiejesz i super. Albo po prostu masz inny rodzaj zaburzenia. dlatego nie zrozumiesz. Wnerwiają Cie takie osoby jak ja i to też super, to dowód na to że wychodzisz na prostą Ale jednak tu jesteś, po co? Wolontariat? Lubisz sobie podnosic cisnienie patrząc jak ktoś papra sie we własnym błocie? Masz super sposoby, rady od serca? Pisz, na pewno nie jeden skorzysta. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Piszecie o alkoholu. Psychiatra mi ostatnio mówił, że niestety ale osobom z taką nerwicą wyjątkowo nie poleca alkoholu. Pytałam, bo mówię, że ostatnio po 1 piwie jakby trochę zelżało. Tzn podczas picia czułam poprawę, jakieś uwolnienie, ale niestety z biegiem czasu moje objawy wyolbrzymiły się, nie mogłam spać, walenie serca, lęk, bardziej odczuwalne bóle w ciele, więc nie piję. Tak jak Mili, kiedyś mogłam pić dużo i poza waleniem serca w nocy i płytszym snem czułam się w miarę. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mili mam nadzieję, że dziś bedzie lepiej. Masz już wiele dobrego czasu za sobą, teraz masz małe potknięcie, wiesz... lęki nie odpuszczą tak łatwo ale nie poddawaj się:* Teksas o posmaku krwi nie chciałam nawet pisać, nawet tu bałam się to napisać ,że zaraz ktoś mi powie że to nienormalny objaw i powinnam iść do lek. Ale dokładnie tak, ten posmak kojarzy mi sie z krwią ale nie ma tam zadnej krwi. Teksas napisz prosze jakie masz objawy, które naprowadzają Cię na tą kuriozalną diagnozę:) Na pewno żadne poważne, a o kaszlu nawet nie pisz:))) Moj mąż kaszel od 10 lat. Zawsze mówię, że albo szczeka sucho albo jak gruźlik:) Miał RTG. Była badany na to i nic. NIC. jest podejrzenie jakiejś alergii ale on olewa to, bo ma to jak mówi od młodzieńczych lat i nie przeszkadza mu to. ja wiem, ze jak ktoś sobie coś wkręci to nie ma bata:) żadne gadanie nie pomaga. Pamietaj ze RTG to również badanie nie do konca bezpieczne. O bronchoskopii nawet nie myśl:) Ja wiem, że nic Ci nie jest:) I również widzę , że lęk i skupienie poszło Ci akurat na płuca i uwierz ...przejdzie, oczywiscie dopóki nie znajdziesz czegoś nowego...tak to dziadostwo działa. Pholler, no tak to jest. Raz lepiej raz gorzej. Ja dziś czuję się lepiej. Ale wiadomo, taki stan nazywam cisza przed burzą. Doszło do tego, że boje się gdy jest lepiej. Jakie brałeś dawki mirty? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
to po to zakładałaś/łeś nowy profil żeby tylko tyle napisać? Trzeba było pod własnym, prawdziwym nickiem, nie pogniewałabym się -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Prozac wiem kochana:(( ja mam firme ale wszystko robi mąż bo ja nie jestem w stanie...pomagam mu w 5% i marnuje swoj potencjał swoje szanse i cale zycie:(( -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Widzisz, u mnie sie sprawdziło, jednak nie warto brac 2 raz tego samego. Na mnie pierwszy raz fluo zadziałała wspaniale - było lepiej niz przed nerwicą:) Juz nie wiem co mam mysleć, moze nalezy mi sie taka powazniejsza terapia - ale jakbym miała opuscic dom, dzieci. A moze to jest wyjscie, jakas zmiana. No zobaczymy. Mili plis zadne opony. Opony to duza gorączka, narastające objawy, SILNA sztywnosc karku (moja chrzestna to miała) i miesiąc leżała w szpitalu. To nie były objawy ot tak...jak ją wzięło to wzywali pogotowie. Prosze nie wkręcaj sobie tego. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Prozac, tak wiem, ze trzeba natrafić na "swój lek" Ja też mam za sobą parę prób, np. Asentra mi nie pomogła a fluoksetyna była strzałem w 10 Po kilku latach chciałam znowu fluo ale była porażka...potem Triticco i znowy wtopa. Poszłam na terapię - gowno. Męczyłąm się bardzo i nagle było lepiej...wiosna i pół lata było OK, myslałam ze samoistnie wyszłam!!! I w Początek sierpnia, narastanie objawów az do teraz i ten Mirtagen...No czekam...narazie jest mała dawka, pół tabl. Myslałam juz o dziennym ale psychiatra nic nie mówił...Boze poszłabym ale nie chciałabym spotkac tam nikogo znajomego. Wiem, głupie to:/ OO bardzo mnie zakoczyłas tą remisją i bez leków po terapii na oddz. A jak zniosła to rodzina? Ile czasu tam byłaś? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej widzę, że od wczoraj dzieje się tu. A mnie to omija:( Dzis probowałam normalnie spędzić dzień. Nie da się. Nadal mam objawy. Pojechalismy do rodziców. Odstawiałam szopkę. Kazałam mamie się masować, bo zesztywniał mi kark, kazałam sprawdzać ciepłotę rąk, bo mam wrażenie ścierpnietej zimnej lewej ręki. Miałam dziś drętwienia w nodze i lewej ręce. Boli lewy nadgarstek. Za to pierwszy raz od 3 miesiecy !!! mniej piekło mnie w buzi. Aż się boję to pisać( Pewnie jutro bedzie gówno. Cały dzień stępienie, stałam się małomówna, nawet nie miałam energii by tu pisać. Ogólnie teraz widzę co robiłam...narzekałam znowu rodzinie, byłam spięta cały pobyt, raz rozpłakałam się, jak były plany Sylwestra, że może nie dożyję. Boże jaka paranoja i wstyd. Nerwa ja z oczami mam problem od wielu tygodni. są lekko przekrwione, czasem pieką, czasem suchsze, potem łzawią i bolą gałki. Masakra jest. Wydaje mi się, że dzieje sie to od czasu gdy dość dawno miałam zatoki ale nie wiem?? Mili kochana, ja zap. opon miałma w ciągu 3 mcy kilka razy, sprawdzałam sztywnosc karku, mierzyłam temp. wiem co czujesz:( Mili ja gdy ciwczyłam na brzuch przez 2 tyg miałam coś szyją i karkiem, ale olałam bo wiedziałam, ze to to. Tukaszkwili uwierz , ze te piski to nic groźnego. Tyle osób to ma tutaj...to niemozliwe, że wszyscy mamy tą samą chorobę...oczywiscie poza pieprzoną hipochondrią... Ja też miewałam takie jazdy, ze poddaje się, jadę na SOR, cos zbajeruję..np. że zdrętwiała mi lewa ręka, boli w sercu zacznę mdleć i przebadaja mnie w koncu ale niestety a moze stety tchorzostwo wygrało i nie idę. Amandia też mam te mrówki, lewa ręka, kłucia igiełek, drętwienie, jakaś dziwna ta ręka...bardzo sie o to boję( Dziś rano obudziłam się ze zdrętwiała lewą dłonią, szczególnie bok dłoni...przedwczoraj zdretw. kciuk, masakra, aż sie rozpłakałam dziś po obudzeniu...ale potem było lepiej... Teksas, znam wiem, z jest cos takiego jak globus ale wiesz...wszyscy mają globusa ale ja...? To na stówe cos gorszego. Takie mam myslenie. W ogole do tego miałam juz parę razy taki dziwny posmak w ustach. Jakby słono, metalowy. O boze jak się wtedy boję, ale to mija po paru min. Napewno nikt tego nie miał(( Teksas gdybyś miał raka to miałbys spieprzoną morfologię...i napewno objawy płucne, osłabienie, ale nie chwilowe tylko nasilające sie. Prosze nie myśl o tej gownianej chorobie. Jestes zdrowy. Pholler , mirte biorę na noc, o 22:00. Moja dawka to 15mg. Przez 6 dni mam brać połówkę tabletki czyli jeszcze 2 dni. Potem cała pietnastka. A ty?? Wiesz czuję, że po tym leku zrobiłam się milcząca, troche wyobcowana, sennosc jest nieuciążliwa.