Skocz do zawartości
Nerwica.com

feverneverdies

Użytkownik
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez feverneverdies

  1. Jaka nachalność? Używasz tego słowa zamiast dokładnie opisać na czym polegała... Z reszty wypowiedzi wnioskuję normalne słanie wiadomości, a w tym nic zaburzonego nie ma.
  2. Tu niestety Cię nie pocieszę. Przynajmniej z własnego doświadczenia wiem, że zwłaszcza początki terapii są trudne. Można się poczuć, jakby na siłę się musiało rozdrapywać rany. Przypływają trudne stany. I trzeba to przetrwać. Bo... z czasem robi się lepiej, układa.
  3. Takie rany same się nie zagoją.
  4. Tutaj możesz otrzymać wsparcie, ale prawdziwą pomoc zapewni Ci dopiero terapia. Warto spróbować, wcześniej dla bezpieczeństwa przejrzeć opinie itd. W razie czego zawsze możesz tu dopytywać.
  5. feverneverdies

    Stosunek do alkoholu

    Nie przechodziło mi przez myśl żeby wypić. Ale teraz czasami trochę wypijam, czasami za dużo, bez opamiętania. Raz zdarzyło mi się upijać przez cały tydzień. Później znowu długo nic. Odsuwam się od posiadania autorefleksji na ten temat.
  6. feverneverdies

    X czy Y?

    warzywa skowronek czy gołąb?
  7. Hej, chodziłaś / chodzisz na terapię?
  8. [videoyoutube=] [/videoyoutube]
  9. Ketrel bardzo mi pomógł przez pierwsze 3 miesiące, fantastycznie na nim funkcjonowałam, aż nie zaczęłam dostrzegać co się ze mną dzieje faktycznie. Z czasem zaczęło być gorzej pod względem koncentracji, świadomości, pamięci. Uczuciowy i emocjonalny poziom ziemniaka się we mnie zaszczepił. Brakuje mi tylko snu po nim, czas, kiedy go brałam, był jedynym czasem kiedy naprawdę potrafiłam przespać całą noc.
  10. Poprzedni mój post odnosił się do Twojej choroby, nie autorki postu. + w JEJ przypadku różnica jest chyba dość znaczna, mieć depresję a schizofrenię
  11. Myśli samobójcze, natarczywe. Okropne samopoczucie. Brak sensu. "Walcz" tylko irytuje, bo o co walczyć? O życie? Po co? W ten sposób myśli samobójcze zapętlają się z nihilizmem. Razem tworzą to, co tworzą. Wszystko się układa. Studia, chłopak, przyjaciele. Wszystko w teraźniejszości ok. A we mnie nic nie jest ok.
  12. Ale to z góry zakładasz, że na lekach zawsze się tyje? Czy masz z tym jakieś doświadczenia? Bo ja to nawet wychudłam.
  13. A rozmawiasz o tej diagnozie z lekarzem? Może się źle rozumiecie? Wyjaśnijcie to koniecznie. Pamiętam jak parę lat temu zdiagnozowano u mnie zaburzenia podobne do schizofrenii. Było to związane z błędną interpretacją moich słów. Każdy ma określony sposób wyrażania myśli, ja wówczas bardzo zabrnęłam w rozbudowaną metaforykę. Przyjmowałam konwencje, jak w swoich opowiadaniach. Było mi ciężko, ale kontaktu z rzeczywistością nie straciłam. Koniec końców wszystko sobie z lekarzem wyjaśniliśmy.
  14. feverneverdies

    :)

    Te lęki jakieś podłoże mają. Jeśli poprzednie badania wyszły w porządku, to czas na coś z innej gałęzi medycyny. A przynajmniej, na początek, odwiedź psychologa. Razem dotrzecie do sedna, ustalicie czy potrzebna będzie terapia albo konsultacja z psychiatrą.
×