Skocz do zawartości
Nerwica.com

huśtawka

Użytkownik
  • Postów

    1 499
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez huśtawka

  1. Hitman, Jeśli obrażanie sprawia Ci przyjemność lub dowartościowuje Cię ,to nie ma sprawy.Ja natomiast jakoś jakoś straciłam ochotę z tobą dalej dyskutować-rozumiesz,moje szare komórki nie wytrzymują Twojej niesamowitej "inteligencji".
  2. Przede wszystkim on musi chcieć się zbadać.Na siłę albo bez jego wiedzy albo zgody tego nie zrobisz Są testy w internecie ale one nie dają stuprocentową pewność ani nie są stricte diagnostyczne.Diagnozę stawia terapeuta od uzależnień Wersja kiedy alkoholik nie potrzebuje dużo alkoholu by się upić to dotyczy ostatniej,chronicznej fazy alkoholizmu-wtedy tolerancja jest już obniżona.
  3. Kiedy terapeuta zostawia to jest straszne,wiem.Dobrze chociaż że dała Ci czasu byś się z tym mogła oswoić.Będziesz miała czas pozamykać wątki ze swojej psychoterapii i przygotować się przepracować je z innym terapeutą,bo jaki będziesz miała inny wybór?U mnie to się stało z dnia na dzień.Do tej pory ubolewam nad tym jak zostałam potraktowana,choć powoli mi przechodzi,ale potrzebowałam 5 miesięcy,przez które różne rzeczy się działy,włącznie z próba S.Myślę że najważniejszą sprawą w przerwaniu czy kończeniu psychoterapii jest to żeby nie robić tego nagle,bez przygotowania i bez możliwości pozamykania tematów jakie były poruszone na terapii.Ja tej możliwości nie miałam.
  4. Pielęgniarki mają głowy na karku,a taka kolej rzeczy nie jest ich winą ani ich decyzja- takie są procedury postępowania i z tym pytaniem należy zwrócić do kogoś innego,a nie do pielęgniarki która siedzi na recepcji.Najwyraźniej nie każdy kto potrzebuje porady psychologa,potrzebuje także psychiatry,mimo iż na dany moment może czuć taką potrzebę. -- 27 mar 2015, 10:12 -- Ja temu nie zaprzeczam,lecz mnie nawet nikt nie spytał czy mam.A mówię o czasie półtora miesiąca temu.
  5. A czy nie jest przypadkiem tak, że aby móc korzystać z psychoterapii w ramach NFZ to musi na nią skierować najpierw psychiatra? Taka informacja widnieje na stronie internetowej jednej z poradnii, których strony przegladałam kiedyś. Ja dostałam skierowanie od psychiatry na psychoterapię,ale jak poszłam to nikt nawet nie spytał mnie czy mam skierowanie.
  6. bordelka_82, A przedtem nie wiedziała że będzie niebawem kończyć współpracę z przychodnią,kiedy twierdziła że Twoja terapia będzie trwała 3 lata?To chyba nie jest decyzja którą podejmuje się z dnia na dzień.. Obowiązek ma taki że powinna przekierować Cię do innego psychoterapeuty,już na pewno nie zostawić Cię byś się sama z tym bujała.Chociaż nie zawsze się tak staję i ja jestem temu przykładem.Spytaj się jej wprost.
  7. Ja myślę, że nie u każdego, kto nadużywa alkoholu rozwinie się stricte alkoholizm. Niektórzy są na to odporni i po wielu latach znacznego nadużywania alkoholu mogą być w stanie wrócić do rozsądnego picia. Dokładnie tak.Różnica polega na tym że u alkoholika działają mechanizmy obronne,tym bardziej u tego który nie zdaje sobie sprawy z problemu,a u nie alkoholika zaś nie.
  8. To że sie piwem nie upija może świadczyć o jego podwyższonej tolerancji na alkohol ,co może być związane z uzależnieniem.To że jest skrupulatny i dobrze się sprawuje w pracy także nie Swiadczy o tym że nie jest alkoholikiem .Ja jestem temu przykłądem-mam dobra pracę której nie zaniedbuję wręcz przeciwnie.W dzisiejszych czasach obraz alkoholika się zmienił i już nie kojarzy się z lumpem ,stojącym a raczej leżącym pod sklepem w zasikanych spodniach. Natomiast czy Twój znajomy faktycznie ma problem z alkoholem nikt Ci tu,na forum nie powie,ani nie zdiagnozuje go-za mało informacji -- 27 mar 2015, 06:05 -- Hitman, Ten przykład z kradzieżą mnie rozbawiił Rozumiem że ten co kradnie bo tak mu się podoba i taką decyzję podjął to jest w porządku i wszystko z nim o.k ale ten co kradnie dla pieniędzy to już ma problem???? heheheh Piszesz że "Jak przestane pic to wszystkie moje problemy sie rozwiążą?" -Absolutnie nie.Żadne problemy nie rozwiązują się same,ale alkohol i "pijane"myślenie Ci w tym nie pomoże.
  9. To dziwnie dlaczego żaden specjalista tego nie napisał :) Zresztą to Ty szukasz sobie usprawiedliwień by pić(piję bo jestem gównem i takie mam geny-intelektualizacja' piję bo chcę a nie że jestem alkoholikiem-racjonalizacja) i o tych mechanizmach obronnych akurat specjaliści napisali Co do książki- taka z Twoimi twierdzeniami i teoriami o uzależnieniu i innych chorobach psychicznych.Są bardzo hm,......inowacyjne
  10. Książkę napisz ,na pewno będzie miło i zabawnie poczytać
  11. To do mnie??Nie kumam o co Ci chodzi...
  12. Helvetti, Weź się ogarnij-żadne wieszanie się! Pamiętam o Tobie i Ci kibicuję!
  13. Przecież jajca sobie robi Chociaż fajnie by było tak dla zabawy i z ciekawości sporządzić listę "Najskuteczniejszy nurt w psychoterapii"Podejrzewam że wynikłaby z tego niezła dyskusja :)
  14. Jupiler 81, Skoro doktor strzeliła focha za to że złamałeś abstynencję (choć powinna brać to pod uwagę) to zmień ją.bo leki jakieś musisz brać,bynajmniej na początku.Stabilizatory dobrze działają..
  15. cyklopka, Czytam i widzę że mam takie same objawy jak Ty.Ostatnio w pracy jest źle bo też cały czas mam wrażenie że ktoś mnie obgaduje,że jak tylko nie wywiążę się na 100% ze swoich obowiązków(a jestem bardzo krytyczna wobec siebie) ,to mam wrażenie że wszyscy to widzą i komentują to,że jeśli tylko ktoś się do mnie nie uśmiechnie to znaczy że jest na mnie zły a ja zaczynam szukac powodów do tego...Biorę tylko 50 mg Kwetaplex SR-tak zostało po pierwszej wizycie u psychiatry.Do tej pory zwiększałam tylko Lamotryginę...Myślisz że Kwetaplex ma takie działanie przeciwlękowe ?Chociaż nie wiem czy u mnie to tylko lęki czy jakieś mini urojenia...
  16. Arasha, Ale masz na myśli dwie terapie u dwóch różnych terapeutów ? Bo jeśli tak,to chyba nie najlepszy pomysł,ale to jeszcze niech się psycholog się wypowie...
  17. huśtawka

    Na co masz ochotę?

    blah!blah!, Ile tych psiurów masz?
  18. blah!blah!, Mam dziś wiosennego wkurwa,sorki :)
  19. Wiesz,takie emocjonalne zaangażowanie się to dość długi proces.U mnie to akurat skończyło się źle.Ale też nie chcę by ktoś pomyślał że tu z jednej skrajności w drugiej trzeba wpaść Dla siebie wiem że im mniej będę wiedzieć o swojej nowej terapeutce,tym lepiej,bo mam skłonność angażować się emocjonalnie,a co za tym udzie uruchamia mi się instynkt opiekuńczy,pojawia się chęć do pomocy,wsparcia i okazywania wdzięczności na bardzo różnych sposobów.Może ktoś inny ma inaczej.
  20. NaaN, Byłaś alkoholiczką ale już nią nie jesteś??Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam,ponieważ na moje pytanie odpowiedziałaś pytaniem. Ale o.k,nie mam już nic do dodania,a na złośliwość złośliwością nie odpowiem,bo nie w tym sens dyskusji.Niech Ci będzie-masz racje i wszystko co mówisz jest prawdą.Cieszę się że się wyleczyłaś z alkoholizmu A nauka jest do dupy,nie wiem po co w ogóle ludzie się uczą
  21. Agnieszka_Kk, Z kim się mijasz? -- 20 mar 2015, 22:20 -- Bezimienna_, Za długo by opowiadać.W każdym bądź razie doszło do nadużyć - zbyt duże zaangażowanie się emocjonalne i z mojej strony,i ze strony terapeutki.Skutki były nie fajne,dlatego teraz korzystam z nowej terapii tylko dla w własnej korzyści a to co terapeutka myśli i wszelkie sprawy z nią związane mnie całkowicie nie interesują.Zmądrzałam...chyba Dlatego też Tobie mówię-im mniej wiesz o terapeutce,choćby nawet o tym co ona w danym momencie myśli,tym lepiej.
  22. blah!blah!, http://morawica.com.pl/alkohol/fazyalkoholizmu.html Tu możesz sobie sprawdzić czy znajdowałaś sie kiedykolwiek w którejkolwiek z faz świadczących o uzależnieniu -- 20 mar 2015, 22:12 -- I w ogóle ta dyskusja zmusiła mnie bym znowu przypomniała sobie różne aspekty tej choroby o których już prawie zapomniałam bo to było 3 lata temu,kiedy zaczynałam terapie uzależnień.Teraz to się szkolę w BPD :)
  23. blah!blah!, To znaczy że nie jesteś alkoholikiem.Nie każda osoba która dużo pije przez wiele lat wpada w alkoholizm -- 20 mar 2015, 21:45 -- Poza tym NaaN napisała że jest możliwy powrót do kontrolowanego picia ale to wymaga długiej psychoterapii.O.k,ale ile lat minie,jak długa miałaby być ta psychoterapia i co się dzieje z alkoholikiem,który czekając na tę zmianę w podejściu będzie dalej pił?Choroba awansowałaby i w końcu juz żadna terapia by nie pomogła..Jedyną alternatywą klasycznej terapii to terapia w kierunku zmniejszenia szkód picia,ale jest to dość ryzykowne i nie zawsze się sprawdza tak jak byśmy chcieli.No i przede wszystkim to nie jest jeszcze picie kontrolowane.
×