
nefretis
Użytkownik-
Postów
1 098 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nefretis
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
malenstwo chodzę, grzebiemy w przeszłości ale cudownych porad na niwelowanie lęku jeszcze nie ma. Pewnie będą. Nie wiem:( chciałabym, żeby psycholog nauczyła mnie prawidłowych zachowań i reakcji wzgl. siebie. Czy juz zawsze będę tak odbierać swoje ciało? Swoje dolegliwości? Ledwo żyję czytam o rakach narządów rodnych. W tym momencie uważam, że niepotrzebnie faszeruje się antydepresantem - poza tym, że mam nieco wiecej energii, nic sie nie zmieniło, nadal mam lęki, panikę przed badaniami, obsesyjne mysli o chorobach, bezsennosc, ...wszystko na nic:((( Wiecie o czym pomyślałam? Czytam objawy róznych chorób i w większości piszą, że "zaczynają chorować osoby po 50", "ryzyko zachorowania po 40-tce", "przed menopauzą..." i tym podobne okreslenia. Chodzi mi o to , że w koncu , jak Bóg da dozyję też 50-tki itd...i co ja zrobię - wtedy moje zdrowie będzie zagrozone wieloma chorobami, chya zwariuję wtedy i w wieku dojrzałym trafię do psychiatryka na oddział. Tak oto żałośnie skonczy się moja egzystencja z wieczną chorobą i lękiem w tle. NIE CHCĘ TAK!!! -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej kochani. nie piszę bo staram się nie być w domu. Po prostu uciekam przed samą sobą, najczęsciej włóczę się po galeraiach handl. bez celu, czasem coś kupię do ubrania ale nie z potrzeby tylko jako kolejna forma ucieczki przed objawami i pocieszenia się W sumie oprócz bólu głowy non stop, który mam od tygodnia i stałego napięcia - nie było by żle, bóle brzucha i kłucia nadal są ale ja juz mam dość, poddaję się, trudno niech będą. Najgorsza jest nowość - pisałam o tym wcześniej - plamienie po okresie, jest 14 dzien cyklu a nadal na papierze są brązowawe plamki ze śluzem (sory). Jestem tak przerażona, że ledwo żyję. Czytałam wiele np. że leki SSRI zaburzają hormony, głownie podwyzszaja prolaktyne i w ulotce jest, że mogą być krwawienia z dróg rodnych. Nie chcę iść do lekarza. Nie chce brać nowych tabletek na obniżanie hormonów, a jak mam jakiś nowotwór? Boże, co ja przezywam, odosobniłam się znowu, dzieci same, przed TV a ja czytam, chłonę, trzęsę się przed wizyta u gina i chyba jeszcze nie idę. Poczekam do nast. cyklu może to jednostkowy przypadek. (( Sinister myslałam o Tobie, byłam pewna, że jestes juz zdrowy:( Mili - no własnie ta prolaktyna i SSRI - to co pisałam wczesniej, mam nadzieje, ze leczenie jednego nie spowoduje, żę bedziemy musiały leczyć inne. Np. rozregulowanie hormonów:( czytałaś coś jeszcze o prolaktynie i antydepresantach? martini - gratuluję samozaparcia w cwiczeniu -- 01 mar 2015, 18:29 -- A dodam jeszcze coś - przestałam karmić w lipcu 2014. A teraz naciskam i jest mleko:( -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Marta witaj, pisz częsciej:) Ja też oglądam oczy:)) codziennie i język oraz wnetrze dłoni. Mnie tez nadal pobolewa, raz jest mniej raz bardziej. Rzadko wcale. Ja też biorę Debutir i nie mam biegunek natomiast czuję parcie na stolec i uczucie niepełnego wypróznienia, załatwiam się 2-3 raz dziennie ale normalnie. Mili rózni sa lekarze, ja jestem na forum tarczycowym i ferrytyna przewija się tam non stop, wiem, że dziewczyny z ferrytyną taka jak Ty maja anemię. Wg dobrych lekarzy, do których chodzą dziewczyny wynik powinen być tak w połowie normy, może ciut niżej i wtedy jest OK. jesli masz 11 a dolna granica to 10 to moim zdaniem powinnaś iść do innego lekarza, jesli masz chęć i siłę drążyć temat. Być może Twoje dolegliwości w dużej mierze wynikają z niedokrwistości i odpowiednie leczenie je wyeliminuje, a Ty przestaniesz czuć "nerwicowe" objawy. Daj spokój z tym szpinakiem, nadmiar jest niewskazany, lepiej już jeść czerwone mięso, wątróbkę, jaja i zrobić sobie zakwas z buraków (co ja zrobiłam 3 dni temu:) Mięsa najlepiej łączyć z wit c czyli kapusta kiszona itp. I nie łączyć z nabiałem gdyz to uposledza wchłanianie zelaza. Być może wiesz już wszystko to co napisałam a jesli nie, to powodzenia w leczeniu:) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mili, na USG będzie widać czy jest stan zapalny i inne rzeczy. Jesli chodzi o anemię to ferrytynę masz bardzo nisko, pewnie dostaniesz żelazo. Wynik powinien być mniej więcej w połowie normy laboratoryjnej. Ja sama nie badałam a powinnam, ogarnia mnie prawdziwa panika i lęk na myśl o badaniach i czekaniu na wynik dlatego na razie nie idę. Paulina nie macaj wezłów bo je podrażnisz i będą boleć. Wiesz...ja tak samo, jak moje córki chorują przechodze to odważnie i bez bólu, ciągle mając z tyłu głowy siebie i swoje objawy. Nie lubie siebie za to ale to tak silne, że przegrywam. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mili, nie nic nie boli podczas. Anemia lubi pojawiać sie przy zaburzeniach tarczycowych. Ty chyba masz coś z nadczynnością, dobrze pamietam? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Paulina, martini nie mam siły pisać napisałam bardzo dużo do każdej z was i skasowałam niechący jednym kliknięciem, cholera jasna:(( Powiem krótko - każdy mały objaw w internecie wzrasta do rangi toczacego się procesu nowotworowego. Tyle tyg. nie czytałam, tak walczyłam. I g... za przeproszeniem. Dzis spieprzony dzień. Od nowa skupienie na brzuchu, no tak objawy pasują - wzdecia przelewania i bóle w jelitach, bóle pleców, pobolewania w okolicy wyrostka miewam. Pisało o NIESPECYFICZNYCH objawach - to słowo przeraża mnie, Do tego to plamienie (jest minimalne, jakby okres już się kończył ale to 9 dzień cyklu) - wyczytałam o rakach jajnika, macicy i innych No tak, stres może namieszać w cyklu ale czy napewno? Skąd mam to wiedzieć. Niedawno się badałam, kilka mcy temu. No fakt stres i lęk mam co dzień, najgorzej jest rano. Mega lęk, który z nadejsciem wieczora łagodnieje. Martini ja w sumie pracuję. U męża:) Tzn siedze w domu bo mąz sobie radzi beze mnie, a ja kwitnę tzn. usycham w domu. Paulina ja tak samo, wyglądam jakbym dopiero co wstała, nie chce mi się czesać myć zębów, wystarczą jakieś leginsy i dziwna bluzka z plamami:) Żałosne to. To czekanie na niewiadomo co, ale coś złego, ta męcząca obserwacja siebie. ten egocentryzm. Tylko JA i JA. MNie boli, mnie kłuje, ja czuję to i tamto. Masakra... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
aha Paulina i Usagi - miło mi was poznać:) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
zgrzeszyłam dziś - cały dzień o raku jajnika:( od nowa załamka jakieś bóle dłuższy niż zwykle okres , cos nie może się skonczyć ostatnie 4 dni plamienie. A ogólnie trwa 9 dni. Na dodatek czytałam że objawy są niespecyficzne, np. zaparcia, biegunki, wzdęcia, bóle brzucha w innych miejscach niż jajnik ratunku:( poległam znowu -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
witam kochani to, że nie piszę wcale nie oznacza, że jest cudownie i zapomniałam o nerwicy. Nie jest tak, po prostu unikam netu, poczytuję was ale czasem nie mam sił pisać, zresztą co będę pisać w kółko o tym samym, no nie?:) Zatem dzis dzien mam z lękami od rana, czuję się jak na kacu, słaba, bóle brzucha, głowy, otępienie, przerażenie, szczękościsk, oderwanie od otoczenia; kotłowanie mysli o chorobach i non stop myslenie co mi jest:( objawów nie czytam od dawna, ale niestety pamięc mam dobrą , a co by nie było naczytałam sie w życiu sopro czasami mam chęć sie poddać, powiedzieć "trudno, niech sie dzieje co chce" ale potrzeba samokontroli i niepozwalanie sobie na taka słabość jest silniejsza. Ciągle mam się "na baczności", w napięciu, oczekuję sama nie wiem czego (czegoś złego). Do tego te niemijające objawy somatyczne, raz mniej raz bardziej, przez ostatni miesiąc dosłownie kilka dni miałam prawie normalnych. Piszcie co u was, choć jednym słowem. Czy macie w 100% normalne dni? że w ogóle nie myslicie o nerwicy? bo ja tesknie za takim stanem:( -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
co by tu napisać...jednym słowem, mogę podpisać się pod postem pralinki robię to samo, z tym że u mnie słodycze zastąpione są chipsami -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
martini nie martw się, mnie tez pobolewa, myslę, że to Twoje lęki i napięcie powodują ten ból. Boisz się go więc Cie boli. Takie to g.... Podjęłam psychoterapię, dziś 1 oficjalne spotkanie. Zobaczymy...wyszłam po nim jak na kacu, z bolącą głową. Być może rozdrapywanie starych ran i sięganie źródła lęków daje sie we znaki. Tzn na pewno - tak sądzi moja psycholog. Buziaki dla Was. p.s. moje dolegliwosci fiz. raz są raz mniej, Bioxetin , uważam, ze nadal sie rozkręca (trzeci miesiąc) i nie działa jeszcze w pełni. Mam duzo energii i wczesnie się budzę, mam też niespokojny sen, chętnie bym wstałą i cos robiła. trochę to męczące... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej w piatkowy poranek:) No i jestem chora, poty całą noc, osłabienie, itp. Martini, miło słyszeć takie słowa, czuję, że życie ucieka mi, osoby w naszym wieku są pełne zycia, energii, żyją w rozkwicie - ta terapia to ostatnia deska ratunku, leki niewiele dają, chyba, że brało by cos silniejszego, ale to uzaleznia. Zresztą lek kiedyś trzeba odstawić, prawda? Psycholog mi powiedziała, że objawy fizyczne są wierzchołkiem góry lodowej, z ostrym "czubkiem", który "kłuje" tu i tam. Leki ten wierzchołek stępiają ale po odstawieniu wszystko z powrotem odrasta. Że podobno tylko porządna terapia usuwa to co jest w środku tej całej "góry lodowej" Więc poza duzym wydatkiem finansowym na wizyty, nie ma nic do stracenia, My wszystkie tu, musimy chodzić do psychologa, terapeutka powiedziała, że wielu ludzi się zraża, ale z jej doświadczenia wynika, że jak ktoś przepracuje na terapii WSZYSTKO to wychodzi zdrowy. A jw. pisałam wiele osób rezygnuje głównie z powodu dolegliwości fizycznych, które np. nie mijają szybko - więc zaczynają od nowa wędrówki po lekarzach. To podobno jest najgorsze i niweczy wszystko. Mili nie zastanawiaj się, idź. ZObacz ja powoli decyduje sie po 8 latach bodajże - chyba dostanę szału, jak okaże się, że terapia pomogła a ja nie poszłam na nią wcześniej. Czyli zmarnowałam tyle pięknych lat... No niestety w przedszkolu tak jest, moja starsza córka nie chorowała wcale do 6 rż, jak poszła do zerówki to jest katastrofa do teraz a ma 12 lat. Martini - jeśli chodzi o związek - ogólnie jest OK (bez kłótni, rozumiemy sie doskonale) jednak pod względem bliskości i seksu, jest bardzo marnie. Nie mam popędu, ochoty. No chyba, ze wypiję trochę wina, to jest lepiej ale to nie jest wyjście, w zasadzie to unikam takich rozwiązań na dłuższa mete. Od jakiś 2 lat jest kiepsko, rzadko...a teraz to masakra, odkąd mam jazdy z brzuchem czyli jakieś pół roku - to jest bida z nędzą. -- 13 lut 2015, 09:57 --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Dziewczyny ile płacicie za wizytę u psychologa? Ja 150zł za pojedyńczą ale w pakiecie, jesli wezmę 10 wizyt i opłacę je z góry będę miała 110zł - czas trwania 1h Od jakiegos czasu nie widuję D@ri@nki - kochana, wszystko OK u Ciebie? Zresztą kilka osób sie wykruszyło, ale są nowe:) W sumie szczęscie w nieszczęsciu, że są nowi -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Dziewczyny, jestem zmęczona dzisiejszym dniem, nie mam siły na nic. Odpowiem zatem w miarę szybko: Pralinka - u mnie podobnie, najpierw krocze łącznie z lekkim parciem na pęcherz (zresztą objaw ten miewam jeszcze sporadycznie) , teraz na odbyt, jakieś wkurzające wrażenie, że chce się kupę, ciśnie, jakby coś zalega, plus pobolewania o czym wcześniej dokładniej pisałam. Chciałam przeczytać ten artykuł ale trzeba płacić jakis abonament. Szkoda:( Martini - dzięki za Twoj wpis, zawsze się jakoś uspokajam jak piszesz o swoich objawach, bo mamy bardzo podobnie. Czyli jak rozumiem odpuścił Ci prawy bok a teraz lewy tak? Wiesz, dobrze, że bierzesz tą hydro...ja na własną rękę czasem Pramolan, no i ten Bioxetin, który nie jest przeciwlękowy - dopiero dziś uświadomiła mi to psycholog:( Więc nie wyciszy lęków a raczej poprawi nastrój i wyrówna go. Masz rację - jestem tak skupiona na SOBIE, że z lekkim sercem podchodzę do infekcji dzieci, mężem się zbytnio nie przejmuję. Nie lubie siebie za to ale to tak silne. Muszę chodzić na terapię. Jesli o terapię chodzi to opowiadam zainteresowanym:) Wizyta godzinna. W 80% moje gadanie, narzekanie, opowiadanie. Psycholog powiedziałą, że mam przyjść jeszcze ze 2 razy i wówczas ocenię czy chcę podjąć 10 tygodniową terapię czy odpowiada mi jej podejście i osoba. Psycholog jest bardzo dobra, kompetentna, wielkie doświadczenie, wg. opinii wielu ludzi najlepsza w moim miescie Powiedziała, że mam zaburzenia tożsamości, że mam błędne nawykowe myslenie nt. wielu rzeczy, musimy to przepracować że te lęki to mój sposób przezywania emocji. Że raczej nie powinnam się dalej badać, bo gdybym miała poważną chorobę to dolegliwości szybko nasilałby sie a nie że raz są słabsze, raz wcale, raz mocne. I że nie są uporczywe. Ogólnie szybko mnie rozpracowała, we wszystkim miała rację. Powiedziała, że w którym momencie życia musiałam mieć doświadczenie, że będąc chora, wszyscy się na mnie skupiaja i podświadomie spodobało mi się to:( OK, na razie tyle, miało byc krótko a znowu sie rozpisałam. Na dodatek mam 37'C i jestem podziębiona - cholera, raczej zaraziłam się od chorej córki a we łbie juz się plączą mysli, że może to coś poważnego (macam wezły, oglądam kupe, ważę się, mierze temp. masakra:) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
PRalinka różnie jest, zależy od dnia, czasami codziennie, jak wstanę to jest OK, to narasta wraz z dniem. Objaw mam od dawna, wczesniej czułam go głównie w kroczu, potem przeszło na odbyt i trwa. Masz rację, nie da rady kontrolować wszystkiego. Idę jutro na 1 spotkanie u psychologa, ciekawe co mi powie, Boję się ale tylko jednego, że powie, że mam iść np. do gastrologa natychmiast, albo do gina albo urologa albo . nie wiem do kogo ale mam sie leczyć fizycznie -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pralinka jestem z lubuskiego a Ty?? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
pralinka, u mnie jest dość podobnie - 10 lat temu początek nerwicy, wszystko po urodzeniu 1 córki, strach o SM itp. Ogólnie o swoje zdrowie. Też właśnie wtedy miałam pierwsze bole pod żebrem, przeszły po braniu antydepresantu i pare lat była cisza. Nawet pisałam tu kilka lat temu o bólach pod żebrem, ostatnio znalazłam swój wpis. No więc u mnie jazda z jelitami zaczęła się tez w wakacje, wcześniej były zgagi, bóle żołądka (lęk o raka żołądka) pobolewania pod żebrem trwają zatem kilka mcy, wczesniej jeszcze były biegunki, słabość, ogólnie - koszmarny stan. Lęki o raki, sraki i inne cuda. Dzień w dzień. tez brałam czopki, nic nie dały, ze 2-3 razy miałam odrobinke krwi w stolcu od parcia w wc, jakies mikro pęknięcie na zewnatrz odbytu - moje lęki osiągały wówczas apogeum, Zatem na bóle czopki nie pomogły, marzę o relaksie ale nie umiem się rozluźnić, po prostu nie da się Śmierć mojego młodszego brata w 2012 a potem śmierć babci w maju 2014, pogrążyły mnie, lęki i objawy fiz. się nasiliły, cięzko mi wierzyć, ze objawy fiz. to nerwica:( I to jest najgorsze. 3 miesiąc biorę antydepr. i pojutrze pierwsza wizyta psychoterapeutyczna - martwie się, żeby nie było to wywalanie kasy. każda wizyta 150zł Pralina u mnie też najgorzej jest jak stoję, pewnie wtedy jest większy nacisk. Może rzeczywiście mamy to na tle psychicznym, juz sama nie wiem... -- 10 lut 2015, 23:33 -- Pralina nie idź do żadnego gina, chyba, ze ostatnią wizytę miałas bardzo dawno temu Jedź z mężem, wypocznij, odstroj się, napij wina (mi to pomaga) i pomyśl, że nie jestesteś sama ze swoimi dolegliwościami -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mili, rozumiem Cie, heh, niby zwykła czynność a łzy płyną - zobaczysz będzie dobrze, u mnie sprawa wygląda tak, było bardzo źle, potem coraz lepiej, nigdy nie będzie normalnie ale ja wiem o tym, jednak wielkim sukcesem jest, że potrafię spędzić kilka godziń poza domem, robiąc zakupy itp, oczywiscie z walerianą w torebce ale to co:) Połykam powietrze, wiem o tym, robię to nerwowo, wraz ze sliną, raz częściej raz wcale. Pewnie to tez sprzyja wzdęciom i powietrzu w jelitach -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pralinka - urazem może być sam poród, nie trzeba upaść, do tego brak ruchu i to okrutne siedzenie na tyłku przy kompie (ja to uskuteczniam dzien w dzien po kilka godzin) zauwazyłam, że jak jestem mocno zajęta lub mam spory ruch w domu to nie jest źle. -- 10 lut 2015, 22:51 -- Mili gratuluję, wiem co to znaczy:) Będzie coraz lepiej, powoli...krok po kroku Leki duzo pomogłu ale też Twoja świadomość i TY, w końcu sama świadomie tego dokonałaś, nie byłas na haju;) -- 10 lut 2015, 22:56 -- Pralinka ja juz nawet myslałam , ze mam wypadanie odbytu :)) - ale doczytałam, że to przypadłość ludzi w podeszym wieku, choc kto wie.... miewam uczucie cięzkości w kroczu ogólnie, nasiliło się po porodzie, uczucie jakby jakieś ogromnej kuli w pochwie i w odbycie, jakby mi miało wsyzstko wypaść - gin. nic nie zauwazył... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pralinka, u mnie to odczucie nazywam "uczuciem niepełnego wypróżnienia" jakby zalegania stolca w odbycie - sory za opisy - zaraz po załatwieniu się jest uczucie ulgi, więc nie jest to uczucie stałe, ale potem znowu narasta poza tym czasami mam wzdęcie ale jakbym nie mogła oddać gazów, kotłuje się to w jelitach a odbyt ściśniety, jakbym była spięta, Badanie kości przez pochwe bolało bardzo, bo badał mnie b. niemiło, zero delikatnosci potem, to przez odbyt, było b. nieprzyjemnie, szczególnie jak dotykała wewn. tej kości, czułam ból. Ja też czuję stałe napięcie, czasem jest lepiej ale to nie jest NORMALNOŚĆ, jak kiedyś, przed tą nerwicą. Mam wrażenie, że moje bóle jelitowe promieniują na krzyż, prawy bok, pod łopatkę, ogólnie na plecy. Nie są one silne, czasem dyskomfort czasem uwieranie Mam dość, czy juz zawsze będą mnie męczyć jakieś objawy somatyczne? Jak nie drętwienie, to zawroty, jak to się skończyło to brzuch. Mam dośc tego wiecznego poczucia zagrożenia, napięte szczęki, język, barki nie opadaja swobodnie tylko są napiete i lekko uniesione. Pralinka, długo juz boli Cię to pod Żebrem i ile masz te jazdy z odbytem? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pralinka, czekałam na Twoj wpis. Otóż u mnie podjerzenie było to samo, złamanie albo jakies większe naruszenie kości ogonowej po porodzie. Rodziłam 2,5 roku temu a nadal odczuwam bóle w odbycie i kości ogonowej. Ze 3 mce temy poprosiłam gina o zbadanie, stwierdził, że żadna kość natomiast moja ciotka, fizjoterapeutka zbadała mi ta kośc per rectum i powiedziała, że jest mocno zagięta i nie powinnam siedziec na twardym krzesle, ponadto może dawać własnie takie bóle. Ja u siebie podejrzewam hemoroidy wewn. po porodzie i od siedzenia non stop na tyłku, poza tym własnie ta kość to się nazywa coccygodynia - u mnie wszystko pasuje Nie wiem czy to obecne obajwy, zresztą trwające już od wrzesnia 2014 wiązać z ZJD czy jednak co innego, załamuje się. Raz jest OK, na następny dzień - masakra. I lękowo i bólowo. Miewam uczucie parcia stolec, załatwiam się normalnie bez biegunki, tak do 3 razy, mam wzdęcia, pobolewania jelit, jakby uczucie motyli w brzuchu, mam na mysli takie lękowe dreszcze jak np. przed egzaminem. Poza tym miewam rozpieranie po prawej stronie jelita, czuję je przez skórę, potem za parę godzin jest tam miękko, pobolwea tam gdzie wyrostek, idzie pod żebro, czasem z lewej. ogólnie ciągle czuję swój brzuch i lęk z nim związany. Ponadto pojadłam przez 3 dni z rzędu kapustki (kiszona, gotowana) i dosłowie zdycham, balon jak w 7 miesiącu, cały dzień, kłucia, gazy, bóle. Masakra chyba nigdy nie będzie normalnie Już odpuściłam sobie badania a znowu coś tłucze się po łbie. Kurde, przecież się badałam, USG brzucha, gastroskopia, próby, gin mnie badał, jak myślę o jakiś kolonkach to przyrzekam - jestem w stanie wymiotować ze strachu. Powiedzcie, że nie muszę i że to nerwica dodam, ze w nocy objawów brzusznych brak, no chyba, że się prządnie się obudzę i skupiam się czy dzieje sie cos czy nie.. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pralinka i jak???? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
hah to nie doczytałam:))) malenstwo, zmieniasz psychiatre, czemu? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
malenstwo, byłam, umówilismy sie z mezem że jak bedzie ciężko to natychmiast wychodzimy. Dałam radę 1,5h Napisz jak po spotkaniu z mnichami, było ciekawie? Jakieś ciekawostki zdrowotne? Porady?:) -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
malenstwo opowiedz coś? Jestem b. ciekawa martini - pozdrawiam Cię, myslałąm o Tobie ostatnio, mnie też nadal pobolewa Idę z męzem do galerii, nie wiem ile wytrzymam, moze 10 min, moze 30, nie moge siedzieć w domu, pomimo lęku i pobolewań idę. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
żeby nie siedzieć w domu pojechaliśmy do rodziny, starałam się nie mysleć ale jak coś zabolało to od razu lawina mysli, momentalne pogorszenie samopoczucia, wymęczyłam się, wróciłam i znowu lekkie bóle, to w brzuchu to w plecach, do tego spięcie barków , karku, lekko zaciśnięte szczęki i stałe poczucie zagrożenia i lęk przed objawami fizycznymi. Że zaraz nadejdą silniejsze i powiem wszystkim "A NIE MÓWIŁAM???" Ze może tym razem będą mocne, może trzeba będzie wezwać pogotowie (choć nigdy nie były takie) Jak nic mnie nie boli to wszystko maleje, cały strach, niepokój, mam energię Minimalny nawet krótkotrwały ból powoduje narastanie strachu i alienuje mnie od otoczenia. Zamykam się jak w bańce, jestem JA, moje objawy, strach i panika przed przyszłością. Durne pytania w stylu "po co mam urządzać ogród jak nie wiadomo co będzie ze mną na wiosne?", ''po co sie zdrowo odżywiać skoro i tak już pewnie coś mam, co niebawem objawi się mocno i będzie koniec", "po co nowe buty, może trzymac kase na leczenie, lekarzy"??? Dziewczyny takie natręctwa zatruwają mi zywot. Się trochę wygadałam ale nie mam do kogo tego powiedzieć.