
nefretis
Użytkownik-
Postów
1 098 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nefretis
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pholler jestes juz 2 miesiące...a powiedz gdy byłeś miesiąc na sertr. to jak było? Pamietasz? Chodzi mi o konkrtety, objawy? I czy teraz masz dalej objawy? mi stuknął przedwczoraj miesiąc na Mircie też mysle że wiele osób to ma, zawsze jak u psychiatry (prywatnie) jest kolejka ludzi, wchodzą co 10-15 min Raz spotkałam wychodząc z gabinetu młodego faceta, z mojego otoczenia. Taki typowy macho;) Bardzo się zdziwiłam, bardzo. Z zewnątrz NIGDY bym nie przypuszczała. Super auto, pewny siebie koleś, atletyczna budowa, swietnie ubrany. Jak zwykle to tylko pozory zewnętrzne. Ja tez nie wyglądam na osobę z tak zrytym łbem -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Popatrz na to z perspektywy czasu, z boku - skakanie dolegliwosci, przechodzenie jednej w drugą to nerwica , taka klasyczna, prosta, musiałabyś zlekceważyć nawet najpoważniejsze objawy, to wtedy odpuści. Idąc do lekarza karmisz to. Gdybym tak miała, to wszystko wydawałoby się takie proste. zastanawiam się...badacie się...wasze dolegliwosci wyraźnie zmieniają lokalizację - czy nie widzicie jeszcze tego schematu? Co innego gdyby coś trzymało miesiacami, to samo, codziennie, bylibyście nieprzebadani (ze strachu, jak ja;) to wówczas widzę sens zamartwiania się. U mnie nic nowego, objawy trzymają czasem mocniej , czasem mniej ale codziennie. Nigdy nie odpuszczaja w 100% - wymieniać nie będę...może troszkę Dalej mam suchośc błon sluzowych i winię za to lek. Tzn miałam to ale nie aż tak, czytałam że Mirta działa antyhistaminowo więc przeciwalergicznie. Czyli wysusza. Więc z deszczu pod rynne - maleją jedne objawy a nasilają sie inne. Tracę wiarę w wyjście z tego. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Prozac, następna wizyta 29 grudnia. No zobaczymy ja z ogromną nadzieją czekam, wiem, że niektóre leki rozkręcają sie ostatecznie nawet po 2 miesiącach brania. O kurcze, ósmy lek Ci zaskoczył, no masakra, ile czasu...zmarnowanego, wycierpianego bo to czekanie jest mega męczące Dostałam 2 opakowania na 2 miesiące ale jednak jak widać psychiatra chce mnie zobaczyć po miesiącu. Moze własnie chce ocenić czy jest OK. Po tym miesiącu , podsumowując to jest lepiej z potwornym wolnopłynącym lękiem, odeszły drętwienia (np. duzy palec od nogi;) dziwne), ale objawy somatyczne tak sobie:/ nie będe wymieniac znowu...ale zostało tego jeszcze... Wydaje mi się, ze niestety nasiliła mi się suchość w oczach, ustach - i tu nie wiem co mysleć, czy moja tajemnicza choroba postępuje:(( czy to efekt leków. Psychiatra mi powiedział, ze suchosci po Mircie to pacjenci mu nie zgłaszali - nie wiem czy nie sciemniał, bym się nie sugerowała. Prozac doskonale rozumiem i wiem jak sie czujesz, to szczęcie...miałam to po fluoksetynie. Wręcz pobudzenie, euforia, śmiałość, odwaga. teraz libido mi siadło i prawie nie odczuwam przyjemnosci fizycznej. Psychotropka mi fluo tez zaskoczyła dosłownie w ciągu 2-3 tyg i było cudnie. Za drugim razem po latach, już nie zadziałała - nie wiem czemu?? Zwiększenie apetytu jest przeogormne, po miesiącu mam pół kilko do przedu ale baaaardzo sie pilnuję, najgorzej jest wieczorem, mogłabym żreć cokolwiek, najlepiej słodycze i węglowodany. Pholler mówicie o zmniejszaniu obj. podczas jedzenia - mi np. gdy jem w 100% ustępuje pieczenie w jamie ustnej i suchość. Czyli mój najgorszy codzienny objaw. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
:) Znam motyw z mierzeniem temp. mam nawet 2 termometry - gdyby jeden sie popsuł... W koncu mąz mi je schował więc błagałam go by chociaż sprawdzał moje czoło...Każdy ma swojego pierd***lca Uczucie, poczucie gorączki bez gorączki albo poczucie grypy bez grypy mam często. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
No tak, 5-6 tyg to juz chyba pełny okres działania leku. Ciesze się, ze Ci pomógł. Ja w zasadzie skonczyłam 4 tydz, wczoraj lekarz powiedział, że nie jest to jeszcze pełne dział. pomimo ze w ulotce jest 1-2 tyg (??) No widzisz, zbadałbys się...a ja nie. Zresztą przerabiałam całkiem niedawno, gastroskopia wykluczyła coś tam więc po kilku tyg bóle pod żebrem odeszły (dziwne, ze nie od razu) I tak oto z "choroby Crohna" stopniowo, płynnie, po kilku miesiacach mam TO. Tak więc u mnie niebadanie się wydłuża występowanie nowych chorób. Gdybym badała się to szybko wykluczałabym jedną i pewnie tak samo szybko zapadała na kolejną. Nie wiem co jest bardziej męczące Temat badania/niebadania się juz przerabialiśmy więc zostawiam to:) Pholler dziękuje Ci za opis dot. tej kuzynki...ja wiem, ze to prymitywizm i głupota ale autentycznie pomagaja mi takie konkretne wpisy. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Psychiatra stwierdził, ze Mirtagen zostaje. Rzeczywiscie jest lepiej...moze bardziej olewam to i owo. ale pobolewania mięsni stawów, ścięgien sa nadal, takie chodzące ukłucia, gdzies w kostkach, potem kolana, potem nadgarstek, ogolnie sensacje stawowo-mięsniowe, po prostu cała "bolę" bo nie wiem jak to nazwać. Nawet jakbym szła do lekarza to nie wiem co mam powiedzieć??? Nie trwa to cały dzien ale co chwile, np. wczoraj poszłam do galerii i było OK ale raz zakuł nadgarstek i poszła lawina, po prostu nagle wszystko po kolei. I nastrój na zero. Płacz, od nowa nakręcanie "a może mam..." Bo co. Ani obrzeków ani opuchnięć, nie boli dłużej niż minutę. Zabola kostki, potem idzie dalej ale znowu wraca do tych stóp i tak w kółko. Ból ma charakter kłująco - przeszywająco-drętwiejąco-parząco-rwący. Ku*** tych epitetów mogłabym mnożyć w nieskonczoność/Zwariować mozna:((( to akurat nie kojarzy mi się z nerwicą w sensie bóle stawowo, mięsniowo ścięgnowe. Miał ktoś? Jednak psychiatra powiedział bardzo dosadnie że mam się nie badać. Ze on mi nie powie że nie mam tocznia itp - powiedział że sama muszę do tego dojść i uwierzyć. Bo on mi powie, ze nie mam a ja wyjdę i zapomnę o tym w 5 min. Po drugie przeczytał mi co mówiłam w 2005r. - wiele objawów podobnych które przeszły..(ale nie tych samych, co skwitowałam, ze np. zawrotów głowy się już nie boję - on na to - nie boisz sie więc nie masz) to chyba zbyt proste ale moze teraz to coś innego:(( -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja chyba nie trafiłam, jutro psychiatra. Wróciły bole raz tu raz tam, budze sie w nocy roztrzesiona, mam niespokojne nogi i ręce przed zaśnięciem, musze nimi poruszać, wyginać je. Nasiliła sie suchosc w oczach, musiałam w koncu kupic krople bo cały czas mam uczucie jakiegoś paprocha w oku a nie ma tam nic. I pieczenie w jamie ustnej też jest. Czyli dupa. Albo mam jakąś chorobę albo nie trafiłam w lek. Na dodatek jeszcze zachciało mi się szperania w necie nt. uszkodzen wzroku przez antydepresanty i oczywiscie jest mnóstwo wpisów ze leki te trwale uszkadzaja wzrok, oczywiscie nie wszystkim, ale jednak. Ze wzrokiem stało sie cos dziwnego, mam takie ciemne plamy jak po szybkim wstaniu, znaki drogowe w nocy z daleka widze podwójnie, a tak nie było Po drugie czytałam że robią rozpier*** w neuroprzekaźnikach w mózgu, którego już nie da sie naprawić, oraz że niektóre wywołują choroby autoimm. Dziekuję. No więc na pocieszenie powiem, ze jest u mnie źle. ps. o chorobie mysle cały czas, cały czas zyję w lęku że mam niewyjasnioną, tajemniczą chorobę, ktora niebawem sie ujawni. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nie radzę sobie ze skokami nastroju:(( I z somatami. Raz jest dobrze, za dobrze, przypomina mi aż manię. Na 2 dzien dóóół ale taki, ze płaczę całe popołunie, boli wszystko jak na grypę, a nie mam grypy, rozbicie, ku*** po prostu nędza. Wczoraj gorsdzine przed zazyciem mirty wypiłam piwo 0,3 - cała noc z głowy, palpitacje, bezsennosc, uderzenia gorąca, o rana KAC. Po 0,3! CO to ma być? No masakra jakaś. Czuje sie paskudnie, chciałabym zwalić to na ohydna pogode, deszcz, ocieplenie. Nie wiem:( Rafal ile Ci wyszło tej D3, mi 29 -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
wow!! Super ciekawe czy lęki aż tak wpływają na zmiany w morfo. Sprawdzil ktos jeszcze? Qur*** ja was szczerze podziwiam za te badania. Masakra normalnie. Wy jestescie zdrowi, przebadani wzdłuż i wszerz wiec o co kaman??? Ja rozumiem ja...nie badam sie prawie wcale i mam prawo sie bać -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Prozac to pisz co tam, ja jestem pewna że będzie dobrze. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Tak... ja pierwszy raz też miałam po Encyklopedii Zdrowia PWN. 2 opasłe tomy:) Szłam do rodziców i zamiast uczestniczyc w zyciu rodzinnym to siedziałam w kącie z tymi książkami, internet był jeszcze prawie niedostępny, jednak moi rodzice mieli na łączu telefonicznym TP i było to drogie więc szukałam po kryjomu... Tak Google jest 100 razy gorsze. U mnie googlowanie polega NIBY na wykluczaniu objawów a nie na szukaniu. Więc szukam żeby rzekomo sie uspokić i udowodnić, ze jestem zdrowa. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej Ardash!!! myslałam czasem o Tobie... w ogóle o starych bywalcach. Ciekawe co u nich. Alingsas tak jestem po terapii...jak widać niewiele dała:( Ogolnie to z ta nerwicą zmagam sie juz 12 lat. Raz lepiej raz gorzej. Teraz chcę znowu podjąć terapię...ale chciałam się najpierw lepiej poczuć i to samo powiedział moj psychiatra. Zeby poczekała jeszcze chwile zanim zaczna działać leki. Staram sie mu ufać. Tak wiem google to motor tej choroby. I tk naprawde to my wszyscy tu chorujemy przez google. No prawie wszyscy. tak jak opisywałam objawy Sjog... powstawały w miarę czytania o tej chorobie. Niby wiem, ze to proste i smieszne ale obecnie to nie mam pojęcia co było pierwsze...czytanie i objawy czy objawy a potem szukanie skąd one są. Alingsas przykro mi, ze się okaleczyłaś...to są właśnie skutki tej choroby:( Ja do tej pory o dziwo! działam racjonalnie, nie wykonuję inwazyjnych badań (poza gastroskopia), ale kto wie...co przede mną i co strach ze mna zrobi. minou - system wydaje sie bardzo logiczny, ciekawe czy rzeczywiscie jest mniej hipochondryków. No u nas jest niby lekarz rodzinny ale ogólnie to jest samowolka. Badasz sie kiedy chcesz, ile razy chcesz, wybierasz do kogo idziesz...nawet o tym nie pomyslałam ale to idalne warunki dla rozwoju hipo. Bo nie lekarzowi powierzam siebie a wydaje się, ze cała ta historia jest na mojej głowie i musze się stale kontrolować. Ja nie wiem co jest lepsze. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Cześć wam prozac, psychiatrę mam za ok. 10 dni. Część objawów zmniejszyła się. Np. te cholerne bóle wędrujące czy drętwienia. Myslę, że trochę zmniejszył się lęk, przyszła większa obojętnosc. Niestety lęku o zdrowie pewnie nie da sie wyeliminowac 100%. No zobaczymy co on powie. Boję się bo zaraz mysle, ze jesli objawy nie schodzą - to nie jest nerwica. Odkąd biorę Mirte mam koszmary. Dziś śniło mi się, że moja mała córeczka tonęła w przejrzystym basenie, opadała na dno, przestawała się ruszać...a ja nie mogłam za nic płynąć w dół po nią. Obudził mnie potworny ból nóg, takie uderzenie bólu, schodziło kilka min. A wtedy znowu nakręciłam się że to choroba autoimm. jednak wiem, że ten ból powstał przez ten koszmar. Codziennie snia mi sie morderstwa, ze ktos chce mnie zgwałcić, jakieś flaki, lub że uciekam, jakieś potężne mosty...bo boję sie takiego czegoś. Nie wiem co ten łeb produkuje. Alingsas oo, "fajnie" usłyszeć, ze ktoś ma podobnie i to stresowe. To kłucie pod prawym żebrem ...Boże męczyłam sie 1,5 roku dzien w dzien. Pisałam już o tym:( No w nosie też "niby" wysycha. Pholler, tak wiem o BMS-sie, trzymam się tego...bo stało sie to nagle. I nie piecze w nocy oraz podczas jedzenia, jedzenie wręcz w 100% znosi ten objaw. A piszą w bms-ie tak własnie jest. Ludzie z Sjogrenem podobno nie moga przełykać a diagnozowanie tej choroby wynosi od kilku do kilkunastu lat?! Jak to mozliwe?? Mi się wydawało po 2 tygodniach, ze to mam. Wpisałam w google : suchośc jamy ustnej, oczu, pobolewania ciała i od razu : Sjogren. Więc uwierzyłam:((( To stało się na początku sierpnia. Ale zaczeło sie drętwieniem rąk, pisałam wtedy o SM. Potem zobaczyłam ze w Sjogrenie sa też drętwienia - to Sjogren. A dopisałam objaw: pieczenie w buzi, i już 100% ...ale nie wysychały jeszcze oczy...więc byly wątpliwosci. Ale te oczy W NIEDŁUGIEJ PRZYSZŁOSCI POJAWIŁY SIĘ!!! I teraz jest juz wszystko. Jasna cholera. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Sory ale dziś czuje sie przeciazana tym wszystkim. Fajnie że jesteście...dzięki -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
A pieczenie jamy ustnej, suchośc w ustach, oczach. Bo ja szukałam i nie znajdywałam zbyt wiele.(( Tak więc nic nigdy nie wiadomo. p.s. ale mam dziś pesymist. nastrój:( -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
O dziękuje za pocieszenie... powiem szczerze, że przyszło by mi to teraz nawet łatwo. Na takim jestem etapie. Ale gdzies z tyłu głowy czai się znajome "a co będzie jesli odpuszcze? Pewnie wtedy mnie dopadnie!" I z tym chciałabym powalczyć. a taie bóle jak Ty miałam róznież tyle, że leżałam z termoforem i jedząc jakieś papki, myslałam, ze to rak żołądka. Takie bole miałam miesiącami. Codziennie. Ale tak bałam sie isc do lekarza...10 lat temu równiez pomogły mi IPP, ale potem juz nie...przeszło powoli po gastroskopii, czekałam pół roku aż ustapiło zupełnie, wiec nawet gastro nie pomogła -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
O widzę, że dyskusja rozkręciła sie na dobre. Mi się nie chce ostatnio pisać, ile mozna wałkowac to samo. TAK kur*** boję się chorób, tych samych chorób - codziennie, mocno, bez przerwy. A, i mam objawy codziennie. Zaczynam mieć tak tego dość, tej rutyny i niszczących mysli, że mówię "niech sie dzieje co chce" Oczywiscie jest mi bardzo bliskie o czym piszecie, dopiero co o tym pisaliśmy niedawno...też zakupy wydają mi się bezcelowe, bo po co jak i tak...wiadomo. Wysychają i pieką mnie oczy, ale nie jest to stałe, tylko jak się na tym złapię, to samo z wysychaniem w buzi. To g... trzyma mnie juz wiele tygodni. Wiem, ze nikt z was raczej tego nie miał wiec czuje sie samotnie. W ogole widzę, ze wasze objawy zmieniają lokalizację. Trwaja tez krótko, raz jest to, za tydzien co innego. Ja mam objawy miesiacami. Te same codziennie. Niby wiem, ze w mojej nerwicy zawsze tak miałam, ze trzymało mnie długo ale za każdym razem boje się, ze coś za długo:( -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Alingsas, musimy się trzymać. Pozdrawiam Cię szczególnie mocno. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Bubu oczywiscie, takie biedne rafaello hah płatki, kakao, cukier, masło, mleko w pr i cos jeszcze albo czekolada z mleka w pr., oczywiscie mleko pełne jeszcze lubiłam blok czekoladowy, oranżadke też, sam kwas cytrynowy z cukrem:) a MLEKO W TUBIE mogłoby lecieć z kranu prozac kinderki sa dobre, szczególnie te cukierki, daawno nie jadłam. Ja juz drugi dzien cwicze, wrociłam po pół roku do Mel B. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
cyt" Ortorektyk wierzy w to, że jeżeli będzie przestrzegać rygorystycznej diety, to nie doświadczy chorób nękających współczesne społeczeństwa. Ma poczucie, że robi coś ważnego. Często do swoich metod próbuje przekonać otoczenie. " Ja pier***le przecież ja to robie. a jednak nastepne zaburzenie... a wydawało się , że psycholog, do której chodziłam tak sobie tylko palneła o tej ortoreksji. To znaczy ze moge isc po mleko w proszku? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Bubu dziś za mną chodzi mleko w prochu. Kurde mam to od dziecinstwa, zawsze wyżerałam to łyżką albo w małej ilosci wody na gęęęsto:) pewnie to niezdrowe i masa kalorii a mam tak chęc wysłać męza do sklepu. A nie macie tak, że chcecie sie dobrze odzywiać żeby nie zachorować??? No niemozliwe, ze nikt o tym nie pisze, a wydawłoby sie ze hipochondria idzie w parze z ortoreksją. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa rzeczywiscie jesz niewiele kalorii, ale tak jak mówi Rafal, łatwo to podbic tłuszczami. Np. kiedys nie wyobrażałam sobie jajecznicy na boczku, w ogole boczek zacełam jeśc rok temu, wczesniej nigdy. Teraz boczek kroje na cieniutkie plastry, podsmażam, na to 2,3 jaja i jest super syte sniadanie lub kolacja. Albo pasztety ale takie dobre, bez zadnych dodaków, samo mieso i tłuszcz... To kwestia przestawienia sie, moja "dieta" do niedawna, to bardzo dużo pieczywa, przerózne sery żółte, wiecznie jadłam kanapki sranapki, każde sniadanie i kolacja. cale zycie. A tak w ogole moze masz taka przemianę, budowę i nie warto na siłę tyć. Tylko dodać trochę wartościowych rzeczy, żeby wzbogacic sie o wit. i minerały. Rafał czemu 4000 , cwiczysz cos? Ja zauważyłam tez u siebie , ze duzo dzieje sie z wagą gdy mocno stosuje się do IG. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Prozac mi sie wydaje że włosy to chyba jednak nerwica, bo cokolwiek bym nie robiła to lecą Są ładniejsze bardzo błyszczące ale wypadają, no niestety napiecie pewnie powoduje ze nie ma odp. ukrwienia i już. Miło mi się zrobiło jak tak piszecie:) Mój mąż juz na tyle przywykł , że chyba wydaje nam się to całkiem naturalne, ze gotuję sama. Nawet mnie nie chwali, chyba mysli, ze to norma i wszyscy tak robia. Pholler już o tym pisałam, na pierwszy rzut oka nie wyglądam na osobę z tak mocną nerwicą, a wręcz przeciwnie. Ostatnio kupiłam sobie skórzane spodnie haha, ubrałam się nieco wyzywająco, i smiałam się sama ..."o Boze gdyby ktoś wiedział co mam w środku". A juz wcale nie wyglądam na osobę, która kucharzy!!!:))) - a wręcz przeciwnie! Więc mój wygląd i zachowanie to ogromne pozory, które kosztują mnie masę energii:( Dzis poszłam z męzem na chwile do galerii po coś, jak szybko weszłam tak szybko wyszłam:( Lęk że zemdleję, kupa ludzi, przepociłam bluzke, wełniany sweter, który się czysci tylko chemicznie, czerwona twarz, suche oczy, wróciłam do domu i płacz:( Dlaczego nie mogę jak inni...bezproblemowo, na luzie, idą, śmieją się, a ja...nienormalna. Bubu zapraszm Cie, dziś mam bigos z powidłami i mięsem a na deser wczoraj zrobiłam szarlotke z kaszy jaglanej, Kurde jaka dobra! Wiesz Kochana nie jest łatwo z tą nerwicą, osłabieniem, objawami, z wielką chęcią i miłoscią gotować, ale ja mam pewien przymus. Ze jak bede jadła niezdrowo to zachoruje, więc kolejny pierd***olec. My juz sobie wypracowalismy schematy zakupowe (na początku była masakra, ciągle czegos brakowało), kupuje tez na zapas, wiele produktów zdobywa mąż (mleko, jajka wiejskie, na targ warzywny on głownie jeździ). mam swoje male bio sklepy i tam robie zapasy. Kiedys kupe czasu spedzalismy po marketach... Dla mnie najgorsze to nie mieć składników. Albo nie mieć planu co jutro na obiad, czasami nie moge zasnąć jak nie mam planu:( Kur*** ja potrafie sobie zrobić stres ze wszystkiego. nerwa mówię Ci że to moze byc nerwicowe, to sie nazywa nerwica wegetatywna, neurastenia - najwazniejsze objawy to osłabienie konczyn, ogólne... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa ja tez nie wiedzialam:) dopiero wiem od kilku mcy. Poszlam spytalam o kosci wołowe na rosol i powiedzialam ze sie nie znam;) te kosci musza byc pociete na male kawalki. Nerwa ja mysle ze to moje gotowanie i nadmierne dbanie to kolejna forma kontroli tak jak mierzenie temp. Bo ja to czasem robie mompulsywnie z przymusu i mam wyrzuty jak zjem niezdrowo... Mysle ze w duzej mierze moglas czuc to oalabienie od nerwicy. Ja mam teraz takie slabosci a wyniki ok. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pholler pierwszy tydzien na mrcie, spanie było super, nawet za bardzo. Potem coraz mniejszy efekt usypiający. teraz w zasadzie zasypiam szybko, mam trochę niespokojne nogi i ręce też! ale budzę sie wczesniej, czasami płytki sen, ale te sny to jest odjazd!!! Nerwa ja sobie miksuję zółtka mikserem z łyżeczką miodu, miksuje sie na prawie biały gęsty krem, smakuje jak krem brule;) jest pyszne, i kremowe. Mozna też jaja na miekko a najlepiej same żółtka bo białka uposledzają wchłanianie żelaza (musisz to sprawdzić w googlach bo nie pamietam) tak samo wapn uposledza czyli nabiał łącznie z żelazem, ale to pewnie wiesz. Ja jeszcze raz w tyg jem wołowine, taka duszoną 3h, I ten bulion na kosciach...wpisz sobie bulion na kosciach wołowych, gotowany 2 dni:)) tak, żeby szpik sie wygotował. Wiem że to brzmi nieciekawie ale smak super, po schłodzeniu taki rosół mozna kroić nożem;) A ten zakwas robie sama - ok. 2 kg buraków, obieram, sparzam, tnę na cienkie plastry, wrzucam do słoja 5 L dodaje 10 ząbków czosnku w plastry, liście laurowe i kulki ziela ang. Zalewam ciepłą przegotowaną wodą z solą (płaska łyżka na litr wody). I stawiam w ciepłe miejsce na ok. 5 dni. Mieszam raz dziennie. (mozna mniejszy słój ale robie tak żeby burkaów była połowa słoja) Jak czuję, że jest kwaśny (podobny do wody z kisz. ogórów) to rozlewam do butelek i lodówka. Pije szkl. dziennie. Wychodzi wręcz czarny, aromatyczny barszczyk, wspaniały, uwielbiam:) Wpisz sobie w googlach zakwas buraczany Bubu mi też nie jest łatwo , czasami się wqu*** że poł dnia spędzam w kuchni jak mozna kupic gotowe zarcie. A prawde mowiąc nie znosze gotować. Ja mam za sobą okres b. złego odzywiania (oczywiscie wtedy myslałam, ze robie super), wieczne zakupy w Lidlu, tesco, wszystko zapakowane, mleko w kartonie, jogurciki, wędlinki, warzywa tylko kupne, owoce głównie importowane, i po latach gdy stwierdziłam,ze cos jest nie halo, codziennie wzdęty brzuch, anemia, zaparcia, problemy z jelitami, dużo czytałam i po wielu dietach doszłam do naprostszego w zyciu wniosku, to było tak blisko a ja szukałam wszedzie.... Myslałam że ten brzuch to moja natura i kupa raz na 3 dni to norma - teraz załatwiam sie nawet 2x dziennie. Wiec jest namacalna zmiana. Pomyślałam jak żywili się dziadkowie (babcia zmarła po 80, dziadek ma 90 - to jest dla mnie wzór a nie kur*** obcy ludzie z całego swiata, z dietami nieodpowiednimi dla mojego miejsca zamieszkania, bo czemu mam żreć olej kokosowy jak to u mnie nie rośnie, i moi dziadkowie tego nie jedli). wiec jak nie wiem czy cos zjesc pytam: czy to zjadłaby moja babcia?:)) No wiec powrót do natury, proste zarcie, owoce tylko sezonowe, warzywa tez, znalzałam babke z krowami i z kozą, wiec mam swoj nabiał, sama robie chleb w 5 min, robie dobre polskie jadło, bigosy, smalec, pasztety, jaja, kapusta, ogory kiszone , rosoły, dużo kupuje w bio sklepach i lokalnych dostawców) i o dziwo schudłam, waze 59kg przy wzroscie 169 a tyłam i byłam blada:) niestety mąż i dzieci nie zawsze sie dostosowuja, w koncu nie jest łatwo, w sklepach jest tak kolorowo że nie raz i ja skuszę na gówno. Kiedys zarłam Mc Donald, teraz jestem chora po tym. Oczywiscie rzadko jem chipsy, mleczna czekolade, mleko w proszku łyżką:) ostatnio moim HITem jest brownie z fasoli, sama robie, bo ma duzo czekolady a ja uwielbiam;) Mam Hashimoto i tu niedobory to norma, wiec musze uwazac, pewnie bede musiała kiedys wziąc suplementy ale poki co, nie biorę Tak to w skrócie wygląda. Uff ale post (jak zwykle)