Skocz do zawartości
Nerwica.com

feverneverdies

Użytkownik
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez feverneverdies

  1. Mam problem. Od 8 grudnia chodzę do psychiatry. Wybralam się do nowego po około rocznym niezazywaniu leków. Prywatne wizyty co 2 - 3 tygodnie (bo początek). Rozmowa nie dotyczy raczej moich objawów. Bardzo ciężką depresję ustalił lekarz na podst. testu Becka. Dostałam z miejsca EFECTIN LAMOTRIX, XANAX i MIRZATEN. Od 15 lekarz odstawil lamotrix. Jest CORAZ gorzej. Wcześniej miałam epizody depresji ale nie byłam aż tak zmęczona, osłabiona, wycienczona i przygnębiona. Lekarz o tym wie. Mówi tez ze nowoczesne teorie mówią ze depresję najlepiej przelezec, tzn nic na siłę żadnych działań poza podstawowymi. I teraz moje pytanie. Ponieważ to nowy lekarz a ja przyznam że po wszystkich tych lekach czuje ze mam zaburzony osąd i postrzeganie trochę też chciałam się Was zapytać czy to moje paranoje (nigdy takich nie miałam) czy z tym lekarzem u jego metodą leczenia coś nie gra?
  2. W porządku, w sumie poniekąd rozumiem te wiarę w ludzi
  3. feverneverdies

    Czy masz?

    Nie, mam ochotę się wyspać! (głupia bezsenność utrudnia sprawę) Czy masz piosenkę, którą chciał(a)byś się z nami podzielić?
  4. Demokracja, możesz każdego oskarżyć o wszystko : ) Znajdziesz dobrego prawnika, to i precedens przejdzie.
  5. Skąd ci to przyszło do głowy? Nie było czegoś takiego. Ale dobrze, łopatologiczniej. Miałam załamanie nerwowe. Musieli się mną zająć, bo było tragicznie. Pogorszyli sytuację. Wtedy moja mama poszła do nich z awanturą. A oni zaczęli opowiadać nauczycielom, że jestem manipulantką, nie mam żadnych problemów tudzież nie biorę leków. Szkopuł był taki, ze ów nauczyciel trochę im uwierzył i nasze relacje (czyste, nikomu nie przyszłoby do głowy coś innego ;_; ) się pogorszyły. Zdystansował się, a wcześniej mnie wspierał (też bez podtekstów, wow) Gdzie w tym jakiś romans? Polecam czytanie ze zrozumieniem.
  6. feverneverdies

    Czy masz?

    biały - nie w ubraniu, ale ogólnie jako barwa w przyrodzie, u innych, uwielbiam siwe włosy i czy białe ściany masz coś słodkiego w domu?
  7. feverneverdies

    X czy Y?

    szkła, nie parują, nie przeszkadzają, nie tłuką się ból kolana czy głowy?
  8. Panikujesz zatem pewnie, że sytuacja się powtórzy. Ale przecież jesteś mądrzejszy o doświadczenie z tą dziewczyną. Wiesz już, że nachalność często jest odczuwana jako osaczanie i reakcją na to jest zamknięcie się na daną nachalną osobę. Pisanie, pisanie, pisanie - niestety tylko pogarsza sprawę. Chociaż wiem, jak ciężko zaakceptować własną bezradność wobec obojętności drugiej osoby. Zaakceptowanie tego, że ktoś ma wobec nas odmienne oczekiwania i mniejsze zaangażowanie to trudna sztuka. Dobra jednak. Dla zdrowia
  9. 100 / 45 minut. Mam ambiwalentne uczucia. Tzn psychoterapeuta bardzo dobry, ale wiecie, często wychodziłam rozbita na maksa i ogólnie bardzo do niczego. Czekanie w takim stanie na kolejną sesję przez cały tydzień było nieraz ponad moje możliwości. Z drugiej strony pewien progres nastąpił. Całkiem niemały.
  10. feverneverdies

    Czy masz?

    Nie mam. Czy masz ulubiony festiwal muzyczny? (jaki)
  11. No z coachingiem pewnie jest analogicznie :)
  12. Ogólnie można wpisać w Google: psychiatrzy opinie, tudzież psychoterapeuci opinie. Istnieje mnóstwo stron będących zbiorami takich osób. Pozniej tylko zaznaczasz interesujące Cię miasto.
  13. Oj tak. Wybierz się zanim będzie bardzo późno i przez to ciężej z leczeniem.
  14. To prawda. Klamstwa są często świetnie przygotowane pod obronę. Prawda i fakty... po prostu są. Nawet jeśli się wybronia, cudem, pozostaje przykre uczucie, że w ogóle trzeba było ich bronić. Fora forami, ale co dopiero kiedy ziarnko niepewności zostaje w naszych bliskich. Niestety miałam taką sytuację z nauczycielem, który wiele razy mi pomagał i ogólnie wspierał. Miałam załamanie nerwowe w szkole. Psycholog i pedagog szkolni zawalili, a później wyskoczyli z publicznym oczernianiem mnie, mówili że kłamię o swoim stanie albo nie biorę leków żeby brać innych na litość. A nie znali mnie. Nigdy ze mną nie gadali dłużej niż pół minuty. Nauczyciel się z nimi prywatnie przyjaznil. Można się domyślać jak cała sprawa się na mnie odbiła. I na mojej relacji z tamtym człowiekiem. Na szczęście wreszcie poszłam po rozum do głowy i zmieniłam szkołę.
  15. feverneverdies

    Stosunek do alkoholu

    W sumie u mnie daleko od odrazy. Choć dawniej była i to silna. Obecnie alkoholicy mnie po prostu smuca. Wierzyli, że będzie zabawa / eskapizm / lepiej. Stracili wszystko. Spokój, sumienie, relacje, siebie.
  16. Tak. A może to ona jest przewrazliwiona? A może to, a może tamto? Możliwości jest więcej, zawsze, a póki co mamy tylko 1 subiektywna opinie i ogrom wiary w nią. Wyjaśnij te nachalnosc. Inaczej jesteśmy skazani na rozmowę o ideach i ogolnikach i domyslach: słowem o niczym. Taka zabawa w zgadywanie.
  17. feverneverdies

    Stosunek do alkoholu

    Dobre. Błyskotliwe. I w ten sposób narodzi się nam Nowy Wspaniały Świat. Powiedz jeszcze kto miałby oceniać kogo ze społeczeństwa wyrzucić. I gdzie? Ja proponuję wykopanie dołka na tego typu odpady społeczne. A później zaczniemy wrzucać tam innych chorych, którzy nie są użyteczni dla obywateli. Albo nie siedzą cicho. Czy głupio się ubrali. W każdym razie są ewidentnie źli, skoro chleja. Problem w tym, że nic nie kończy się na prostym tak lub nie. A jeśli zakłada się inaczej, łatwo o nadużycia. Totalitaryzm. Moim zdaniem każdego należy sądzić z osobna, w jak najpełniejszym kontekście. Polska tolerancja alkoholu jest zła, ale nie można z tym złem walczyć złem. Co zawsze mnie zdumiewa, to jak łatwo o łagodność, współczucie i empatie w stosunku do np. nastoletnich uzależnionych. Bo to jeszcze dziecko, bo to, bo tamto. Ale później dziecko rośnie i może stanie się 30 letnia uzależniona kobietą. Wtedy już a fe, jaka ona żałosna... just sayin' Lepiej zapobiegać i stwarzać warunki niż tworzyć następne dramaty. Tak, wiem, niepoprawny idealizm.
  18. feverneverdies

    X czy Y?

    Harley fotel czy krzesło obrotowe?
  19. Mam silne myśli samobójcze, ale ze sobą walczę. Wczesna wiosną kiedy nic mnie nie było w stanie zatrzymać sama zgłosilam się na hospitalizacje. Teraz wciąż jest strasznie, ale daję sobie ostatnią szansę, ostatni czas. Staram się o leczenie psychoterapia na oddziale. Będzie ciężko, ale mam nadzieję, że owocnie. Jeśli mnie przyjmą, rzecz jasna.
  20. Ze snem mam problemy od zawsze. Rozkojarzona byłam swego czasu straszliwie. Ale to nie czyni mnie przecież gorsza. Myślę, że byłoby dobrze gdybyś udał się do psychologa. Ale neurologa, aby wykluczyć inne podłoże Twoich problemów. Sam sposób w jaki piszesz, układasz zdania i głęboka świadomość tego co jest nie tak są wystarczającym dowodem Twojej inteligencji i samo- ogarnięcia. Trzymam kciuki!
  21. Kłamstwa, kiedy się wie, że ktoś kłamie są dla mnie cholernie trudne do zniesienia. Najgorsze z nich są zdecydowanie te, kiedy ktoś wciska MI, że kłamię. Nic tak nie boli jak deficyt zaufania.
  22. feverneverdies

    X czy Y?

    aloes! błękit czy biel?
  23. feverneverdies

    Stosunek do alkoholu

    Te piwa codziennie są o tyle niepokojące (moim, subiektywnym, zdaniem), że mogą prowadzić do czegoś więcej. Ale przecież nie znam tej osoby, nie wiem jak funkcjonuje.
×