Skocz do zawartości
Nerwica.com

xcx

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

Osiągnięcia xcx

  1. Brałam to do niedawna doraźnie. Bardziej mnie usypiał niż uspokajał. No i część lekarzy mówiła że to prawie placebo i szkoda wątroby, a inni z kolei że trzeba uważać, bo uzależnia. Jednak mimo dość długiego stosowania, nie rosła mi na niego tolerancja ani nic. Brałam 2-5 tabletek.
  2. buszujacywtrawie dzięki i trzymam kciuki żeby ewentualny nowy lekarz okazał się trafiony :) ja jestem już po wizycie, pierwsze wrażanie b. dobre, zobaczymy jak będzie z lekami. Na razie powrót do fluo.
  3. Pablo5HT1, minęły trzy tygodnie tylko że mój organizm jest b. dziwny i jak coś mi się pogarsza na początku to leci już tylko w dół. Wcześniej brałam fluoksetynę i przez dwa miesiące nie było żadnej reakcji, a po tym czasie poprawa. Z wenlą natomiast straszne pogorszenie. Ja nawet chciałam to przetrzymać, ale dałabym radę chyba tylko z pomocą używek... a Cloranxen sobie nie radził (dawki do 20, wyjątkowo 30 mg). Teraz mam ledwo wywalczony Lorafen i na razie jest lepiej, ale nie biorę antydepa i pewnie w takiej sytuacji niedługo się uzależnię. No nic, dziś wizyta u innego dr i zobaczymy, bo o poprzedniczce chce zapomnieć jak najszybciej.
  4. cytrynka84, tak wiem że biorę klorazepat ale u mnie sytuacja jest taka: 3 lata temu byłam uzależniona od klonazepamu (8mg/doba więc na pewno klon ), potem dostałam klorazepat który brałam do wczoraj i wczoraj też wypisano mi lorazepam zamiast niego. Mając doświadczenie z uzależnieniem od klona chcę porównać to niebezpieczeństwo z Lorafenem.
  5. Mógłby mi ktoś porównać siłę działania i potencjał uzależniający klonazepamu i lorazepamu? I byłoby super porówanie ogólnego samopoczucia po tych lekach, o ile ktoś brał oba (oczywiście nie razem) :) Kiedyś byłam uzależniona od klona (8mg/doba), potem długo nie brałam żadnych benzo, dostałam klorazepat ale o ile na początku mi pomagał, to w tym dole jakim jestem nie ma na to szans. Na przetrzymanie mam lorazepam.
  6. Ja wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę 1 mg i miałam takie luki w pamięci, że nie pamiętałam co robiłam przed chwilą i co chciałam powiedzieć. Tylko że u mnie to może być wynik pomieszania tego z 20 mg klorazepatu (nie mieszam benzo a to była b. wyjątkowa sytuacja) :/ Ale już przynajmniej wiem od czego. Jakby mi to ktoś porównał z klonem byłoby super.
  7. Dostałam dziś Lorafen zamiast klorazepatu do brania doraźnego, nawet nie wiem ile mam brać bo szanowny lekarz nie powiedział o_O Tylko mam problem z impulsywnymi działaniami i samokontrolą w pewnej sprawie, a w ulotce piszą że może nasilać. Jak to jest? I czy lorazepam jest mocniejszy niż klonazepam, mocniej uzależnia? Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź :)
  8. Dzięki za odpowiedzi :) ale ani z amitryptyliny ani z miksów nic nie będzie. Wyszłam z diagnozą lekomani, jeszcze mi próbowali wcisnąć alkoholizm (ta, piłam parę razy w życiu alkohol) i skłonność do uzależnień od różnych substancji w ogóle o.O Dodatkowo zarzucono mi że mieszam w lekach, dodaję swoje i schodzę z dawek jak coś mi nie pasuje (bo na prośbę rodziców odstawiłam wenlę jak tak tragicznie się czułam). No i ośmieliłam się zaproponować po raz pierwszy wielce szanownej pani doktor lek - ami lub wellbutrin, to już w ogóle że chodzę po lekarzach i nakazuję im co mają mi wypisywać... Podsumuję to tak: zmieniam lekarza. I to prędko bo wyląduje po drugiej stronie...
  9. Witam. Leczę się na depresję od 7 lat. Przerobiłam już wiele leków: neuroleptyki (najlepsza dla mnie olanzapina, ale nie mogę jej brać ze względu na duży przyrost masy ciała po niej), stabilizatory nastroju, benzodiazepiny (najlepszy klonazepam ale w wieku 15 lat doszłam do 8mg/doba i skończyło się w szpitalu na odstawce) i antydepresanty. SSRI brałam prawie wszystkie z wyjątkiem fluwoksaminy, citalopramu i wortioksetyny, ponadto wenlafaksynę, bupropion, mianserynę, moklobemid, reboksetynę - bez efektu. Obecnie mam chyba ciężki epizod i ciągnie mnie strasznie do używek. Czy amitryptylina ma szansę wyciągnąć mnie z silnej depresji? Może lepsza byłaby klomipramina albo jeszcze jakiś inny lek? Nie wiem co robić, proszę o jakieś rady.
  10. Dzięki za odpowiedzi. zima, do szpitala w celu odstawienia leków (klonazepam) trafiłam 3 lata temu i przez ponad rok nie brałam żadnych leków. Początkowo było ok (znaczy po ustąpieniu objawów odstawiennych i silnej depresji którą wtedy miałam nieleczoną) ale później dostałam strasznej depresji, potem na skutek silnego stresu objawów urojeniowych i troszkę ratowałam się kodą, ale w małych dawkach. Potem dostałam olanzapinę w sporej dawce i to mnie wyciągnęło, o problemach zapomniałam. Lecz nie mogę jej już przyjmować bo przytyłam ponad 20 kg Jeszcze nie tak dawno miałam plany, chciałam iść na medycynę i osiągałam spore sukcesy w szkole. Teraz mam kolejną b. ważną dla mnie szansę, ale ja nie mogę ruszyć ani ręką ani nogą Wenlafaksynę już odstawiłam a zostałam jedynie na Abilify i Fluanxolu + klorazepat, ostatnio niestety codziennie. Jeśli mi się jakoś polepszy to zastosuję się do rad, ale na razie raczej nie ma to perspektywy... lucy1979, mnie tam skutki uboczne już w ogóle nie obchodzą, można powiedzieć że jestem zdesperowana. Mam nadzieję że uda się namówić lekarza na spróbowanie. Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
  11. Witam. Jestem młodą osobą, leczę się psychiatrycznie już od prawie 7 lat. Przez większość czasu byłam zdiagnozowana z depresją i nerwicą, ostatnio zmieniono ją na schizofrenię paranoidalną na podstawie kilku epizodów urojeń (choć moim zdaniem była to depresja psychotyczna). Przyjmowałam wiele leków, ostatnio Abilify 30 mg, Fluanxol 2 mg i fluoksetynę 40 mg. Na tym zestawie początkowo czułam się w miarę, choć nie tak dobrze jak na olanzapinię którą brałam wcześniej (to i klonazepam to dla mnie najlepsze leki, choć ten drugi tylko w kryzysowych sytuacjach). Jednak zaczęłam mieć lekkiego "doła", problemy z koncentracją i motywacją, przez co nie mogłam się w ogóle uczyć. Lekarz zmienił mi antydepresant na wenlafaksynę i nie wiem dlaczego, ale zrobiło się strasznie. Mam okropną depresję, najchętniej nałykałabym się tabletek i to wszystko skończyła. Mam ciągle myśli o ćpaniu i chlaniu, tylko to mnie interesuje. Kilka dni temu zażyłam 10 tabletek kodeiny, całą "fazę" przeryczałam ale to było dla mnie jak wybawienie... Teraz myślę tylko o tym żeby się czymś nawalić. A jeszcze 3 tygodnie temu miałam plany, ambicje i nie myślałam w ogóle o takich rzeczach. Mam poważne myśli samobójcze i próbuje się jakoś ratować. Mam nauczanie indywidualne ale nie jestem w stanie w ogóle go realizować. Ponieważ niedługo mam wizytę u lekarza, mam w związku z tym pytanie. Jestem zdesperowana i szukam leków które mogłyby mnie wyciągnać z tej czarnej dziiury w której się znalazłam. Może ktoś z Was leczył się na trudną lub atypowa depresję i pomogły mu jakieś antydepresanty i mógłby je polecić? Wiem że nikt tu nie jest lekarzem, ale chciałabym coś zaproponować mojemu dr. SSRI stanowczo odpadają bo większość już przerobiłam bez efektu :/ Tak samo brałam wiele różnych leków takich jak mianseryna, reboksetyna, moklobemid, bupropion itp. Teraz myślałam o amityrptylinie lub klomipraminie bo TLDP jeszcze nie próbowałam, ale nie wiem czy to dobry wybór... No i pozostaje jeszcze sprawa benzodiazepin bo tylko one przynoszą mi na razie jako taką ulgę. W przeszłości byłam uzależniona od klonazepamu, dlatego jedyne benzo jakie przepisują mi lekarze to klorazepat... ale on jest dla mnie za słaby i chcę prosić lekarza o powrót do klona, ale w znacznie mniejszej dawce :/ Co o tym myślicie? Co do antydepresantów to dla lekarza ważne żeby nie wywoływały mi objawów psychotycznych. Pozdrawiam i dziękuję z góry za odpowiedzi.
  12. sailorka, Abilify biorę już trochę czasu i nawet minimalnie przytyłam. Wcześniej faktycznie brałam Swift + aripiprazol w mniejszej dawce i troszeczkę schudłam, ale myślałam że jak przejdę na sam Abilify to lepiej mi pójdzie to odchudzanie. Lekarz raczej się nie zgodzi na powrót do Zolafrenu bo sporo na nim przytyłam, ale zobaczymy co powie. Może mi zmieni ten obecny lek na jakiś inny. Tak czy siak dzięki za odpowiedź :)
  13. Czy to możliwe żeby Abilify dość znacznie zwiększał łaknienie? Biorę 30 mg i niestety czuję ten skutek uboczny, a miałam schudnąć na tym leku :/ Wcześniej przyjmowałam olanzapinę na której przytyłam i teraz co prawda to się zatrzymało, ale waga ani drgnie w dół.
  14. sailorka, jestem w trakcie schodzenia z olanzapiny, więc chyba jej docelowo brać nie będę. nie wiem też co z fluo, ale na razie tak biorę.
  15. Imipramina, moim głównym lekiem jest aripiprazol w dużej dawce, w małych olanzapina i flupentiksol, na depresję fluo i doraźnie benzo.
×