refren, tylko jest pytanie, czy tych poradni jest wystarczająco dużo w Polsce i czy one faktycznie spełniają swoje zadanie. Oraz tego, czy ludzie wiedzą i czy wyrażają zgodę na to, żeby z takiej pomocy korzystać. Moim zdaniem nie.
+w polsce e jest potęzny odsetek rodzin ktore mozna nazwac dysfunkcyjnymi. a takie rodziny czesto w jakims stopniu wynikają z decyzji niedokonca uswiadomionych cy odpowiedzialnych o posiadaniu dziecka... jesli ta swiadomosc wyboru bedzie sie zwiekszac ( chyba sie zwieksza ) to bedzie lepiej i z poszukiwaniem sensowniejszego poradnictwa niz jakas tam gazeta z kiosku Twoje Dziecie