moment, może spróbuj zmienić otoczenie - jeśli jest to oczywiście możliwe, pytanie tylko czy rzeczywiście są oni takimi idiotami, czy tak na prawdę ty na niego nie wychodzisz? Na ile możesz sobie samemu ufać? Czy rzeczywiście musisz wśród nich przebywać i czy wśród innych ludzi historia się nie powtórzy?
Niewątpliwie na świecie jest dużo idiotów, jeśli rzeczywiście jesteś od nich mądrzejszy to postaraj się ich ignorować na ile się da.
mi na wewn. "rozregulowanie" najbardziej pomaga nadmiar obowiązków, przy czym i tak znajdę czas na to by wejść na to forum, co gorsze znajdzie się też czas na czarne myśli, które mówią mi, że to co robię to jakieś pierdoły - dlaczego nie robię nic więcej ponad to co jest ode mnie wymagane? Może mam duszę zwykłego robola i do niczego się więcej nie nadaję. Na pewno mam zbyt mało siły w sobie, moje resztki entuzjazmu wyleciały daleko w kosmos.