Witam,jestem tu nowa i chcialabym podzielic sie z Wami moim problemem. Mam 15 lat i ostatnio miewam dziwne stany lekowe. Boje sie, ale nie jestem w stanie dokladnie sprecyzowac czego. W nocy nie moge spac. Zasypiam kilka godzin i budze sie w srodku nocy. Rano otwieram oczy i czuje niepokoj. Mam wakacje,moge rano dlugo spac, a ja czuje, ze musze wstac.. i mimo wysilku nie zasne po przebudzeniu. Boje sie o przyszlosc. Ze nie dam rady i zostane sama. Strach pojawia sie coraz czesciej ale nie towarzyszy mi ciagle. Mam zawroty glowy, czasem czuje ze zaraz zemdleje, boli mnie serce(bylam na badaniach i wszystko jest ok), czesto drże wewnetrznie i zewnetrznie. Nie umiem opanowac strachu, czasem nagle zaczynam sie trzasc i wtedy czuje ze oszaleje, nie mysle w takich sytuacjach realnie, bo moj umysl odrzuca tlumaczenia ze wszystko sie ulozy i przyszlosc bedzie piekna. Mam bliskich, uwielbiam spedzac czas z przyjaciolka i chlopakiem, ale od 3 dni nie wychodze z domu, bo nie chce. Tutaj czuje sie najlepiej. Jestem ciagle zdenerwowana i rozdrazniona, czuje ze eksploduje. Czy to moze byc nerwica? Co mam robic? :)