Skocz do zawartości
Nerwica.com

nefretis

Użytkownik
  • Postów

    1 098
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nefretis

  1. zrobiłabym sobie takie badanie ale to nigdy nie da 100% spokoju bo nie wykrywa innych rzeczy ja własnie jestem po lekturze bloga o Crohnie i czytałam jakąś prace doktorską na ten temat, całą. Wynajduje u siebie objawy od nowa, a miałam dac spokoj - nudności, wzdęcie z prawej strony jelita i pobolewania pod żebrem. Mam poza tym jakieś dziwne parcie na stolec, uczucie niepełnego wypróznienia (biegunka ucichła). Moze to nie jest IBS. Do tego stały niepokój, zaciśnięte szczęki ze strachu. Paula ja tez boje sie badań, wole gdybać w domu niż zaplanować i czekać. Ostatecznie idę z zaskoczenia, nagle umawiam wizyte i musi być na ten sam dzień lub za góra 2 dni. Nie jestem w stanie oczekiwać, mam wtedy biegunkę, jestem nie do życia, snuje czarne scenariusze i planuje moj pobyt w szpitalu.
  2. fuzzystone a może masz alergie np. pokarmową, np. na mleko dlatego leje sie z nosa. To napewno nie jest nic poważnego. Cos Ty cukrzyca ma tez szereg innych objawów, ma ktos u Ciebie w rodzinie cukrzyce?? Jasmina88 dzięki za wyjaśnienie. Myślałam, że byłby własnie czerwony szczególnie w środku. Kurde chyba lepiej wiedzieć mniej:( malenstwo31 wiem...ja to wiem... a jak Ty się masz ogólnie? Pralinka trafiłas w samo sedno. Ja nie chodzę jeszcze na psychoterapię ale sama wymysliłam kiedyś taka zabawę: wyobrażam sobie siebie jako mała zalęknioną dziewczynkę (np. jak miałam 7 lat) biorę siebie taką małą na kolana, głaszczę pocieszam, mówię same pozytywy, dobre rzeczy, przytulam. Wiesz...kiedyś popłakałam się sama przed sobą gdy bawiłam się w to w wyobraźni... Żal mi siebie samej, to jakas autodestrukcja ale tak jak piszesz - wszędzie szukamy jednak pocieszenia, że nic nam nie jest. Każdy z nas to ma. To prawda umiemy pieknie pocieszać innych a sami zachowujemy sie jak osoby z psychozą, autyzmem - nic do nas nie dociera. mamy klapy na oczach, jakiś swój świat... pralinka musiałaś coś zjeść, może wołowinę, wątróbkę, jagody nie wiem..ze był ciemny. Jakbyś miała wrzody to zwijałabyś sie z bólu. Mojego brata dziewczyna miała, pamietam jak leżała zwinięta na tapczanie i cierpiała.
  3. Mnie juz tydzien trzyma infekcja, tak od poniedziałku jest na maxa. Mam ciągle 37 st. jestem słaba, katar (czasami żółty), poty, lekki kaszel, troche zawroty głowy, cięzki łeb, mały apetyt, okropny lęk i niepokój non stop Dawno nie chorowałam powiedzcie mi czy to powinno juz minąć? Czy taka temp. i osłabienie to normalne, boje się, białaczki lub że mam jakies przerzuty i nie zdrowieję. Dziś kazałam mężowi oglądać mój stolec, to juz jakieś dno. Przedwczoraj jadłam buraki i codziennie jem maliny własnej roboty ale nie daje mi to spokoju, był gdzieniegdzie czerwonawy (tak w środku i na złamaniach) przepraszam was za ten opis. Mąż się wkurzył, przeklnął. Ale za chwile miał ze mnie ubaw na cały dom. To żałosne. Czasami myślę, ze z paulą mogłabym sie dogadać. Paula rozumiem Cię chyba jak nigdy dotąd. Pozdrawiam D@ri@nkę, malenstwo, Angie, Mysz, martini, bmm, pralinke, sinister, fuzzy i tych, których nie wymieniłam. Czasami mysle, z ekoniec ze mna
  4. sinister zyczę Ci udanej randki, ale bym sobie zjadła takie cóś ja dziś ledwo obrałam kilka ziemniaków i rzuciłam je na blache w formie frytek z przyprawami, do tego keczup, niezdrowe ale dobre i proste I tak widze u Ciebie postepy, bardzo pozytywne, pamietam co było jeszcze 2 tyg. temu....
  5. Kochani mnie tak rozłozyło (zatoki, gorączka), ze nawet nie piszę ale jestem z Wami. -- 17 gru 2014, 13:28 -- tylko dodam, że nawet nie potrafię spokojnie przejśc infekcji, cały ten czas macam węzły, boję się,mierze temp., nasłuchuję brzucha, mysle o raku, białaczkach, ziarnicach itp. leżę, wyglądam jak wrak, mam lęki co napewno opóznia proces zdrowienia i walki z wirusami. załamka
  6. Witajcie Towarzysze Niedoli U mnie nic nowego, wczoraj sie wykąpałam z infekcją i dziś zdycham podwójnie. Drapanie w gardle, nudności, połykanie śliny, wielki katar. Do tego jak zwykle jakies wzdęcia, bóle jelitowe, na szczęście bez biegunki 2 dzień. Doszły wyraźniejsze pobolewania w plecach, na żebrach, głównie po prawej. ALe widzę, ze każdy ma "coś" więc nie jestem samotna.
  7. To z emocji ale Ty i tak nie wierzysz. Poczytaj objawy nerwicy - mdłosci, nudności właśnie.
  8. ja też podejrzewam wczesniejszą meno mam 35 lat, miesiączki bardzo nieregularne, ostatnio co 3 mce, bardzo wysokie FSH jak u kobiety w menopauzie, badanie gin. wyszło dobrze
  9. ale powinno chyba mocno boleć, sama biegunka moze byc np z nieprawidłowej flory bakt., ktora da sie przywrócić
  10. Fuzzy po jednym razie? :) A co miałaś biegunki wcześniej?
  11. D@ri@nk@ miło patrzeć na Twój dobry humor:) Tak biorę Debutir, nie wiem czy jest lepiej, za krótko biorę. Myslę, ze pomoże czytałam same dobre rzeczy na temat tego leku. Mysz, musimy wyluzować chociaż przed świętami, chociaż cięzko utrzymać w ryzach lęki i zmienne nastroje. Jak nie boli to jest OK, jak coś doskwiera fizycznie to gorzej
  12. braksil22, roznie piszą, chyba lepiej nie czytać... odwołałam ta kolono, moje dolegliwości nie są alarmujące mam dobrą morfologie, OB, CRP, USG brzucha i gastroskopie. DLatego jeszcze poczekam. ale powiem Ci, ze stres, który sobie SAMA zafundowałam spowodował spadek odpornosci i infekcję, po prostu doprowadziłam sie do ostateczności. A co u Ciebie? Jak się czujesz, masz jakieś dolegliwości?
  13. grzesiu, ja też mam mdłosci i nudnosci od dawna, prawie codziennie, miałam gastroskopie i wyszła OK to nerwicowe, z lęku i paniki. Boisz się bardzo prawda?
  14. Jezu Ludziska, ja zwariowałam, mąż odwołał Kolonkę Stchórzyłam, jestem idiotka sory ale taka jest prawda Zobacze po świętach. W tej klinice juz mnie znają napewno myslą, ze chora umysłowo -- 15 gru 2014, 14:57 -- Angie, dziękuję za pociechę. To trudne badanie i bez narkozy, nie wiem czy mi to potrzebne...
  15. Nie mam siły pisać, ja po prostu muszę zrobic ta kolono - idę w środę na 16:00 niech się dzieje co chce! Wiem, ze jak nie zrobię to będzie coraz gorzej. A jak coś wyjdzie to trudno, lepiej wczesniej niz wcale. Te bóle z prawej strony brzucha i pod żebrem nie dają mi spokoju, są codziennie. No wiec do środy mam jazdę.
  16. mysz bierzez te antybiotyki i jak? Boże ja wariuję, dziś ten Crohn na tapecie od rana - mam wzdęte jelito tylko po prawej stronie juz od jakiegoś czasu, to jeden z objawów dziś wpędziłam cała rodzinę przy kolacji w stres, zaczęłam planować szpital, operacje, stomie Mąż się b. zdenerwował, zaczął sam szukać objaów w necie, twierdzi, że nie pasują do mnie, ma juz dość, chce załzyc mi blokade na internet nie wiem co robić, czytałam że to rzadka choroba, diagnozuje sie 180-250 osób rocznie na cała Polskę, pocieszam się ale objawy są. Jestem znowu załamana, płaczę, ten koszmar nigdy się nie skonczy u Was widze poprawe, niektórzy juz nawet tu nie zaglądają, reszta wyluzowana...piekne ciasto D@ri@nk@...mam wrazenie, ze jest ze mną najgorzej i mam najprawdziwsze objawy, które nie znikają aha, zapisałam się na forum specjalistyczne dla osób z Crohnem
  17. D@ri@nk@ brałam SSRI 7 lat temu ale nie pamiętam jak to było na początku, dlatego pytam Brałam aż 1,5 roku, czytałam, ze ludzie biora latami, nawet 10 lat lub więcej. Obysmy nie musieli. Mam Sedam, jeszcze nie brałam, nie wiem czy po nim nie bede spać na stojąco i piszą, ze bardzo szybko uzaleznia, wiec nie biorę nic silniejszego i tak wegetuje nie będąc sobą, żyjąc w jakimś matrixie. echh...
  18. O właśnie martini, ciary lub moze dreszcze też. I ogólnie nasilenie całej nerwicy jakby podkręcenie wszystkie go co miałam o 1-2 poziomy w górę. Dobra, to czekam, nie bede dzwonic do psychiatry pytać o zwiększenie dawki
  19. ja nawet nie piszę, mam infekcję, nudności, brak apetytu, ból gardła, lekki katar, 37"C - chyba tak źle nigdy nie przechodziłam przeziebienia - tez myslałam o białaczce ale u mnie szczyt osiąga lęk przed rakiem jelita, zgadza sie ból jelita po prawej, brak odpornosci i biegunka. Leże, jestem słaba, ciągle pije waleriane i Milocardin na uspokojenie. Gdzie te czasy, ze z przeziebieniem sie biegało po miesici i miało wsyzstko w d... Sinister, łaczę się... -- 14 gru 2014, 14:24 -- Moi kochani napiszcie proszę z Waszego doświadczenia kiedy nastepuje poprawa po antydepresantach, tzn. kiedy odczuliście poprawe i jak ona wyglądała (i czy się utrzymuje) Ja dotychczas wzięłam 7 tabletek Bioxetin'u (fluoteksyna ssri) - z tym że pierwsze 6 dni brałam po pół - ale ostatczenie wziętych jest 7 tabletek. Pytam, bo czuję się gorzej, man większe napięcie, lęk, jakieś nudnosci i brak apetytu, beznadzieję i cholerna płaczliwość. Nie chcę sugerować się ulotką bo tam jest milion skutków, napiszcie Wy, w realu
  20. Mam 37 st. - kiedys bym sie nie przejmowała, teraz - coś okropnego - oczywiscie łaczę to z jelitami i objawami z googli... czuję lekkie przeziębienie ale nie wiem czy przeziebienie czy cos gorszego
  21. Wiesz, ja tak sie nakręciłam na tego Crohna, ze pół nocy nie spałam, potem zaczełam mysleć o raku jelita, bo mam ten ból/dyskomfort pod prawym żebrem. Nie wiem cholera co tam jest. Myslałam, ze dwunastnica, ale gastro wyszła idealnie, potem wątroba...USG, próby - super, dlatego padło na to jelito. Do tego trzyma już od początku jesieni. Nie wiem sama czy olać sprawę i sie czymś zająć , lekceważąć czy dalej drązyć i robić kolonoskopie itp. Jeszcze myslałam o dyskopatii bo boli jakby żebro z tyłu i z przodu. Jak masz juz diete to OK, u mnie wyszła alergia na gluten i nabiał, a nie wiedziałam, ze mam dlatego pytam.
  22. sinister ja tez mam nudnosci, juz z miesiąc, powiem Ci, że mozliwosci chorób jest wiele, aż nie wiem co sobie wybrać (a tak serio, boję się ich, nie wymiotuje ale mam jakis taki jadłowstręt i mdłosci, szczególnie cięzko jest zjesc sniadanie) braksił22 masz odpowiednią dietę? z witaminami, mięsem, jajami? Moze masz alergie na gluten, tam tez sie chudnie, ma anemie i wiele dziwnych objawów, robiłeś testy?
  23. Krwiozercza_Mysz nie jest łatwo tak mysleć, ale czasem (jedni cześciej inni mniej) każdy z nas ma pewnie jakieś przebłyski normalności, wiary, że jest i bedzie dobrze. Nikt z nas przecież nie lezy w łózku 24h z powodu depresjii i beznadziei, jakoś żyjemy, napewno nie w komforcie ale funkcjonujemy w domu, rodzinie, itp:) braksił22 wiem. Masz realne niedomagania. Czytałam Twoją historię. Powiem Ci , ze i tak jesteś silny wbrew nazwie nicka:) Widzisz, czesto tak jest że osoby z róznymi traumami nie wytrzymują. Ja też miałam niełatwe dziecinstwo, no fakt pod wzgl. materialnym dobre ale zapewniam, że to nic jeśli nie ma miłości, poczucia bezpieczenstwa, i czucia, ze jest się chcianym i wyczekiwanym, uwielbianym przez rodziców dzieckiem. fuzzy ja też sie wsłuchuję, o ile db siegam pamięcią to pierwsze oznaki miałam w wieku kilku lat, byłam przewrazliwona na puncie własnego oddechu i bicia serca. A teraz to jest obłęd, z dokładnym oglądaniem skóry, oczu, ważeniem się i mierzeniem temp.
  24. Słuchajcie, mam wrazenie, ze lżej jej gdy straszy innych, ma wówczas swiadomość, ze inni też maja tak zepsute lękiem zycie jak ona. Ale ja po cześci ją rozumiem, musi gdzieś to wylać (szkoda, ze tu), poza tym jest obciązona, ma objawy, ma traumy. Zrozummy ją. Ja tez znam rózne dziwne przypadki, czy to z zycia czy z forów (w koncu czyta sie tego troche:P) ale żeby z taką pewnością siebie pisać, że mając dany objaw i dobre wyniki nalezy podejrzewać raka? Ja się pocieszam tak - jesteśmy stosunkowo młodzi, wiekszośc nowotworów spotyka sie u ludzi po 50-tce, szczególnie brzucha. Taka Anna przybylska to jakies rzadkości, o ktorych sie głosno mówi. Nikt z nas nie ma raczej takich objawów, ze mdleje w domu i jest na silnych przeciwbólowych. Każdy ma jakies bóle ale nie są one ciągłe, narastające z dnia na dzień. Wszystkie nasze dolegliwości związane są z lękiem (każdego z nas osobna). Prawda?...
×